Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Poezja jest wszędzie

Oboje przejawiają aktywność artystyczną w wielu kierunkach. Ona m.in. fotografuje, a on tłumaczy i rysuje. Małgorzata Lebda oraz Adam Wiedemann będą gośćmi kolejnego spotkania z cyklu "Seryjni poeci" - we wtorek w Zamku.

. - grafika artykułu
Małgorzata Lebda. Fot. Kacper Tekieli

Pretekstem wtorkowego spotkania w Zamku są dwa tomiki: "Matecznik" Małgorzaty Lebdy i "Metro na Żerań" Adama Wiedemanna. Oba tytuły ukazały się nakładem Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury.

Książka konieczna

- Dla mnie jako czytelnika, poezja jawi się jako czyste źródło przyjemności. Czytam bardzo dużo poezji, chyba można nazwać to swoistego rodzaju uzależnieniem. Lubię mieszać w lekturze poetyckie języki, sięgać do tomów autorów estetycznie od siebie bardzo odległych, lubię odnajdywać się w poetyckich książkach, a chyba jeszcze bardziej gubić się w nich - mówi Małgorzata Lebda.

Autorka zadebiutowała dekadę temu tomikiem "Otwarta na 77 stronie". Zbiór opatrzony został rysunkami Jerzego Walickiego i zawiera ponad sto utworów. "Jakie są cechy, co przeważa w twórczości poetów startujących? Świeżość spojrzenia, dynamizm form, swoboda wypowiedzi [...] Mało ich interesuje kontynuacja, wolą burzyć i tworzyć od nowa - najchętniej językiem własnym. Ten brak kompleksów i bezpardonowe parcie ku nowym rozwiązaniom poetyckim znaleźć możemy w debiutanckim zbiorku Małgorzaty Lebdy..."- pisała o tytule w "Latarni Morskiej", pomorskim magazynie literacko-artystycznym, Wanda Skalska.
Małgorzata Lebda nie spoczęła jednak na laurach: w roku 2009 wydała kolejny zbiór - "Tropy", a pod koniec roku 2013 ukazała się jej kolejna książka "Granica lasu", którą autorka napisała po śmierci rodziców. "Jeśli trauma może być Muzą, to niech ją szlag trafi, a jednak po raz nie wiadomo który źródłem natchnienia stało się cierpienie" - pisał na łamach "Latarni..." Leszek Żuliński. Jego zdaniem to swoiste treny, w których autorka powraca do swojego dzieciństwa, krainy baśni.

Co sprowokowało ją do napisania kolejnych wierszy? - "Matecznik" to dla mnie samej książka niespodziewana, chociaż kiedy teraz na nią patrzę, mam poczucie, że od zawsze we mnie była. Zagadką pozostaje dla mnie, dlaczego właśnie w tym momencie przybrała fizyczną formę, dlaczego nie wcześniej, albo dlaczego nie za 10 lat? Mam też głębokie poczucie, że to książka dla mnie konieczna. Trudno mi o niej mówić, nie chciałabym bowiem narzucać czytelnikom ścieżek interpretacyjnych - wyjaśnia autorka na kilka dni przed spotkaniem w Zamku.

(Nie)umiejący pisać

Drugim bohaterem "Seryjnych poetów" będzie Adam Wiedemann, który w latach 90. przedstawiany był przede wszystkim jako prozaik. Wydał cztery tomy opowiadań: "Sęk pies brew" i "Wszędobylstwo porządku", za które został nominowany do Nagrody Literackiej Nike, oraz "Odpowiadania" i "Sceny łóżkowe". Wojciech Kuczok, po lekturze "Scen..." stwierdził, że "proza Adama Wiedemanna pod koniec ubiegłego stulecia odświeżała poetykę oczywizmu, czyli sure-realizmu".

Wiedemann jednak ma na swoim koncie także teksty krytyczne - jest melomanem, wiele tłumaczeń oraz oczywiście zbiory poezji. Jego pierwszy tomik - "Samczyk" wydany został w 1996 roku, po czym ukazało się jeszcze kilkanaście innych m.in. "Rozrusznik", "Pensum" (otrzymał za niego Nagrodę Literacką Gdynia w 2008 roku) albo "Filtry", w którym korzystając z autobiografii, opisuje życie w Warszawie. "Filtry to celny tytuł - mamy zarazem konkret (miejsce akcji) i metaforę. W filtrowaniu chodzi przecież o to, czego się pozbyć, a co zostawić; o to samo chodzi w pisaniu. Nie wiem, jak powstawała książka - nie wiem, czy Wiedemann pisał codziennie i filtrował, czy też były dni, w które poeta nie pisał. Pomysł sporządzenia poetyckiego sprawozdania z kilku tygodni życia w cudzym mieszkaniu można by oczywiście nazwać projektem - wydaje mi się jednak, że Wiedemann jest daleko bardziej radykalny" - pisze o tytule na portalu portliteracki.pl Adam Zdrodowski.

Miłośnicy twórczości Wiedemanna mają powód do radości: oprócz wspomnianego tomu - "Metro na Żerań", niebawem ukażą się także dwie inne książki autora - "Poczytalność", zbierająca teksty o literaturze oraz tom "Posłuszność" z felietonami i recenzjami poświęconymi muzyce. "Nie mam do literatury stosunku czołobitnego. Sam ją robię, sama mi jakby przychodzi (czasami) skądś. Ostatnio budzę się jako 'nieumiejący pisać', roją mi się w głowie jakieś katastroficzne myśli, choć wiem, że to przesada. Nie da się przestać być pisarzem, skoro się raz zostało, choć jednocześnie można nim przestać być nadal pisząc. Wszędzie pełno tych niebezpieczeństw, niemożliwości" - pisze we wstępie do "Posłuszności" autor.

Wiedemann publikował m.in. w "Tygodniku Powszechnym", "Odrze" i "Czasie Kultury". Był stałym felietonistą w "Res Publice Nowej" i "Przekroju". Jest laureatem Nagrody im. Kościelskich (1999), był trzykrotnie nominowany do Nagrody Literackiej Nike.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • Seryjni poeci: Małgorzata Lebda i Adam Wiedemann
  • Scena Nowa CK Zamek
  • 5.04, g. 18
  • wstęp wolny
  • prowadzenie: Piotr Śliwiński