Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Cierpki smak magdalenki

Reżyser Cédric Klapisch wraca po raz trzeci do opowieści o grupce znajomych i przyjaciół.

fot. materiały dystrybutora - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Francuski reżyser, rocznik '61, jest moim rówieśnikiem, tylko że znad Sekwany. Nie jest to generacyjnie bez znaczenia. Pierwszy Smak życia (L'Auberge espagnole) z 2002 r. przybliżał chwalebnie system międzynarodowej wymiany studentów - Erasmus, który odmienił losy pokoleń Europejczyków. Wielopokojowe mieszkanie w Barcelonie, gdzie Francuz, Włoch, Angielka, Hiszpanka, Duńczyk, Belgijka i Niemiec wspólnie zamieszkują, to klasyczny widok znany też wielu młodym Polakom; na szczęście dla nich nie muszą koczować w chambres de bonnes, w kilku chłopa na kilku metrach kwadratowych, bo na więcej brak pieniędzy.

Tak było wcześniej i to był widok znajomy dla mojej generacji lat 60. Reżyser Smaku życia pozwala swoim bohaterom poznawać się w czasie nieustająco swoistej fiesty. Tak przy okazji kolejnej imprezy, romansu czy egzaminów poznają nawzajem nie tylko swoje nawyki, ale pozwalają też popękać stosom uprzedzeń, które dzielą narody jednoczącej się powoli Europy. Brzmi trochę patetycznie, ale też film zachwalał Erasmusa bezprzykładnie. Żałowałem, że urodziłem się 20 lat za wcześnie.

Trzy lata później bohaterowie kolejnego filmu Cédrica Klapischa Smak życia 2 (Les poupees russes), po krótkim epizodzie w Londynie, wyruszają do Rosji, gdzie w Sankt Petersburgu ponownie zawikłają sobie życie towarzyskie i uczuciowe. Matrioszka, bo tak brzmi przetłumaczony oryginalny tytuł filmu - wyjaśniam młodym widzom, którzy rosyjskiego w szkole uczyć się nie musieli - to taka rosyjska lalka: figurki można rozkręcić, a każda kryje kolejną i jeszcze mniejszą, aż dobywamy ze środka laleczkę, tę właściwą, jednolitą. I tak bohaterowie filmu z rozmaitych krańców Europy poznają się coraz lepiej i bardziej; i to na rosyjskiej ziemi, co dla mojej generacji brzmi jak prawdziwe science fiction.

Przeleciało 8 lat i spotykamy się ponownie z Xavierem (Romain Duris), Martine (Audrey Tautou), Izabelle (Cécile De France) i Wendy (Kelly Reilly). Tym razem losy bohaterów reżyser przyrównuje do chińskiej kasetki, magicznego pudełka, w który skomplikowany system szufladek otwieranych we właściwej, a zagadkowej kolejności, pozwala dotrzeć do wnętrza układanki. Taka metafora życia 40-latków, którzy są dziećmi swej epoki i nawet rozpoczęcie nowego etapu życia za oceanem traktują jako kolejny rozdział życiowej odsłony. "Zaproszono mnie na uroczystość tego świata i oto uświęcone jest moje życie" - tak modlił się niegdyś Rabindranath Tagore.

Przemysław Toboła

  • Smak życia 3, czyli chińska układanka (Casse-tete chinois)
  • reż. Cédric Klapisch
  • prod. Francja 2013
  • premiera polska: 3.01