Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Oni powiedzieli "tak"

Wesele. Pisał o nim Wyspiański, kręcił je Smarzowski. Wszyscy pamiętamy "Cztery wesela i pogrzeb" Mike'a Newella, tak jak kultowy teledysk Guns N' Roses do "November rain". Ceremonia zaślubin inspiruje artystów, bo w końcu to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu człowieka. Jednak przyjęcie sakramentu małżeństwa w Polsce, a ślub w innej części Europy to często dwie zupełnie różne sprawy. Przekonuje o tym "They said yes" - najnowsza wystawa w Pix.House.

. - grafika artykułu
Fot. materiały galerii Pix.House

Już pierwsze obejrzane zdjęcia wystawione w ramach "They said yes. Międzynarodowa wystawa: kultura zabawy / tradycja" wywołują na twarzy szczery uśmiech. Nie tylko dlatego, że na ogół prezentują one ludzi w wyjątkowo szczęśliwym momencie ich życia. Pozytywna aura roztaczająca się nad zdjęciami m.in. Kataríny Bako, Zsuzsy Bakonyi, Davida Mužíka i Adriana Wykroty, bierze się przede wszystkim z prostego faktu - dowodzą, że miłością można cieszyć się naprawdę na wiele sposobów. Banał? Frazes? Tylko z pozoru...

Nie trzeba być kulturoznawcą, by wiedzieć, że w zależności od części świata - kontynentu, kraju i wreszcie lokalnej kultury - obrzędy i rytuały związane ze ślubem mogą bardzo znacząco się różnić. Co innego jednak zdawać sobie z tego sprawę, a co innego zobaczyć na własne oczy. Bo nie trzeba być naocznym świadkiem tych zatrzymanych w kadrze wydarzeń, by poczuć się ich uczestnikiem. W projekcie wzięło udział kilkudziesięciu fotografów ze Słowacji, Węgier, Czech oraz Polski, ale naprawdę trudno wyłuskać choć jednego z nich, który nie potrafiłby oddać aparatem towarzyszącego im nastroju.

Ten zmienia się niczym w kalejdoskopie, wraz z każdym kolejnym zdjęciem. Podniosłość chwili, kiedy narzeczony patrzy na wybrankę swojego serca rozanielonym wzrokiem, przełamana jest widokiem rozszczebiotanej pary naśladującej... mimikę małej małpki pomiędzy nimi. W końcu kto powiedział, że w szykownym garniturze i okazałej sukni nie można się trochę powygłupiać? Są bowiem takie regiony Europy Środkowej, w której ślub to przede wszystkim tradycja, ale są i miejsca, w których to uroczystość o bardzo nowoczesnym charakterze.

Kadry nie kłamią - z jednej strony żydowski taniec weselny, skoczny i żywiołowy, z drugiej zaś młodzi weselnicy "pokazujący się" w okazałej limuzynie, z obowiązkowym szampanem i żelem we włosach... Znak naszych czasów? To nie do końca prawda, bo jak przekonuje historia, ślub był i jest nie tylko momentem symbolicznym - swego rodzaju ukoronowaniem związku dwojga zakochanych w sobie ludzi - ale również pretekstem do pewnego wyeksponowania swojej zamożności. Jednym z najjaskrawszych tego przykładów niech będzie stół weselny Romów - zastawiony alkoholem tak, że na nic innego nie ma już na nim miejsca.

"Ślub jest nie tylko jednym z najważniejszych dni w życiu, ale również jednym z najdroższych" - słusznie twierdzi organizator wystawy. Jednak przy całej świadomości jak wielkim biznesem jest dziś organizacja wesel, przypatrując się fotografiom z serii "They said yes", należałoby podkreślić, że jest najdroższy również w trochę innym znaczeniu - najdroższy sercom. Uśmiechniętych gospodarzy wesela, ich wzruszonych rodziców i czasem nawet zanadto wesołych gości.

Sebastian Gabryel

  • They said yes. Międzynarodowa wystawa: kultura zabawy / tradycja
  • Pix.House (ul. Głogowska 35a)
  • wystawa czynna do 10.05 w g. 16-20 (wt.-sob.) i 14-16 (nd.)
  • wstęp wolny