Pogoda dopisała, niebo prawie bezchmurne. Z placu Wolności dobiegają dźwięki orkiestry dętej. Brzmi to trochę dziwnie... jest sobota, godzina 14. Przywykłam już do tego, że o tej porze w czasie weekendu centrum miasta świeci pustkami. W stronę placu Wolności z różnych stron kieruje się sześć grup. Wśród nich są dziarsko maszerujący żołnierze, są rozkrzyczane panny młode, z których większość w zaawansowanej ciąży, są sportowcy różnej maści i profesji. Powolnym, dystyngowanym krokiem zmierza tu też kondukt żałobników niosących wielki wieniec. Za chwilę tłum przebierańców rozleje się po placu, tańcząc poloneza. To happening "Piękni dwudziestoletni" przygotowany z okazji jubileuszu 20 lat Teatru Strefa Ciszy. Świętowanie na placu Wolności zostaje jeszcze wzbogacone o tort i promocję książki "Miasto w teatrze" pióra Ewy Obrębowskiej-Piaseckiej.
Po kilku godzinach spotykamy się na Scenie Roboczej przy ul. Grunwaldzkiej. Wieczór zaczyna się od specjalnego pokazu spektaklu "Judasze". Strefa Ciszy nie gra go już od blisko dziesięciu lat, premierę miał w 1995 roku.
Pośrodku placu stoi niewielki, niebieski barak, dochodzą z niego odgłosy rozmów.