Kultura w Poznaniu

Sztuka

opublikowano:

Relacja z Siostrą Ziemią

W piątek Galeria Miejsca Arsenał zainauguruje działalność w tymczasowej siedzibie przy ul. Szyperskiej 2 dwiema wystawami - Siostrą Ziemia i Rejected Proposals. "Matce Ziemi, Siostrze Ziemi oddajemy siebie. Tkamy ten świat wspólnie. Dedykujemy tę wystawę wszystkim czującym istotom, całej Naturze, Planecie i Kosmosowi" - tak o tej pierwszej piszą kuratorki Dorota Chilińska i Katarzyna Lewandowska.

. - grafika artykułu
Dorota Chilińska, "Cybernetyczna Kali" / "Cybernetical Kali", 2021, fot. materiały Galerii Arsenał

Jeszcze przed początkiem pandemii kuratorki zwróciły się do wicedyrektorki Arsenału Zofii Nierodzińskiej mówiąc, że w Poznaniu chciałyby zrealizować projekt Siostra Ziemia. "W koncepcji wystawy odwołujemy się do figury Siostry Ziemi, przedstawiając ją z wielu perspektyw, pokazując problemy, które bezpośrednio dotykają ludzkiego i poza-ludzkiego" - objaśniają w tekście kuratorskim.

- O koncepcji tej wystawy wydaje mi się, że myślałyśmy chyba już wtedy, kiedy zaczęłyśmy ze sobą współpracować. Ta nasza kolektywna praca trwa mniej więcej dziesięć lat. Wystawa jest właściwie wizualizacją naszej postawy życiowej. Definiujemy się przez feminizm, który jest inkluzywny, nomadyczny, otwarty, troszczący się o ludzkie i nieludzkie. Siostrzymy się z Ziemią od narodzin do śmierci, jest to dla nas przestrzeń naturalna, najważniejsza. Dlatego taka wystawa musiała w końcu zaistnieć. - wyjaśnia Katarzyna Lewandowska. - Wspólnie zrealizowałyśmy już kilka projektów. Gdy kształtuje się zarys nowego zagadnienia, to nim wyłaniamy wpisujące się w nie prace, zaczynamy od rozmowy. Dzielimy się wtedy ze sobą koncepcjami, doświadczeniem i naszym stosunkiem do tematu - dodaje Dorota Chilińska.

Na Siostrę Ziemię wybrały prace artystek, którym bliska jest idea siostrzeństwa, troski, opieki - a przy tym są to osoby działające również na polu aktywizmu. Ekspozycja odnosi się do "siostrzenia się" - "w oporze i w walce ze zmurszałym porządkiem, (...) z troską i w trosce, w wielości i intersekcjonalności, różnorodności, wielokierunkowości, współzależności". - Zapraszając artystki do wystawy, ważna była dla nas nie tylko wrażliwość dziewczyn, ale również ich praktyka aktywistyczna oraz ich wrażliwość na problemy. Wszystkie twórczynie bardzo cenimy i szanujemy, a ich wypowiedzi artystyczne uważamy za bardzo ważne - podkreśl Katarzyna Lewandowska.

"Siostra Ziemia przetrwa, my nie. To jest oczywiste. Jeżeli nie zaczniemy Jej ochraniać, katastrofa nadejdzie już wkrótce" - piszą. - Początki pandemii wywołały w ludziach poczucie odpowiedzialności, troskę o planetę i siebie nawzajem. Pandemia jest przecież wynikiem działań człowieka. Uważam, że teraz ten temat zszedł na drugi plan, nie szukamy już przyczyn, szukamy tymczasowych rozwiązań, wypieramy problem. Dziś ludzie nie chcą o tym za bardzo rozmawiać - przyznaje Chilińska. - Człowiek w swoim jestestwie jest wygodny i egoistyczny. Nie lubi trudnych momentów, nie lubi zmian, nie lubi tego, czego nie zna. Początek pandemii był mocnym uderzeniem w głowę i wydawało się, że może nastąpi jakaś refleksja nad tym, co zrobiliśmy Siostrze Ziemi oraz sobie, bo przecież niszcząc planetę niszczymy przede wszystkim siebie. Trudno nam się zmierzyć z okrucieństwem wobec Innego, którego autorem jest człowiek. Być może jest to na tyle trudne, że uciekamy od tego. Człowiek jest winowajcą, tego się nie da ukryć, ale nie chcemy osądzać siebie negatywnie. Bez wątpienia to równia pochyła dla nas - tłumaczy Lewandowska.

