Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

W każdym z nas kryje się król

- Odbiór sztuki to kwestia wrażliwości, a nie wieku - mówi Marcin Jarnuszkiewicz, reżyser spektaklu "Całe królestwo króla", którego premierę szykuje w marcu Teatr Animacji.

. - grafika artykułu
Projekt scenografii do spektaklu Marcina Jarnuszkiewicza fot. materiały Teatru Animacji

Król i morze Heinza Janischa - książka, którą inspirowany jest spektakl - to zbiór opowiastek o Królu, który pewnego dnia wyrusza w świat. I z podróży tej wraca mądrzejszy. To opowieść, która nie ma ani początku, ani końca, autor skonstruował ją z ponad dwudziestu króciutkich dialogów. - Bohaterem spektaklu Całe królestwo króla jest Król oraz wszechświat. Mówi się, że to jest właśnie jego królestwo. I on to sprawdza, przeżywa, doznaje, wątpi i upewnia się - mówi reżyser, który nieprzerwanie od 40 lat umacnia swoją pozycję wśród najbardziej wyrazistych twórców teatru. - Widzowie nie dostaną gotowych odpowiedzi. W moim teatrze ludzie mogą się zamyślić i mają przyjemność popatrzeć, jak pada deszcz. A czy ta scena opowiada o czymś? A o czym jest wschód albo zachód słońca? - pyta.

Marcin Jarnuszkiewicz jest nie tylko reżyserem, ale również scenografem. W tej roli zadebiutował w 1974 roku, przygotowując scenografię do głośnego spektaklu Balladyna w inscenizacji Adama Hanuszkiewicza. Współpracował ze Zbigniewem Hübnerem, Agnieszką Holland, Bohdanem Cybulskim i Maciejem Prusem. Tworzy spektakle dla dorosłego widza i dla dzieci, na scenach dramatycznych i lalkowych. W poznańskim Teatrze Animacji zrealizował m.in. Piękną i bestię, Królową Śniegu i Wiewiórkę.

Teatralne haiku

Jarnuszkiewicza zainteresowała w tekście Janischa przede wszystkim przestrzeń - podobna do tych, jakie są w haiku, czyli swoista poetyckość, która będzie obecna w każdej warstwie spektaklu. - Pozostaniemy tylko przy kilku opowiastkach, które w wizji reżysersko-plastycznej autorów spektaklu rozwiną się do poetycko-iluzyjno-magiczno-, może czasem nostalgiczno-filozofujących obrazów - mówi dyrektor Teatru Animacji Marek Waszkiel. - Przyzwyczailiśmy się, że widowisko teatralne to pośpiech, tempo, zabawa i gagi. A to tylko jedna strona medalu - pewnie lepiej robiona w filmie czy telewizji. W sali teatralnej wygodnie zasiadamy w fotelu i możemy spędzić godzinkę, wyciszając się, oddając urodzie przestrzeni i słowa, które ożywiają aktorzy. Ten spektakl może być dla bardzo wielu widzów zupełnie nowym doświadczeniem - dodaje.

Mądrość i piękno

Po krótkiej lekturze książeczki Janischa nie mogę uciec przed pokusą porównania jej do Małego Księcia Antoine'a Saint-Exupéry'ego. Obie pozycje kryją w sobie duże pokłady metafory. - Interesuje mnie piękno i pewien zakres uczuć, m.in. samotność w wymiarze ponadpsychologicznym, czyli jako element ludzkiego losu, a nie charakteru - wprowadza do spektaklu reżyser. A komu go dedykuje? - Wyciągam rękę do wszystkich, ale odrzucić ją może zarówno sześcio-, jak i sześćdziesięciolatek, bo odbiór sztuki to kwestia wrażliwości, a nie wieku - mówi.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • "Całe królestwo króla" Heinza Janischa
  • reżyseria: Marcin Jarnuszkiewicz
  • premiera: 31.03, g. 17
  • Teatr Animacji