Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Nauka odchodzenia

Młody niemiecki reżyser, znany w Polsce ze świetnego dokumentu Dawid chce odlecieć, David Sieveking w swym najnowszym filmie Nie zapomnij mnie! postanowił skierować kamerę na własną matkę - pisze Bartosz Żurawiecki. Film wchodzi do kin 25 października.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Proszę się jednak nie spodziewać ostrej, rozliczeniowej psychodramy w stylu Takiego pięknego syna urodziłam Marcina Koszałki. Chociaż Sieveking dzięki kamerze odkrywa różne rodzinne sekrety i dramaty, to jego film jest pełen wyrozumiałości i miłości. Co nie znaczy, że pobłażliwości.

Margarete, matkę Davida, powoli zabiera w ciemność choroba Alzheimera. Energiczna, niekiedy wręcz radykalna działaczka lewicowa zmienia się w bezradne, pogrążone we własnym świecie dziecko, które coraz częściej nie rozpoznaje swych najbliższych, ma także problemy z prostymi czynnościami, takimi chociażby jak wstanie z łóżka. Gdy jej mąż, Malte, wyjeżdża na parę tygodni, opiekę nad Margarete przejmuje właśnie David. Staje się niejako ojcem własnej matki.

Przy okazji rekonstruuje historię swej familii, dociera do faktów, o których sam nie miał dotąd pojęcia. Margaret i Malte wywodzą się z pokolenia roku 1968. Brali udział w ruchu studenckim, protestowali, zakładali organizacje, walczyli o lepszy świat. Sami natomiast żyli w związku otwartym, co - jak się okazuje - rodziło jednak rozmaite problemy i kryzysy. Dawid jest późnym dzieckiem, owocem pojednania po kolejnym rozstaniu. Pamięta swoje dzieciństwo jako ciepłe i szczęśliwe, teraz choroba matki weryfikuje także jego wspomnienia.

Ale mimo trudnych spraw z przeszłości, mimo krytycznych refleksji na temat historii Niemiec i tamtego pokolenia, film jest hymnem na chwałę relacji międzyludzkich. Tych pozbawionych opresyjnych powinności i oficjalnych rytuałów. Szczerych, bliskich, bezpośrednich. Niełatwych także. Rodzice Davida cierpieli na bardzo niemiecką przypadłość - nie umieli mówić o swoich uczuciach ani ich okazywać. Wszystko zawsze racjonalizowali. Dopiero teraz mają szansę nadrobić ten brak.

A dla polskiego widza będzie to film ciekawy z jeszcze jednego punktu widzenia - zapewne mało kto tutaj miał okazję wychować się w rodzinie równie liberalnej i o podobnym zabarwieniu ideowym. Premiera 25 października.

Bartosz Żurawiecki

  • Nie zapomnij mnie! (Forget Me Not/Vergiss mein nicht)
  • reż. David Sieveking
  • prod. Niemcy
  • premiera: 25.10