Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

ALE KINO! Muszelka poszukuje szczęścia

"Shell" to smutny film o smutnych ludziach. Brytyjski dramat Scotta Grahama powoli i stopniowo, a przez to skrajnie bezlitośnie udowadnia, że człowiek od zawsze potrzebował, potrzebuje i nadal będzie czuł potrzebę posiadania kogoś naprawdę bliskiego.

. - grafika artykułu
Kadr z filmu "Shell". Fot. mat. festiwalu Ale Kino!

Dla 17-letniej Shell tym kimś jest jej tata. Po tym jak opuściła ją matka (w momencie, kiedy Shell miała zaledwie 4 lata), dziewczyna musiała przejąć na siebie obowiązki prowadzenia domu i opiekowania się chorym na epilepsję ojcem. Razem prowadzą stację paliw i warsztat samochodowy na odludziu, na które tylko od czasu do czasu trafiają nowi goście. A i to nie z własnej woli, a dopiero gdy zdarzy im się nagły wypadek. Jest i kilku stałych klientów, jednak każdy z nich sprawia wrażenie równie zagubionego i wyzbytego nadziei jak sami właściciele. Być może właśnie dlatego z biegiem lat między nimi narodziła się specyficzna więź, która jednocześnie wypełnia pustkę i stwarza ją na nowo. Niemal  kazirodczy stosunek między nastolatką a jej ojcem żadnemu z nich nie pozwala stać się wolnym człowiekiem. Jest taki moment w filmie, kiedy ojciec pyta córkę: "Jesteśmy tu szczęśliwi, prawda?". Shell twierdząco kiwa głową i jest to jeden z najbardziej przejmujących momentów tego obrazu, tak bardzo obnaża jawne kłamstwo utrwalane między nimi od lat. Przez cały film widz zastanawia się dlaczego bohaterowie nie rzucą dotychczasowego interesu i nie wyprowadzą się ze swojej prywatnej pustelni. Odpowiedź na to pytanie nie pada bezpośrednio z ekranu. Pojedynczym tropem może być zdanie, w którym Shell przyznaje przypadkowo spotkanej kobiecie, że ojciec zbudował to miejsce specjalnie dla jej matki. Byłoby to jedyne, choć nadal niewystarczające, tłumaczenie tego, dlaczego oboje tkwią w rzeczywistości, która obojgu nie przynosi ulgi, sprawiając coraz więcej bólu.

Film jest pełnometrażową wersją swojego krótszego poprzednika i jako taki bierze udział w tegorocznym przeglądzie konkursowym Ale Kino! Scott Graham idealnie wykorzystał przestrzenie w jakich kręcono ujęcia, konfrontując widza z bezkresnymi pejzażami i surową przyrodą Szkocji. Przed widzem rozciąga się iście księżycowy krajobraz. Ciągle pada lub wieje, a niebo jest tu wiecznie zachmurzone, podobnie jak ludzie. Rzadko kiedy padają zbędne słowa, równie rzadko pojawia się uśmiech. Podczas zanurzenia w tym odrealnionym świecie przez cały czas coś ściska za gardło. Jak wtedy, gdy na pytanie o pochodzenie oryginalnego imienia: "Shell, jak sieć stacji benzynowych?" dziewczyna odpowiada: "Nie, Shell jak piękna, subtelna muszelka".

Anna Solak

  • "Shell"
  • reż. Scott Graham
  • Wielka Brytania 2012