Miłośnicy nowych brzmień, którzy nie zdążyli na koncert inauguracyjny Poznańskiej Wiosny Muzycznej i ci, dla których kompozycje Unsuk Chin i Katarzyny Taborowskiej były tylko preludium do wieczoru z muzyką współczesną, prosto z Auli UAM mogli pospieszyć do Auli Nova. Kolejny koncert festiwalu rozpoczął się o g. 21.30 i był adresowany do tych melomanów, którzy naprawdę kochają nieoczywistości tonalne, eksperymenty sonorystyczne i bombardujące rytmy bez melodii. Mówiąc o prawdziwej miłości, mam tu na myśli zdolność do zachwytu pomimo niezrozumienia, znużenia i narastającej senności.
Więcej...