Błażeja Peszka można nazwać odważnym reżyserem z dwóch powodów. Po pierwsze wziął na warsztat sztukę Anthony'ego Shaffera z 1971 roku, której pierwszą ekranizację obsypano Oscarami. Nie każdy reżyser ma odwagę zmierzyć się z wielokrotnie nagradzanym dziełem - bo po co zmieniać coś, co już jest dobre. Po drugie dobrowolnie stanął do teatralnego pojedynku z teatralną i filmową legendą, swoim ojcem Janem. Pozwolił na to, by widzowie porównali ich umiejętności. "Walka" Peszek kontra Peszek trwała ponad godzinę. Spektakl spełnił zadania, jakie stoją przed kryminałem: trzymał w napięciu, zaskakiwał zwrotami akcji, wykreował wyraziste charaktery i momentami rozśmieszał. Błażej godnie przyjmował ciosy, ale ostatecznie poległ.
Sztuka Shaffera ma dwóch bohaterów. Jednym z nich jest poczytny, zamożny pisarz kryminałów - Andrew Wyke (grany przez Jana Peszka). Drugi to młody, bezrobotny aktorzyna i dorywczy szofer, Milo Tindla (Błażej Peszek). Aktor jest kochankiem żony Wyke'a. Świadomy zdrady pisarz inicjuje intrygę. Namawia Milo, żeby włamał się do ich domu i ukradł drogie klejnoty jego żony. Przekonuje młodzieńca, że jak je sprzeda, będzie w stanie utrzymać kochankę, która jest przyzwyczajona do luksusów. Kiedy młody mężczyzna dociera do sejfu, ich role nagle się odwracają, a wodzony za nos, sam zaczyna wodzić.
Peszek pozostał wierny tekstowi Scheffera, dlatego w zasadzie nie ma w nim monologów. Są za to świetne dialogi. Zdania są krótkie i dotykają sedna. Słowny pojedynek aktorów przypomina grę w ping-ponga. Panowie dynamicznie odbijają piłeczkę. W tej "rozgrywce" nie brakuje ironii, groteski oraz czarnego humoru. Nawet gdy piłeczka boleśnie trafia w czuły punkt gracza, bądź ten nie jest w stanie odebrać uderzenia, nie rezygnuje z gry, lecz atakuje ze wzmożoną siłą i precyzją.
Dzięki błyskotliwej intrydze możemy dostrzec skomplikowane relacje międzyludzkie. Na scenie widzimy dwóch mężczyzn, którzy są na zupełnie innym etapie życia. Dwie różne osobowości, które walczą o to, kto będzie rozdawał karty. Andrew wydaje się być zrównoważonym starszym panem z ugruntowanym życiem zawodowym, ale to tylko pozory. Fanatyk kryminalnych zagadek knuje intrygę, dzięki której być może napisze kolejną książkę. Wydaje się, że to właśnie pragnienie, a nie miłość, spowodowało lawinę wydarzeń. Milo w wersji Błażeja Peszka to postać, jakich wiele wśród współczesnych młodych ludzi - uwielbiający chodzić na skróty. Bohater chce zrobić karierę, ale nie robi nic w tym kierunku. Potrzebuje pieniędzy, ale nie pracuje. Kradnie pisarzowi żonę, ale nie zamierza się z nią żenić. Reżyser zbudował tę postać zupełnie inaczej niż Laurence Olivier w oscarowej adaptacji w 1971 roku. W wersji Peszka Milo to cwaniaczek w skórzanej kurtce, w filmie to elegancki dżentelmen.
Moją uwagę zwróciły kolory. Na ciemnej scenie, na której znajdowały się tylko krzesła i co jakiś czas wnoszono popielniczkę na stojaku, nie było nic wyróżniającego się. Kiedy natomiast rozmowa schodziła na temat żony pisarza, na scenie pojawiał się manekin, na którym zawieszony był krwiście czerwony płaszcz z futrzanym kołnierzem. Czerwień jest najgorętszym z kolorów, symbolizuje namiętność i miłość. Zabieg banalny, ale w tej sytuacji robił duże wrażanie. Choć żywy obiekt rywalizacji obu mężczyzn nie pojawia się w żadnym momencie spektaklu, to i tak nie pozwala o sobie zapomnieć.
Bohaterowie Sheffera byli i śmieszni, i straszni. Tacy sami są Jan i Błażej Peszkowie. Uczeń jednak, choć bardzo się starał, nie pokonał mistrza. Przegrał zarówno jako Milo - kochanek żony Wyke'a, jak i aktor - Błażej Peszek. Biorąc pod uwagę umiejętności aktorskie, jakie zaprezentował na scenie Jan Peszek, jego syn wypadł dość blado. Na szczęście z podniesioną głową przetrwał do końca pojedynku, korzystając z podstawowych dobrodziejstw sztuki teatralnej (m.in. groteskowego, kabaretowego kostiumu inspektora i modulowania głosem).
Monika Nawrocka-Leśnik
- "Pojedynek - zabawa w detektywa" wg Anthony'ego Shaffera
- przekład: Cecylia Wojewoda, adaptacja tekstu: Błażej Baraniak, reżyseria: Błażej Peszek, scenografia: Mariusz Twardowski, kostiumy: Julia Kornacka
- obsada: Jan Peszek i Błażej Peszek
- premiera poznańska: 11.03.2013
- organizatorzy: GRUV ART Agencja Artystyczno-Reklamowa oraz Centrum Kultury ZAMEK