Początkowo po głowie krążyło mi pytanie - czym kierowało się kierownictwo artystyczne, zestawiając ze sobą dwa muzyczne światy: Karola Szymanowskiego i Pergolesiego, dla których wspólnym łącznikiem był jedynie motyw Stabat Mater? Moje wątpliwości szybko zostały rozwiane, ponieważ podczas piątkowego wieczoru w Auli Artis artyści Teatru Wielkiego pokazali dwie zupełnie odmienne opowieści, dwie zupełnie odrębne koncepcje choreograficzne.