Urodziła się w 1954 roku, od 1989 roku pracuje dla "Gazety Wyborczej". Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim, przed 1989 rokiem współpracowała z Solidarnością. W okresie studenckim pisała reportaże dla "Przyjaciółki" i studenckiego pisma "Itd.". Po zmianie ustroju trafiła pod skrzydła mistrzyni reportażu, Małgorzaty Szejnert. "To była najważniejsza zawodowa lekcja w moim życiu" - wspomina na swojej stronie internetowej.
Jest autorką takich książek jak "Cygan to Cygan", "Farby wodne" czy "Bolało jeszcze bardziej". To zbiory reportaży. Ostałowska jest nazywana reporterką równościową, podobnie określa sama siebie: "Piszę o tych, którym trudniej - o mniejszościach narodowych i etnicznych, o kobietach, o młodzieży z subkultur i o wykluczonych". Szczególnie bliski jest jej temat Romów. "Zawsze w zetknięciu kultur są jakieś problemy. A przecież chodzi o to, żeby ze sobą jakoś po ludzku współżyć, do tego nie trzeba znowu aż tak wiele. [...] Bardzo chętnie używamy naszych wyobrażeń i schematów, by oceniać inną kulturę. Negocjacje muszą odbywać się na co dzień i mieć charakter bardzo praktyczny" - mówiła w wywiadzie dla magazynu Kontakt.
Jej reportaże nie pozostają bez odzewu, wręcz oddziałują na kolejnych twórców. Tekst o młodych ludziach skupionych wokół zespołu Paktofonika pt. "Teraz go zarymuję" z 2001 roku (znajduje się w zbiorze "Bolało jeszcze bardziej") zainspirował twórców scenariusza do filmu "Jesteś Bogiem" Leszka Dawida. Z kolei reportaż o bezdomnych dzieciach w Petersburgu posłużył do powstania filmu dokumentalnego "Bezprizorni".
Najnowsza książka Ostałowskiej to "Pierony" - antologia reportaży o Górnym Śląsku, którą stworzyła wraz z Dariuszem Kortko. Jest to zbiór tekstów autorów polskich i niemieckich, pochodzących z różnych środowisk społecznych. To kalejdoskop spojrzeń na Śląsk.
Wtorkowe spotkanie odbędzie się w ramach cyklu "Zamek reporterów". Poprowadzi je Agnieszka Gajewska z UAM.
Jolanta Kikiewicz
- spotkanie z Lidią Ostałowską
- 10.03, g. 18
- CK Zamek, Sala Wielka
- wstęp wolny