Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Krystyna gra Danutę

Najpierw był ogromny sukces książki "Marzenia i tajemnice" Danuty Wałęsowej. A krótko po nim także spektaklu "Danuta W." z Krystyną Jandą w tytułowej roli. W niedzielę zobaczymy go w Poznaniu.  

Fot. K. Wolf/mat. organizatorów - grafika artykułu
Fot. K. Wolf/mat. organizatorów

Specjalna premiera odbyła się w październiku ubiegłego roku w gdańskim Teatrze Wybrzeże. Spektakl rozpoczyna krótka wyliczanka imion wszystkich dzieci Wałęsów i dat ich narodzin. Podczas premiery Krystyna Janda była tak zdenerwowana, że po paru zdaniach, właśnie w tym miejscu, na kilkanaście sekund przerwała przedstawienie i rozpoczęła je od nowa. Sama przyznała, że "emocje są za duże". Publiczność jej to wybaczyła, dostała brawa, a siedzący na widowni Lech Wałęsa ostatecznie rozładował sytuację, mówiąc: - Niech się pani nie przejmuje, ja też tego nie pamiętam.

"Danuta W." to przedstawienie oparte na autobiografii Danuty Wałęsowej "Marzenia i tajemnice". Bardzo osobistej, do bólu szczerej opowieści o życiu z legendą. Z wielką historią w tle, z przełomowymi wydarzeniami, które toczyły się w Polsce, ale i za drzwiami ich małej kuchni na gdańskim blokowisku. Codzienność z ośmiorgiem dzieci, wieczna inwigilacja, prześladowania, obecność bezpieki... O tym wszystkim Danuta Wałęsowa opowiada ze swojej perspektywy, głosem żony i matki. Prosto i szczerze.

O tym, że mierzy się z niezwykle trudnym zadaniem Krystyna Janda wiedziała na długo przed premierą "Danuty W.": - Ten spektakl i ta rola, z legendarnym przywódcą Solidarności i Prezydentem Polski w tle, to jedno w największych moich wyzwań życiowych, nie tylko zawodowych, ale także ludzkich i obywatelskich. Każdego dnia wyznania pani Danuty Wałęsowej budzą mój podziw i wzruszenie - na każdym kroku podkreślała aktorka. A w wywiadzie dla Gazety Wyborczej mówiła: - Mam doświadczenie w opowiadaniu ze sceny historii różnych kobiet, ale ta jest niezwykła przez swoją wyjątkowość i zarazem uniwersalność, układa się w proste, krótkie zdania, po każdym wyraźna kropka, rytm - jak w białym wierszu.

"Ta emocjonalna, niezwykle osobista wypowiedź została ubrana - tak, jak można się było tego spodziewać - w bardzo prostą formę teatralną" - po premierowej odsłonie pisał recenzent gdańskiej "Wyborczej" Mirosław Baran. "Krystyna Janda nie usiłuje upodobnić się fizycznie do pierwowzoru postaci, nie naśladuje jej intonacji czy gestów. Warszawska aktorka przez dwie i pół godziny (to jeden z najdłuższych monodramów, jakie widziałem w życiu) opowiada historię swojej bohaterki w kuchni, w trakcie pieczenia szarlotki" - dodawał.

A jak samej Danucie Wałęsowej spodobała się Krystyna Janda grająca ją samą? - Nie do końca. Danuta W. jest aktorską interpretacją pani Krysi. Zagrała tę postać - bo nie chcę mówić, że zagrała mnie, ona przedstawiła pewną bohaterkę - bardzo emocjonalnie, czasem wręcz rzewnie. Może tak trzeba? Ale ja taka nie jestem - szczerze odpowiedziała w jednym z wywiadów.

Dzień po premierze w Gdańsku odbyła się premiera warszawska - na deskach Teatru Polonia, w którym na co dzień spektakl jest grany.

Sylwia Klimek

  • "Danuta W." - spektakl gościnny Teatru Polonia
  • Sala Wielka CK Zamek
  • 14.04, g. 18
  • Organizator: agencja Gruv Art