Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

BLISCY NIEZNAJOMI - SUPLEMENT. Bitwa na wiadra z wodą i ślepaki

VII edycja Bliskich Nieznajomych w Teatrze Polskim zakończyła się pokazem "Bitwy Warszawskiej 1920" duetu Strzępka/Demirski. 

. - grafika artykułu
Fot. M. Hueckel

Przede wszystkim jest to jedno z tych przedstawień, w którym na pierwszy plan wysuwa się sama gra aktorska. "Bitwa" (przynajmniej w poznańskiej odsłonie) została zagrana zamaszyście, z dziką energią, a niezwykle zgrany zespół aktorski, w którym, pomimo brawury, żadna z postaci nie przytłacza innych, nie miał właściwie słabszych elementów. Mieliśmy okazję oglądać Globisza w najlepszej formie, rozciągającego swoją potrójną rolę pomiędzy pobłażliwym wyważeniem a pijackimi harcami, onieśmielającą, bezkompromisową Pomykałę, urzekających Czarnika i Ojrzyńską. Aktorzy nie gubią się nawet gdy pod koniec spektaklu, kiedy to namnożone postaci rozpadają się, wylewają, zaczynają odklejać od całości, monologować, przeplatać przenikliwe refleksje z bełkotem i dygresjami.

Akcja toczy się wokół, tak ważnego w polskim teatrze, stołu. Tutaj, przykryty mapą, to jednocześnie punkt dowodzenia, przy którym naradzają się stratedzy, okrycie dla zgwałconej przez żołnierzy kobiety i polski stół, z mapowym obrusem, zastawiony wazą z zupą i wódką. Zbiorowa historia zostaje zderzona z jednostkowymi dramatami, oficjalne z prywatnym i domowym. Strzępka i Demirski tworzą opowieść ze znanych nam już dobrze elementów. Odnajdziemy tu zabawę historią, konteksty współczesne, kabaretowe niby-rekonstrukcje. Wszystko to rozciąga się pomiędzy farsowymi gagami a niemalże romantycznymi uniesieniami, podkreślanymi odpowiednią muzyką. Jednak tym razem rama ta nie działa tak dobitnie jak w przypadku innych spektakli duetu. Problematyczne, intrygujące elementy rozpływają się i gubią gdzieś w połowie, a przez długi czas nie wiadomo właściwie dlaczego to właśnie "cud nad Wisłą" stał się tematem spektaklu, dopiero gdzieś pod koniec wzrok duetu skupia się na temacie dziedziczenia odpowiedzialności moralnej czy zagadnienia niepodległości. W kontekście idiomu festiwalu ("Kain i Abel") niektóre refleksje wydają się szczególnie cenne.

"Bitwa Warszawska" to jeden z pierwszych spektakli wyreżyserowanych w Teatrze Starym w Krakowie pod nową dyrekcją Jana Klaty. Zeszłoroczna premiera została przyjęta bardzo gorąco, wrzały spierające się środowiska, związane z odmiennymi opcjami politycznymi i idącymi za nimi wizjami Teatru Narodowego. Kiedy ostygły emocje, a przedstawienie na potrzeby festiwalu zostało przeniesione w inny kontekst, okazało się, że to twór, przynajmniej jak na możliwości tego tandemu teatralnego, całkowicie letni i ostrożny. To chyba pierwszy spektakl duetu, który momentami zwyczajnie nudzi, a żarty z Nataszy Urbańskiej są po prostu kiepskie. Być może forma, którą wypracowali Strzępka i Demirski, została użyta już tyle razy i przylega tak dobrze i gładko, że przestaje działać - tak jak sprzęty domowe jednej z postaci spektaklu.

Zuza Kubiak

  • VII Spotkania Teatralne Bliscy Nieznajomi "Kain i Abel": "Bitwa Warszawska 1920" Pawła Demirskiego
  • reżyseria: Monika Strzępka
  • Teatr Polski
  • 15.06.2014