Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

FESTIWAL ATELIER PTT. Zasłuchani w puls miasta i głos kobiet

Czy cokolwiek łączy spektakle, które zobaczyliśmy w sobotę w ramach Festiwalu Atelier Polskiego Teatru Tańca?

"Public Space", chor. Karol Miękina (fot. M. Witucka/PTT) - grafika artykułu
"Public Space", chor. Karol Miękina (fot. M. Witucka/PTT)

"Public Space" i "Maathai" - to dwie kolejne propozycje młodych choreografów związanych z Polskim Teatrem Tańca. Dwa całkiem odrębne spektakle: zamknięte, skończone i niezależne. Ale mają też kilka cech wspólnych.

"Public Space" w choreografii Karola Miękiny to opowieść o mieście. I człowieku w nim zatopionym. O relacjach i zależnościach wynikających z funkcjonowania w publicznej przestrzeni. Układach, które miasto wymusza i determinuje. Tłumie i jednostce. I wzajemnych między nimi napięciach. I wreszcie może także o wolności w tej wspólnej przestrzeni. Albo jej braku.

Są momenty, gdy tancerze próbują "zespolić" się z miastem, wtopić w nie, całkowicie z niego wynikać. Niczym domy, chodniki, wieżowce. By za chwilę zamienić się w tłum płynący ruchliwą arterią, wypełniający sobą centrum...  Znów rozdzielają się, rozchodzą. By za chwilę raz jeszcze się zejść. Jednorodne, szare kostiumy podkreślają ich anonimowość. A muzyka, w której przebijają wyraźne dźwięki miasta: hałas ulicy, jadące nią samochody, padający deszcz, nie pozostawia już żadnych wątpliwości: jesteśmy w mieście, jesteśmy miastem.   

Jest w tej choreografii puls miasta i jego energia. Dynamika i ciekawe ruchowe rozwiązania. Estetyczne wrażenie potęguje "malowanie" światłem: wyciemnianie twarzy tancerzy, rozmywanie konturów, skupianie uwagi na kolejnych fragmentach ich ciał...   

"Maathai" - druga sobotnia premiera Festiwalu - swój tytuł zawdzięcza Wangari Muta Maathai - kenijskiej działaczce feministycznej i ekolożce, laureatce Pokojowej Nagrody Nobla z 2004 r. Aktywistka na rzecz praw człowieka i kobiet w Afryce. Orędowniczka równouprawnienia. Krytyczka patriarchatu. I właśnie przez pryzmat głoszonych przez Maathai haseł, o sytuacji kobiet w Afryce (i nie tylko tam) opowiada w swojej wyraźnie feministycznej choreografii Belg, Niels Claes.

W tym spektaklu "rządzą" kobiety. Barwne, piękne - przejmują całą uwagę widza. Mężczyźni są dla nich tylko tłem. Tańczą swój los - swoje zniewolenie, uzależnienie, swoje przypadki, dramaty. Uczucia i  emocje. Ale też swoją wolność. I walkę o nią. Głośno i dobitnie.  

Krótkie, dynamiczne, pełne energii  - takie są oba te spektakle. Manifestują, zabierają "głos w sprawie", przykuwają uwagę, wciągają...  Tym bardziej jest to cenne, że są głosem i tanecznym zapisem myśli młodego pokolenia choreografów. Pokolenia, które przecież wciąż poszukuje...

Dziś ostatni dzień Festiwalu. Przed nami jeszcze premiera "Ukradkiem" w choreografii Katarzyny Rzetelskiej i Tomasza Pomersbacha oraz II odcinek jubileuszowej serii "XL. Polski Teatr Tańca wczoraj i dziś" w reżyserii dyrektor Polskiego Teatru Tańca, Ewy Wycichowskiej.

Sylwia Klimek

  • VI Festiwal Atelier PTT
  • "Public Space" i "Maathai"
  • Teatr Ósmego Dnia
  • 23.02, g. 17 i 19
  • Dziś na festiwalu: "Ukradkiem" (chor. Tomasz Pomersbach, Katarzyna Rzetelska) oraz XL. Polski Teatr Tańca wczoraj i dziś. Odcinek II, lata 1977-80: "Krzesany i inne tańce" (g. 17 i 19.30)
  • Spektakle grane będą na scenie Teatru Ósmego Dnia
  • Bilety: 30 i 15 zł