Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Wspomnienie "À propos"...

W 30. rocznicę śmierci Henryka Derwicha.

. - grafika artykułu
Henryk Derwich, fot. M. Derwich

Henryk Derwich, mój tato, był artystą plastykiem z rzadką specjalnością: rysownika-humorysty albo inaczej - "karykaturzystą sytuacyjnym". Przez 35 lat codziennie - od poniedziałku do soboty - najpierw w Głosie Wielkopolskim, ale przede wszystkim w nieistniejącym już Expressie Poznańskim, w rubryce "À propos" bawił humorystycznymi rysunkami wiernych czytelników popołudniówki. Jednocześnie komentował Samo życie, jak nazwał jedną ze swoich wystaw. Zawsze twierdził, że "temat leży na ulicy". Jednak nikt tak jak on nie potrafił z powtarzających się sytuacji, codziennych zdarzeń, wydobyć coś zabawnego, ująć charakterystyczną kreską i spowodować, by śmiali się z tego wszyscy...

Dziennik paradoksów i śmiesznostek

Jego rysunkowe komentarze przez lata ułożyły się w humorystyczny dziennik paradoksów i śmiesznostek doby PRL (czyli Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej). Tato nie był satyrykiem politycznym. Owszem, jako kronikarz życia tamtych lat, odnotowywał takie wydarzenia jak na przykład Grudzień 1970 r. (narysował wtedy kontury Polski z wywieszką "Remanent"). Jednak wolał trzymać się szarej rzeczywistości przeciętnych ludzi. Z życzliwością wyśmiewał ludzkie przywary i mankamenty codzienności lat 60. i 70. XX w. Później powstał też wspomniany cykl Samo życie. 1981-82, ilustrujący z przymrużeniem oka kuriozalne ograniczenia stanu wojennego, ogłoszonego 13 grudnia 1981 r. (np. "rozmowy kontrolowane"), powszechne: biedę ludzką z nędzą półek sklepowych (deficytowe towary były limitowane - jak benzyna - oraz sprzedawane na kartki, a te obowiązywały praktycznie na wszystko: mięso, tłuszcze, słodycze, alkohol, a nawet na obuwie). Skoro trudno było temu zaradzić, można było przynajmniej się pośmiać. I za to ludzie kochali Derwicha - że dawał im uśmiech nawet w najtrudniejszych chwilach.

Wystawa w Bibliotece Uniwersyteckiej

Fakt, że tato nie był satyrykiem politycznym, sprawił, że jego satyra nie "zestarzała się"; ba, nadal jest aktualna albo zyskała nieoczekiwany, nowy wymiar aktualności (chociażby wspomniane "rozmowy kontrolowane" po aferze Snowdena). I właśnie ten aktualny wymiar zaprezentuje wystawa zatytułowana Derwich À propos w Bibliotece Uniwersyteckiej przy ul. Ratajczaka w Poznaniu. Pretekstem wystawy jest okrągła rocznica - dokładnie 13 października 2013 r. minie 30 lat od śmierci Henryka Derwicha. Ekspozycję można oglądać w BU od 14 października 2013 r.

Małgorzata Derwich-Pawela

  • Otwarcie wystawy Derwich. À propos
  • Biblioteka Uniwersytecka
  • 14.10. g. 12