Swoje życie związał z Kanadą, ale dumnie mówi o swoich polskich korzeniach. Wprawdzie do kraju matki przyjechał dopiero w wieku 15 lat, o czym chętnie wspomina w wywiadach, ale za to od razu na wakacje do dziadków w Białymstoku. Jego ojciec jest inżynierem, mama nauczycielką, a mimo to jego rodzinny dom był pełen muzyki. Nic dziwnego, że Jacques Kuba do dziś wspomina Choina, Ravela czy Strawińskiego, którzy go ukształtowali.