Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Historia prawie na żywo: 10 lat makiety dawnego Poznania

Inauguracja Poznania w miniaturze takiego, jaki został przedstawiony na rycinie Brauna-Hogenberga z 1618 r., odbyła się 30 marca 2004 r. w podziemiach klasztoru oo. franciszkanów na Wzgórzu Przemysła.

Materiały promocyjne Makiety Dawnego Poznania - grafika artykułu
Materiały promocyjne Makiety Dawnego Poznania

Ponad 2 tysiące elementów wykonanych z papieru, modeliny i plastiku oraz tworzyw używanych we współczesnym modelarstwie, na 50 m2 i to wszystko zbudowane przez jednego człowieka. Krzysztofowi Przybyle stworzenie makiety zajęło 6 lat. Dzieło było ukończone już w 2000 r. i poszukiwano dla niego lokalu. Miejsca użyczyli poznańscy franciszkanie i tam makietę można oglądać do dziś.

Centralną jej część zajmuje miasto na lewym brzegu Warty, w obrębie średniowiecznych murów. Makieta zbudowana jest z niezwykłą precyzją i dbałością o szczegóły. Miniaturowe miasto po prostu żyje. Uliczkę przy rynku tarasuje wóz czekający na rozładowanie, trwa budowa nowego domostwa, a uchylona okiennica niemal chwieje się na wietrze. Specjalne tworzywa do złudzenia imitują trawę i obsiane pola podmiejskich wsi, pleniące się na murach Zamku Przemysła dzikie wino. Wykonane z żywicy Warta i Cybina... po prostu płyną. Wrażenie potęguje dodatkowo spektakl światła i dźwięku. Nad Poznaniem raz mamy bezchmurny dzień, za chwilę zapada zmrok rozświetlany przez błyskawice, pojawia się dym imitujący częste w dawnym Poznaniu pożary. Podczas prawie półgodzinnej prezentacji widzom towarzyszy komentarz przygotowany przez prof. Jacka Wiesiołowskiego, czytany przez Marcina Januszkiewicza.

- Makieta ma zachęcać do zainteresowania się historią - mówi Krzysztof Przybyła. - Chodzi o to, aby każdy, kto obejrzy taki spektakl, sięgnął po książkę lub kronikę. - Atrakcyjna forma opowiadania historii sprawiła, że ze strony widzów nigdy nie było krytycznych uwag. - To niewiarygodne, ale nie spotkałem dotąd nikogo niezadowolonego - cieszy się Przybyła.

Po pięciu latach powstała kolejna makieta, przedstawiająca gród pierwszych Piastów na Ostrowie Tumskim. Ona również mieści się w podziemiach kościoła. Z pewnością nie będzie tam już miejsca na trzecią, która powstanie za około 2 lata. Będzie to miniatura XIX-wiecznego Poznania, ale największa ze wszystkich, jakie zbudował autor - osadzona na planie koła o średnicy 25 metrów. Jako lokalizacja rozważany jest obecnie budynek Nowej Gazowni na Chwaliszewie.

30 marca, dokładnie w rocznicę uruchomienia makiety dla zwiedzających, będzie można ją obejrzeć za ulgową opłatą, na miejscu obecny zaś będzie autor, który chętnie odpowie na wszystkie pytania. Informacje na temat makiety, godzin otwarcia i rezerwacji wizyt na stronie www.makieta.poznan.pl.

Mateusz Malinowski