Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Modny drobiazg

Z początkiem kwietnia wystartowała internetowa platforma z kinem krótkometrażowym This is Short. Współtworzą ją cztery festiwale zrzeszone w European Short Film Network, w tym poznański Short Waves Festival. Po pierwszych trzech tygodniach muszę przyznać, że to propozycja wyjątkowa na tle podejmowanych w pandemii prób przenoszenia kina artystycznego do internetu.

. - grafika artykułu
"Friend of a friend", reż. Zachary Zezima, Francja 2020, fot. materiały dystrybutora

Pandemiczna kultura online ubiegłego roku była doświadczeniem zaiste przedziwnym. Różne festiwale pospiesznie organizowały streamingi swoich programów. Zaskoczone nieprzewidywalną sytuacją podejmowały szybkie decyzje, aby w ogóle nie zrezygnować z działalności. Przyjęte przez nie wtedy modele były czasem wyjątkowo frustrujące. Najbardziej brutalną metodę zastosował amerykański Ann Arbor Film Festival, prowadząc na Vimeo streaming całego programu, połączony z rozmowami z twórcami. Kto się nie pilnował, ten nie załapał się na dany tytuł czy spotkanie. Pomijając problemy techniczne, dla polskiej publiczności problematyczna mogła być też różnica czasu...

Dlaczego taka formuła w pandemii już nie wystarczała? W przeszłości często powtarzałem, że festiwale są skierowane do młodzieży i ludzi z branży, czy seniorów, bo reszta o takich godzinach, jak 12, 14 czy 16 jest po prostu zajęta pracą i przegapi retrospektywę znamienitego twórcy zagranicznego, w Polsce zupełnie nieznanego. Dla tych, co w trakcie trwania pandemii przeszli do pracy zdalnej, bądź odkrywali jej najbardziej mroczne strony, rozkład dnia stał się tak nieostry, że granice między czasem (i światem) pracy a "domem" i czasem wolnym zupełnie się rozmyły. Siedzenie nad zadaniami przy komputerze zniechęcało też do pozostawiania przy nim, aby konsumować kulturę w sieci. Pozorna, szersza dostępność do niej okazała się też szybko iluzoryczna, a internauci zaczęli powtarzać pytanie "kto ma na to wszystko znaleźć czas?". I tak wiosna-lato 2020 roku przyniosła gorzkie odkrycie, że "przeprowadzka kultury do onlajnu" jest fikcją.

Elastyczny model hybrydowy, zaproponowany choćby przez Short Waves Festival latem, okazał się o wiele lepszym, bardziej inkluzywnym rozwiązaniem. Ci, którzy znienawidzili swoje laptopy, powrócili choć na krótko do życia offline - a ci, co z różnych powodów nie mogli bądź nie chcieli tego zrobić, korzystali z dostępu online. Ci drudzy mogli zresztą sięgać po dany punkt programu od godziny rozpoczęcia pokazu offline do końca trwania festiwalu.

Kino dla widzów szukających kultury jakości, a nie ilości

Po wykupieniu trzymiesięcznego dostępu do platformy This is Short, można za jej pomocą zapoznać się z programami czterech europejskich festiwali kina krótkometrażowego z European Short Film Network, a więc: Go Short - International Short Film Festival Nijmegen, International Short Film Festival Oberhausen, Vienna Shorts - International Short Film Festival i Short Waves Festival. To jednak nie jakiś przypadkowy zlepek polegający na fuzji dokonanej między czterema dużymi festiwalami. Platforma posiada stale zmieniającą się ofertę tytułów, przygotowaną wspólnymi siłami przez międzynarodową grupę programerów. I to właśnie ich dbałość o charakter programów, wybór poszczególnych tytułów sprawia, że korzystając z This is Short wcale nie poczujemy się jak nadmiernie przebodźcowani konsumenci nierównej kultury online, "sprzedawanej" często w dość nieprzemyślany i przypadkowy sposób. Odkryjemy raczej, że ktoś chce się z nami podzielić czymś wartościowym i w odpowiedniej formie podanym - a to od nas zależy, ile tak naprawdę będziemy chcieli z tego doświadczyć, i w jaki sposób, a więc na ile wnikliwymi widzami zostaniemy.

Użytkownik od razu odczuje, że kształt platformy This is Short wyrósł z obserwacji organizatorów czterech festiwali i doświadczenia różnych przejawów kultury w sieci. Widać, że nie chcieli powtórzyć błędów podjętych przez wielu wiosną ubiegłego roku. Przygotowali zresztą atrakcyjną i estetyczną przestrzeń dla swoich programów. Czuć też wytężoną pracę nad formułą dostępną dla jak najszerszej grupy widzów, a zarazem dopasowaną do nowej normalności. Gdyby zresztą wyliczyć różne modele odbioru przez internautów filmów w sieci, to odkryjemy, że organizatorom udało się uwzględnić bardzo skrajne przyzwyczajenia, drogi konsumpcji, czy nawet i dość wygórowane oczekiwania widzów.

