Filmem otwierającym całą serię będzie głośny "Sugar Man" Malika Bendjelloula, opowiadający niewiarygodną historię Sixto Rodrigueza. To muzyk, który zaginął bez wieści na ponad dwadzieścia lat. W międzyczasie zupełnie niezależnie od siebie stał się największą muzyczną gwiazdą Południowej Afryki. Porównywany nawet do Boba Dylana, znika po wydaniu swojej pierwszej płyty. Jego nagrania trafiają do milionów słuchaczy i odnoszą niewiarygodny sukces, a sam muzyk staje się głosem całego pokolenia. To optymistyczny film o tym, że wszystko jest możliwe, a wysłużone powiedzenie o życiu piszącym najlepsze scenariusze nadal ma rację bytu.