Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

PROSTO Z EKRANU. Między ekranami

Trzymający w napięciu thriller o zaginionej dziewczynie, który w całości rozgrywa się za pomocą urządzeń elektronicznych? To musi budzić ciekawość. Widzowie z pewnością docenią wizjonerski debiut Aneesha Chaganty'ego, podobnie jak zrobiło to jury festiwalu Sundance.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

David Kim jest samotnym ojcem, który po śmierci żony musi uporać się z nową rolą - jedynego opiekuna dorastającej Margot. Choć bardzo się stara, nie zawsze potrafi znaleźć z córką nić porozumienia i nie do końca rozumiej jej potrzeby. Kiedy więc Margot nie wraca na noc do domu i nie odpowiada na telefony ani esemesy, mężczyzna zgłasza jej zaginięcie na policję. Odtąd sprawy będą stopniowo nabierać rumieńców. W prowadzone śledztwo włączy się zasłużona detektyw Rosemary Vick, która stopniowo zacznie zmierzać ku rozwiązaniu zagadki zaginięcia dziewczyny. Czy aby na pewno? Szybko okaże się, że tradycyjne metody policji to niewystarczające środki w porównaniu z tym, czego można dowiedzieć się o człowieku zdobywając dostęp do jego laptopa.

"Searching" to obraz reprezentujący stosunkowo nowy gatunek w kinie - desktop movies, a więc filmy, których akcja rozgrywa się w wirtualnej rzeczywistości, nie jest niczym innym jak naturalną odpowiedzią na czasy, w których żyjemy. Moje pokolenie jest ostatnim, które pamięta jeszcze czasy sprzed doby internetu i to, jak wyglądało życie bez wszechobecnych telefonów komórkowych.

Współcześni nastolatkowie nie wyobrażają już sobie bez nich życia, a kontakty z rówieśnikami w przeważającej mierze budują w sieci - za pomocą portali społecznościowych czy różnego rodzaju komunikatorów i aplikacji. I nie ma w tym niczego złego - wszak ciężko wymagać od świata, by stanął w miejscu - o ile jednak w korzystaniu z nowych technologii nadal używamy naszego najbardziej podstawowego narzędzia: mózgu. A wraz z nim racjonalnego myślenia i tak zwanego zdrowego rozsądku. Takie zdobycze cywilizacji jak zacierające granice i odległości urządzenia i programy wprawdzie towarzyszą nam już od dłuższego czasu, ale wciąż musimy się na ich temat sporo nauczyć.

Film Chaganty'ego ma w sobie wszystko to, co dobry thriller mieć powinien - znakomicie zbudowaną sekwencję fabularną, w której stopniowo odkrywamy najważniejsze elementy układanki i element zaskoczenia, kiedy w końcu udaje nam się je połączyć w całość. Wszystko co oglądamy na ekranie dzieje się na wielu innych ekranach: komputerów, telewizorów, telefonów, co stanowi dodatkowy smaczek i nadaje historii jeszcze większą wiarygodność oraz poczucie, że dzieje się ona "tu i teraz".

Na szczęście próżno szukać tu natrętnego dydaktyzmu albo oczywistych zwrotów akcji, którym z pewnością uległby niejeden reżyser. Jeśli na szalę dorzucimy jeszcze naprawdę świetne kreacje Johna Cho w roli zdeterminowanego ojca i Debry Messing jako ambitnej pani detektyw, mamy gotowy przepis na blisko dwie godziny dobrego, rzetelnego kina. Jesienna pozycja obowiązkowa - nie tylko dla rodziców nastolatków zatopionych w ekranach smartfonów.

Anna Solak

  • "Searching"
  • reż. Aneesh Chaganty

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018