Kultura w Poznaniu

Aktualności

opublikowano:

Kino według Tomasza Raczka. Od piątku w Muzie

Tomasz Raczek zaprasza w czerwcu do kina Muza na przegląd polskich filmów. "Będę prowokował" - obiecuje krytyk.

Czy przegląd kina polskiego może się odbyć bez "Misia", "Rejsu" i "Popiołu i diamentu? Okazuje się, że tak. Nasza rodzima kinematografia skrywa niejedną perłę, a filmy, które kiedyś kochała publiczność, nie wyszły jedynie spod ręki Wajdy czy Barei. - Kiedy dostałem propozycję, żeby ułożyć program według własnego gustu, postanowiłem, że to nie będzie przegląd najlepszych i najgłośniejszych polskich filmów. Przypomnę te, które są perłami, ale zbyt szybko pokryły się kurzem - mówi Tomasz Raczek.

Chociaż i Wajdy nie zabraknie. W trakcie przeglądu widzowie będą mieli niepowtarzalną okazję obejrzeć nieocenzurowaną wersję "Ziemi obiecanej" ze sceną erotyczną z Kaliną Jędrusik i Danielem Olbrychskim w wagonie pociągowym. Takiej wersji od dawna nie ma już w większości filmotek w Polsce, po premierze Wajda wyciął ją - podobno - z powodów obyczajowych. - To jedyny przypadek w historii kina światowego, że wersja reżyserska jest krótsza niż oryginalna - mówi Raczek. - Nie rozumiem, dlaczego ktoś wyciął z arcydzieła kawałek. To tak, jakby ktoś podał państwu najlepsze danie, ale ukradł solniczkę z pieprzniczką. Niby wszystko jest w porządku, ale brakuje przypraw - dodaje. Początkowo śmiałą scenę miała grać Violetta Villas. Nie doszło do tego, ponieważ diwa uparła się, żeby w filmie kostiumowym grać w swoich sukniach z Vegas. Rola w efekcie przypadła Kalinie Jędrusik, nie mniej utalentowanej w kwestii seksapilu. Wajda pojawi się w czasie przeglądu jeszcze dwa razy. Zobaczymy jego adaptacje dzieł literackich: "Piłata i innych" na podstawie "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa oraz "Panny z Wilka" Iwaszkiewicza.

Więcej...