Na wystawie pojawi się praca Martyny Jastrzębskiej Kolumna, która bezpośrednio nawiązuje do tej problematyki. - Artystka niewielką skamieniałość oprawiła w cokół wykonany z kolorowej plasteliny. Jastrzębska wędruje po jaskiniach, eksploruje przyrodę, i to w niej szuka tematów do najnowszych prac. W ten sposób znalazła skamielinę sprzed około 370 milionów lat - przypominającą o Wielkim Wymieraniu, które miało wtedy miejsce na terenach Polski. Ta praca jest poniekąd przepowiednią tego, co może nas w przyszłości spotkać - wyjaśnia Dorota Chilińska.

Sama na wystawie zaprezentuje film Cybernetyczna Kali (2021) - pracę przygotowaną przez nią we współpracy z artystką i performerką Anną Kalwajtys i aktorką Dorotą Androsz specjalnie na wystawę Siostra Ziemia w Arsenale. - Sięgnęłam do postaci bogini Kali w jej współczesnym ujęciu, podejmując zjawisko i skalę cyberprzemocy. Treść pracy została zbudowana z hejtów skierowanych do kobiet i osób nieheteronormatywnych, które przez dwa miesiące zbierałam w internecie. Na ich podstawie utworzyłam spójny tekst, podawany w pierwszej osobie. Kali - funkcjonująca tu trochę jak wiedźma, czarownica - jest wytworem lęku przed siłą kobiet i ich dominacją. Z jednej strony jako siła destrukcyjna jest straszna, ale z drugiej bywa groteskowa czy wręcz śmieszna - tłumaczy Chilińska.

Choć zebrane na wystawie prace pochodzą głównie z dwóch ostatnich lat, to są tu również te starsze. Między innymi wideo Angeliki Markul Ma Nature z 2005 roku. Piękna opowieść o zoe - nieludzkiej sile, której nic i nikt nie może zatrzymać.  Na wystawie znajdzie się również praca Lindy Lemon pod tytułem Jesteśmy częścią hydrosfery, która jest jej dyplomem obronionym w zeszłym roku w gdańskiej ASP. Lemon jest zaangażowana w ochronę środowiska, szczególnie interesuje ją woda. Dyplom jest kompatybilny z jej poglądami, jak również z pracą teoretyczną, która była poświęcona hydrofeminizmowi. Szklana instalacja jest klepsydrą składająca się z odwróconych do siebie i połączonych macic, które wypełnia zielony fitoplankton. Artystka mówi o prapoczątku, substancji, prymarnej kropli z której powstaliśmy - relacjonuje Katarzyna Lewandowska.

Poza tym na ekspozycji zobaczymy także dzieła Agnieszki Kalinowskiej, Anny Kalwajtys, Joanny Rusinek, Aleksandry Ska, Liliany Zeic oraz aranżacje roślinne Duetu Kwiaty&Miut. - Nie chcemy tą wystawą zamykać Siostry Ziemi. Mamy nadzieję, że ten projekt będzie się rozwijać dalej. Już wcześniej zdarzało się nam, że zaczynałyśmy od jednej wystawy, a potem ją kontynuowałyśmy i rozwijałyśmy planując kolejne prezentacje lub towarzyszące im wydarzenia w postaci wykładów czy spektakli. W przypadku Siostry Ziemi rozważamy też sympozjum naukowe połączone z częścią artystyczną. Mam nadzieję, że uda się nam je zrealizować - jeśli nie pod koniec tego roku, to już w roku następnym - zapowiada Dorota Chilińska.

Marek S. Bochniarz

  • wystawa Siostra Ziemia
  • kuratorki: Dorota Chilińska, Katarzyna Lewandowska
  • wernisaż: 9.07, g. 18
  • Galeria Miejska Arsenał
  • wstęp wolny
  • czynna do 5.09

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021