Grupa przechodziła różne etapy w karierze. Początkowo jej członków było sześciu, jednak z czasem dwóch z nich - Bartek Borowiec i Daniel Grzeszykowski - wybrali nieco inne ścieżki muzyczne. Ich pierwsza epka "Polished Jazz" ukazała się w 2009 roku. Wtedy zespół nagrał ją w takim składzie, w jakim koncertuje i nagrywa do dziś. Filarami Jazzpospolitej są Stefan Nowakowski, Wojtek Oleksiak, Michał Przerwa-Tetmajer i Michał Załęski.
W swojej twórczości swobodnie poruszają się między odmiennymi gatunkami. Choć nazwa zespołu sugeruje, że fundamentem jest dla nich jazz, to już tytuł jednej z ich płyt i określenie, którym nazywają ich fani - "Jazzpo!" - przynosi skojarzenia o połączeniu z popem. To sprytny zabieg językowy, bo Jazzpospolita raczej łączy jazz z muzyką psychodeliczną, elektroniczną, instrumentalną czy post-rockiem. Często mówi się o ich muzyce po prostu nu-jazz. Dlatego na płycie "Humanizm" pojawili się goście z różnych rejestrów muzycznych, jak Paulina Przybysz (utwór "Combination") czy Novika (utwór "Zakamarki") - ta druga raczej kojarzona z pop-elektroniką, niż z nu-jazzem.
A dlaczego "Humanizm"? Skąd ten tytuł? - [...] nazywając tak płytę chcieliśmy zwrócić uwagę na postępującą dehumanizację. Przejawia się to w coraz większym uzależnieniu człowieka od technologii, cyfryzacji. Coraz mniej czasu spędzamy ze sobą, a coraz więcej z ekranami. Świata nie zmienimy, ale chcemy powiedzieć, że nie bardzo się z tym zgadzamy - mówił Stefan Nowakowski w wywiadzie dla prowadzącego blog Trzy Szóstki.
Płyta zebrała doskonałe recenzje krytyków. Odbiór publiczności również był entuzjastyczny - choć to nie powinno nikogo dziwić, ponieważ Jazzpospolita ma w kraju wiernych fanów i właściwie od początku swojej działalności budzi zainteresowanie środowiska muzyki alternatywnej.
Jolanta Kikiewicz
- Jazzpospolita
- klubokawiarnia Meskalina
- 6.11, g. 19
- bilety: 30 i 40 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018