Przestrzeń dla współczesnej kultury audiowizualnej

Jako nadmiernie krytyczny użytkownik nawet trochę się zdziwiłem, że dostaliśmy tak dobry i dopracowany produkt, przygotowany z wielką dbałością o formę wizualną i dający olbrzymią przyjemność i satysfakcję z użytkowania. Energetyczne, jasne kolory dominujące w This is Short trochę przypominają mi DAFilms, bardzo ambitną platformę z filmem dokumentalnym (stworzoną przez europejskie festiwale filmów dokumentalnych), na której możemy odkryć nie tylko wiele wybitnych tytułów, ale i zapoznać się z fascynującymi programami tematycznymi. Powinowactwo między DAFilms i This is Short jest też trochę ideowe, bo programerzy festiwali kina krótkiego też nie stawiali na to, by "sprzedać" swoje imprezy w wersji online publiczności, czy napychać nam mózgi kolejnymi produkcjami, lecz by tę publiczność... może nawet nie tyle wyedukować, co raczej odkryć przed nią najnowsze zjawiska w filmie krótkometrażowym i kulturze audiowizualnej, dbając zarazem o przekazywanie informacji o dziełach i ich twórcach.

W kwietniu w ramach This is Short można oglądać program Go Short - International Short Film Festival Nijmegen. Jego organizatorzy zadbali o bardzo angażujący odbiorcę, sieciowy układ treści. Możemy zarówno oglądać poszczególne sekcje konkursowe i programy festiwalowe, jak i przeglądać poszczególne tytuły w alternatywny sposób, idąc po nitkach powiązań tematycznych czy formalnych. Przy każdym filmie poza streszczeniem zamieszczono biogram twórcy czy twórczyni (ilość precyzyjnych informacji sprawia trochę wrażenie, jakbyśmy mieli do czynienia z platformą branżową typu Festival Scope Pro). Przy większości tytułów artystki i artyści nagrali krótkie wideowprowadzenia. Dzięki temu samo oglądanie filmu ma w sobie lekki posmak seansu w kinie, na który zapraszali nas kilkoma zdaniami uśmiechnięci i ciekawi naszej reakcji reżyserzy i reżyserki. Możemy się zresztą podzielić z nimi wrażeniami, pozostawiając komentarz, bądź wystawiając ocenę w formie gwiazdek.

Symfonia szalonej miłości

Najbardziej piorunujące wrażenie z programu Go Short zrobiła na mnie wytrawna sekcja konkursowa europejskiej animacji. Trafiły do niej tytuły, z których część widziałem już wcześniej i utkwiły mi głęboko w pamięci, wywołując sporo silnych emocji. Bardzo lubię szaloną opowiastkę Little Miss Fate o boskiej istocie w postaci wielkiej ręki na grzbiecie dzikiego kota, która manipuluje losami istot pociągając za różne dźwignie. Gdy odpoczywa na peep show, dbająca o porządek sprzątaczka zostaje skuszona możliwością zmiany losu złego w dobry - i wprowadza szalony chaos kompulsywnej, makabrycznej (bo literalnie żarłocznej) symfonii szalonej miłości. Joder von Rotz zrobił ten film w obecnie bardzo modnej stylistyce - podobnej zresztą w programie do Normal Julie Caty i The Natural Death of a Mouse Kathariny Huber. Jeśli kojarzycie bardzo kolorowe, rysunkowe infografiki i ilustracje w mediach, czy malunkowe murale z postaciami o nierealistycznych kształtach - to właśnie o to mi mniej więcej chodzi.

Na drugim krańcu formy znajduje się Push This Button If You Begin To Panic Gabriela Böhmera. To wyjątkowo subtelna animacja złożona z pociętych form jasnego papieru, opowiadająca o przedziwnej wizycie głównego bohatera u lekarza. Muszę przyznać przy tym, że za każdym razem, gdy oglądam The Passerby Pietera Coudyzera, to w wielkim napięciu śledzę podróż młodego chłopaka rowerem, który mimowolnie śledzi tragiczny wypadek innego nastolatka.

Konkurs wygrał mój faworyt - Friend of a Friend, najnowszy film Zachary'ego Zezimy. Artysta stworzył skomplikowaną i niejednoznaczną historię podejmującą problem przemocy seksualnej, sięgając po specyficzną dla niego paletę kolorów - i posługując się barwami w sposób symboliczny. W Friend of a Friend role między katem a ofiarą ulegają odwróceniu, a pozornie satysfakcjonujący odwet za przemoc przekształca się w coś, nad czym bohater traci zupełnie kontrolę. Twórczość tego animatora śledzę od czasu, gdy Emilia Mazik umieściła jego duszne od ciężkich emocji It's a Date w majowym, zeszłorocznym programie online Klubu Krótkiego Kina, prowadzonego przez nią w Centrum Kultury Zamek. No cóż - dyrektorka Short Waves Festival ewidentnie ma wyczucie do nowych trendów i umie obstawić artystów, w których zakocha się zarówno publiczność, jak i jurorzy.

Jeśli Netflix uznamy za czipsy pełnego metrażu, zabijające nasz czas i "przyjemnie" otępiające zmysły, to This is Short oferuje znacznie zdrowszą i lepszą alternatywę kina krótkiego w wersji lekkich i wybornych sałatek. Czasem wystarczy wziąć taki jeden, kilkunastominutowy film na widelec, by się nim zachwycić i trwać w zamyśleniu przez resztę dnia albo i czasem tygodnia. I to właśnie najbardziej cenię w kinie krótkim - że samo obejrzenie jednego tytułu nie zajmuje wiele czasu, a jednak zdarzają się dzieła inspirujące nas do wielu godzin rozmyślań. This is Short to zatem kulturalny hit tej wiosny - platforma, która ma olbrzymi potencjał od odkrywania nowych światów, a zarazem jakże przydatnego śledzenia modowych trendów w kinie - co by pozostawać "na bieżąco" ze światem w czterech ścianach naszych mieszkań.

Marek S. Bochniarz

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021