A gdyby tak III Rzesza wygrała wojnę?

Tego dnia także w CK Zamek odbędzie się spotkanie z autorem, promujące powieść, połączone z prelekcją Janusza Pazdera "Czy Adolf Hitler był w Poznaniu? Poznańskie plany wodza III Rzeszy i przebudowa zamku cesarskiego."
,,Rache..." to powrót w nurt historii alternatywnej. Akcja kryminału - czy jak kto woli powieści historical fiction - toczy się w alternatywnym maju 1945 roku, w okupowanym przez Niemców Poznaniu. III Rzesza wygrywa wojnę, naziści niepodzielnie panują w Europie i poszerzają swoją przestrzeń życiową, eliminując narody słowiańskie. Poznań w pewnym momencie staje się bardzo ważny dla przyszłości kontynentu... "Czy zastanawiałaś/zastanawiałeś się kiedykolwiek, jak wyglądałaby Polska, Poznań i życie jego mieszkańców, gdyby III Rzesza wygrała wojnę?" - zastanawia się autor książki. "Naziści mieli bardzo konkretne, mordercze plany wobec naszego narodu i bardzo perfidne zamiary wobec naszych historycznych ziem. Już w 1941 r. w Głównym Urzędzie Bezpieczeństwa Rzeszy powstał tzw. "Generalplan Ost", zakładający m.in. przesiedlenie Polaków za Ural. Ci, którzy przeżyliby transport, mieli stać się na zawsze masą niewolników na usługach "nadludzi" - kreśli tło swojej najnowszej powieści Bojarski.
Niektórzy nazywają go "poznańskim Markiem Krajewskim", porównując do słynnego twórcy kryminałów, których akcja dzieje się we Wrocławiu. Z wykształcenia historyk. Z pasji - twórca historii alternatywnej, bo tłem dla jego książek jest historia II wojny światowej, ale wywrócona do góry nogami. "Rache znaczy zemsta" to trzecia, po "Kryptonimie Posen" i "Meczu", powieść Bojarskiego. - Trochę żałuję, że zacząłem pisać tak późno - mówił w wywiadzie dla Gazety Wyborczej w Poznaniu, w której od lat pracuje jako dziennikarz i reportażysta. Jego literacki debiut, czyli "Kryptonim Posen" ukazał się w 2011 r., krótko po 40. urodzinach. Ale pierwszą powieść detektywistyczną "Tajemnica woźnego" Piotr napisał już... w podstawówce. Na fali fascynacji książkami Edmunda Niziurskiego i Zbigniewa Nienackiego. W pewnej szkole, w dziwnych okolicznościach, giną uczniom pieniądze...
Zawsze marzył o pracy dziennikarza sportowego. Ale - trochę przez przypadek - został "politycznym". W Gazecie Poznańskiej, gdzie po studiach starał się o pracę, akurat mieli wolne miejsce. A ponieważ skończył historię, dostał szansę.
W 1997 r. trafił do poznańskiej "Wyborczej", pracuje w niej do dziś. Po latach opisywania meandrów lokalnej polityki, zaczął tworzyć reportaże i to wciągnęło go bez reszty. W 2010 r. najlepsze historyczne reportaże Piotra wydawnictwo Agora opublikowało w zbiorze "Cztery twarze Prusaka".
Na pytanie czy czuje się już pisarzem mówił niedawno w rozmowie z portalem www.kulturapoznan.pl: - Pisanie powieści jest dla mnie oddechem od codziennej pracy dziennikarskiej. Jestem dziennikarzem i raczej nie przyzwyczaję się szybko do tego nobilitującego tytułu. Nie ukrywam jednak, że spodobało mi się tworzenie książek.
Choć fabuła "Rache znaczy zemsta" stanowi niezależną całość, pojawią się w niej bohaterowie znani z pierwszej części serii - "Kryptonimu Posen": komisarz Zbigniew Kaczmarek, kapitan Jan Krzepki i jego ukochana Wilhelmina Krantz. Poznań będzie się teraz oficjalnie nazywał Posen. A Niemcy zrobią wszystko, by dopaść Kaczmarka i zemścić się za śmierć swojego agenta...
Sylwia Klimek
- Spotkanie z Piotrem Bojarskim, autorem książki "Rache znaczy zemsta"
- Sala Kominkowa CK Zamek
- 8.05, g. 18
- Wstęp wolny