Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Energia, dynamika, wspólne cele

- Uczestnicy bardzo się od siebie różnią - i dobrze! - mówi Bartek Lis*, koordynator III NieKongresu Animatorów Kultury.

. - grafika artykułu
rys. Franciszka Kujawska

Co wynika z NieKongresu? Czy impreza może pochwalić się mierzalnym efektem?

Tegoroczny NieKongres jest trzecią edycją wydarzenia (dwa poprzednie odbywały się w Warszawie i Lubiążu k. Wrocławia). Każde z tych wydarzeń przybierało nieco inną formułę, z czego wyciągnęliśmy, jako organizatorzy, wnioski. Pomysłem na poznańską edycję było możliwie jak największe upraktycznienie wydarzenia. Chcielibyśmy, żeby po tym trzydniowym spotkaniu zostało coś konkretnego, namacalnego. Stąd pomysł, by NieKongres stał się wydarzeniem "kroczącym". Realizacja tego punktu przyjmie formułę mikrograntów. W ramach dofinansowanych przez miasto Poznań oraz Samorząd Województwa Wielkopolskiego projektów będziemy mieć okazję sprawdzić, w jaki sposób funkcjonują i są realizowane założenia Samorządowej Karty dla Kultury - czyli powstałego w ostatnich miesiącach dokumentu, który zawiera wskazania dotyczące współpracy pomiędzy przedstawicielami samorządów oraz działaczy kultury. Podsumowanie kroczącego kongresu odbędzie się jesienią w Centrum Kultury ZAMEK. Wtedy też porozmawiamy o zrealizowanych projektach, ich przebiegu i o tym, czy zapisane w Samorządowej Karcie dla Kultury cele udaje się sprawdzić w praktyce.

Hasło tegorocznej edycji NieKongresu to "siła współpracy" - pomiędzy animatorami i samorządami. Kultury nie stworzy się jednak w pojedynkę. Czy przypomnienie o sile współpracy i zachęcenie do integracji wewnątrz środowiska adresowane jest także do samych animatorów i działaczy kultury?  

Oczywiście, hasło "siła współpracy" odnosi się do współpracy na linii samorządy-animatorzy. Celem NieKongresu jest zwrócenie uwagi na to, że szereg rzeczy, projektów i sposobów ich realizacji w polskich miastach, miasteczkach i wioskach mogłoby przebiegać jeszcze lepiej. Taka zmiana na lepsze mogłaby nastąpić w momencie, w którym samorządowcy dostrzegą animatorów kultury jako partnerów w realizacji swojej polityki miejskiej i lokalnej - i to właśnie najbardziej eksponujemy. Tymczasem na drugim planie znajduje się współpraca pomiędzy animatorami, edukatorami, aktywistami miejskimi i im podobnym - coś, co się wydarza i dzieje, na co mamy też szereg dowodów. A dzieje się także dzięki uczestnictwu w tego typu spotkaniach i w nieformalnych sytuacjach, które powstają po oficjalnych wydarzeniach.

Oczywiście obecnie można się zorganizować także przez internet - i to działa. Nic jednak nie przynosi takich efektów jak osobiste spotkanie, sieciowanie się w tak zwanym realu... Wtedy jesteśmy w stanie rozpoznać pewną energię, dynamikę, wspólne cele - i to się zdecydowanie podczas NieKongresów dzieje.

Jakie znaczenie NieKongres ma dla odbiorców treści tworzonych przez animatorów - odbiorców kultury?

Chociaż NieKongres kierowany jest głównie do animatorów kultury, to tegoroczna edycja będzie szczególnie mocno otwierała się na uczestników kultury, poznaniaków. Co prawda część wydarzeń dostępna jest jedynie dla osób wcześniej zarejestrowanych, jednak spotkania w klubie festiwalowym, debaty, nietargi grantodawców i panele są w pełni otwarte na gości i słuchaczy. Nie chcemy zamykać się na trzy dni w CK ZAMEK po to tylko, żeby debatować w zamkniętym gronie. Wręcz przeciwnie - zależy nam na tym, by jak najbardziej się otworzyć.

Jednocześnie szereg tematów warsztatów skierowanych do twórców kultury dotyczy nowych sposobów komunikacji z odbiorcą kultury, włączania go do działania. Ważne jest, by robić coś z ludźmi, nie tylko dla ludzi. Zaangażowanie odbiorcy sprawia, że czuje się on współautorem, jest współodpowiedzialny za wspólne działanie - to zmienia perspektywę i stwarza większe szanse na to że, zainicjowane przez animatorów kultury działania będą mogły być dalej rozwijane również przez mieszkańców miast czy wsi.

Na stronie wydarzenia czytamy, że dla NieKongresu ważne są: edukacja kulturowa, społeczna i więzotwórcza rola kultury, kultura żywa, lokalna i bliska oraz oddolne praktyki wokół inicjatyw lokalnych i społecznych. To bardzo szerokie i pojemne spektrum działalności. Jak bardzo różni są uczestnicy NieKongresu i jak różnice wpływają na przebieg oraz wynik dyskusji i warsztatów?

Uczestnicy bardzo się od siebie różnią - i bardzo dobrze! Jednym z kryteriów towarzyszącym zespołowi, który rekrutował i wybierał spośród przesłanych zgłoszeń, było kryterium różnorodności. Dlatego wśród uczestników znajdą się między innymi animator kultury z Suwalszczyzny, dyrektorka galerii miejskiej w Gorzowie Wielkopolskim, bibliotekarz z południa Polski, urzędnicy z Poznania i Trójmiasta. Gdybyśmy przeanalizowali profile, wiek, zakres działań uczestników NieKongresu, to dostrzeglibyśmy, że mapa animacji kulturowej i zjawisk z nią związanych w Polsce jest bardzo zróżnicowana.

Jaka wartość powstaje z takiego miksu? Każdy z uczestników wnosi do kongresu swoje doświadczenie - dlatego może się nagle okazać, że dyrektorka biblioteki miejskiej z Wielkopolski dogaduje się z animatorem działającym na co dzień w Słupsku - i będzie z nim współpracować np. w ramach poszerzania obszaru działalności instytucji, w której pracuje. NieKongres dostarcza wiele potencjalności do współdziałania - po prostu ukazuje moc "siły współpracy".

rozmawiała Aleksandra Skowrońska

*Bartek Lis - koordynator III NieKongresu Animatorów Kultury, socjolog, badacz społeczny, specjalista ds. edukacji kulturowej w Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu

  • III NieKongres Animatorów Kultury
  •  9-11.04
  •  Centrum Kultury ZAMEK
  •  szczegóły na www.ckzamek.pl

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018