Pytaliśmy w 2021 roku w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i pytamy teraz w Galerii Śluza w Poznaniu. I robimy to z pełnym przekonaniem. Wierzymy, że powszechna edukacja jest wartością, o którą warto dbać, o której warto rozmawiać, o którą warto się nawet spierać.
Każdy z nas objęty był obowiązkiem szkolnym. Mamy z tego czasu różne wspomnienia i doświadczenia. Dobre i złe. Wychodzimy ze szkoły z bagażem wiedzy i umiejętności, przyjaźniami i pasjami, ale też traumami i niewykorzystanymi szansami. Jak powinna wyglądać szkoła, aby odpowiadała na wyzwania współczesności? Aby potrafiła jak najlepiej wydobyć potencjał tkwiący w uczniach i uczennicach i wspierać ich rozwój? W obiegowej opinii zreformować edukację jest równie trudno, jak wysłać człowieka na Księżyc. Dlaczego? Ponieważ szkoła uwikłana jest w szereg zależności. Na tej wystawie przyglądamy się niektórym z nich.
Tytułowe pytanie zadajemy w momencie spotęgowanego przez globalne wyzwania kryzysu w oświacie. Zdajemy sobie jednak sprawę, że problemy wywołane niedoborem miejsca, kadr, środków albo politycznymi napięciami zdarzały się wielokrotnie wcześniej i radzono sobie z nimi na różne sposoby. Szukamy w przeszłości przyczyn niektórych z toczących się obecnie procesów. Jak zwykle w dużej mierze bazujemy na naszym lokalnym - poznańskim i wielkopolskim - kontekście. Podejmujemy próbę diagnozy aktualnej sytuacji pod kilkoma wybranymi kątami.
Zastanawiając się nad wyzwaniami, przed którymi stoi edukacja przyszłości, wsłuchiwaliśmy się w głosy wielu środowisk: osób, które się uczą i które nauczają, ludzi, którzy szkoły budują, i tych, którzy piszą o nich książki, tych, którzy szkołę badają i tych, którzy przygotowują strategie jej rozwoju, a także tych, którzy poddają ją artystycznej refleksji.
Wstęp wolny.
W okresie świątecznym Galeria Śluza otwarta jest, tak jak Brama Poznania, w następujące dni:
opr.sw
Zobacz www.galeriasluza.pl/