Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Folk podszyty bluesem

Zaczynał jako didżej, by dziś tworzyć muzykę z pogranicza folku i bluesa. Fink pojawi się w Poznaniu już w najbliższy czwartek - podczas koncertu w CK Zamek będzie promował swój najnowszy album "Resugram".

. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Współpracował z Amy Winehouse, Johnem Legendem, Banks, Nitin Sawhney czy Bonobo. Fink, czyli Finian Paul Greenall karierę rozpoczynał w kultowej dzisiaj wytwórni Ninja Tunes, gdzie wydał swój debiutancki singiel "Fink Funk". Dziś debiut Finka jest niemal nie do odnalezienia i usłyszenia. To znamienne, bo debiut brytyjskiego muzyka zupełnie różnił się od muzyki, z którą obecnie kojarzony jest Fink. Zaczynał bowiem jako didżej, by dziś zupełnie odejść od muzyki tanecznej i tworzyć folk podszyty bluesem.

W 2007 roku Fink wydał album "Distance and Time and Sort of Revolution" - płytę refleksyjną, balladową, ciepłą, zupełnie nieprzypominającą klimatu londyńskich klubów, w których muzyk spędzał czas do swoich trzydziestych urodzin. - Wtedy powiedziałem sobie "Kończę z tym" [z pracą jako didżej - przyp. red.]. Wymyślenie tego, co będę robił później, zajęło mi sześć lat - wyznał w jednym z wywiadów.

Nowa muzyczna tożsamość, którą Fink ujawnił w albumie "Distance and Time and Sort of Revolution" spodobała się nie tylko słuchaczom. Muzyka zauważyli także organizatorzy koncertu - hołdu dla zespołu R.E.M. - który odbył się w legendarnej sali koncertowej Carnegie Hall w Nowym Jorku.

Kolejnym krokiem w karierze Brytyjczyka było wydanie płyty "Perfect Darkness": dojrzalszej i stworzonej z większą pewnością siebie - w końcu muzyk debiut na scenie folkowo-bluesowej miał już za sobą. Jak sam wspomina, "Perfect Darkness" powstało w momencie rozluźnienia i zabawy podczas trasy koncertowej promującej poprzednią płytę. Jammując po jednym z koncertów zespół złożony jedynie z instrumentalistów zaczął tworzyć "potężne pejzaże dźwiękowe", jak określa je Fink. Z powstałych trzydziestu, wybrano kilka najlepszych i na ich podstawie powstał m.in. utwór, od którego wzięła nazwę cała płyta "Perfect Darkness". Piosenka oparta jest na jednym riffie i pojedynczej linii basu stworzonych podczas sesji.

W Poznaniu Fink pojawi się m.in. z materiałem z najnowszego albumu "Resugram". Piosenki z nowej płyty muzyk zdążył zagrać już m.in. w Studiu im. Agnieszki Osieckiej. Album promowany przez chyba najbardziej bluesowy utwór w karierze Finka singiel "Cracks Appear" to najodważniej brzmiąca płyta w dorobku brytyjskiego muzyka. Mówi to już sam tytuł krążka: "I znów powstanę". Dziesięć piosenek z najnowszego albumu zdają się jedynie udowadniać, że jest w pełni muzycznych sił.

Aleksandra Skowrońska

  • Fink
  • CK Zamek
  • 21.09, g. 18
  • bilety: 79 zł