Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

FRAZY. Tego nie ma w podręcznikach

Koncertem z pieśniami Jacka Kaczmarskiego o tematyce historycznej zakończył się w sobotę festiwal Frazy.

. - grafika artykułu
Fot. Tomasz Nowak

Finałowy wieczór Festiwalu słowa w piosence "Frazy" został poświęcony Jackowi Kaczmarskiemu. Koncert wieńczący pierwszą edycję festiwalu podzielono na dwie części: w pierwszej Justyna Panfilewicz zaśpiewała te bardziej nastrojowe utwory Kaczmarskiego. W drugiej, zatytułowanej "Krajobraz po uczcie", wybrzmiały piosenki o tematyce historycznej. Wykonał je Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego z towarzyszeniem solistów. Wystąpili także m.in. Edyta Geppert, Jacek Bończyk czy Janusz Radek. Oprócz Jacka Kaczmarskiego bohaterami wieczoru stali się również współpracujący z nim przed laty muzycy: Przemysław Gintrowski i Zbigniew Łapiński.

Lekcja malarstwa

Pierwsza na scenie pojawiła się Justyna Panfilewicz, laureatka tegorocznych SuperDebiutów w ramach Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Wokalistka od kilku lat koncertuje z repertuarem złożonym z utworów mistrzów poetyckiego słowa. Śpiewa utwory m.in. Agnieszki Osieckiej i Marka Grechuty. Nie raz także zetknęła się z tekstami Jacka Kaczmarskiego, którego piosenki zaprezentowała w sobotę. Zaproponowane przez nią interpretacje nie odbiegały znacząco od pierwotnego charakteru utworów, ale z racji tego, że Panfilewicz zdecydowała się porzucić gitarę - atrybut Kaczmarskiego - na rzecz pianina (grał Cezary Mogielnicki), ich odbiór stał się zupełnie inny.

Wokalistka na swój sobotni program wybrała przede wszystkim utwory, które powstały z fascynacji Kaczmarskiego malarstwem. Artysta opisywał w nich to, co zobaczył na obrazach, ale równie często stawały się one wyłącznie inspiracją do szerszej refleksji. Panfilewicz lekcję malarstwa według barda "Solidarności" rozpoczęła od "Alegorii malarstwa" inspirowanej obrazem Jana Vermeera. Oprócz tego zaśpiewała także "Pikietę powstańczą", której bazą stał się obraz Maksymiliana Gierymskiego, stanowiący zwieńczenie cyklu dokumentującego powstanie styczniowe, "Upadek Ikara" według obrazu Bruegla oraz "Krzyk", którego kanwą stało się najbardziej znane dzieło Edvarda Muncha.

Ale do refleksji - czy to politycznej, czy egzystencjalnej lub społecznej - prowokowały także inne zaproponowane przez artystkę utwory: "Osły i ludzie", "Nawiedzona, wiek XX" czy "Posiłek".

Panfilewicz z każdą wykonaną piosenką stawała się pewniejsza siebie. Kwintesencją jej występu stał się pozostawiony na finał utwór "Powrót". Wyśpiewana przez nią drżącym głosem fraza "Jesteś w raju!" na długo zapadnie w pamięci widzów.

Jesteś w raju
Jesteś w raju
Żaden tłum nie dotarł nigdy na twój szczyt
Jesteś w raju
Jesteś w raju
Gdzie spokojny słyszysz krwi i myśli rytm...

Od rozbiorów do niepodległości

Druga część wieczoru należała do Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego i zaproszonych przez nich gości. Program koncertu ułożono tak, by chronologicznie opowiedzieć historię Polski - począwszy od jej rozbiorów po odzyskanie niepodległości. W repertuarze znalazły się takie utwory jak: "Sen Katarzyny II" i "Źródło" w interpretacji Edyty Geppert, "Samosierra" w wykonaniu Krzysztofa Kiljańskiego, "Starość Piotra Wysokiego" zinterpretowana przez Janusza Radka czy tytułowy "Krajobraz po uczcie" wyśpiewany łagodnie przez Jacka Bończyka.

Jednak największe oklaski należały się tego wieczoru członkom Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, bo to właśnie dopiero zinterpretowane przez ich solistów "Zesłanie studentów" oraz "Wigilia na Syberii" przyprawiały o dreszcze. Pełnym werwy i zaangażowania wykonaniem uwiedli publiczność. Istotną rolę podczas koncertu odegrał również chór, który - włączając się do poszczególnych prezentacji - potęgował ich przekaz.

Na finał wszyscy artyści wykonali wspólnie utwór "My pierwsza brygada", który choć nie został napisany przez Kaczmarskiego, stanowił świetne dopełnienie całości i zapowiedź zbliżającego się Święta Niepodległości. Poznaniacy wówczas - zachwyceni i wzruszeni zarazem - stanęli na baczność jak jeden mąż.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • Festiwal Słowa w Piosence "Frazy"
  • recital Justyny Panfilewicz oraz koncert "Krajobraz po uczcie"
  • 7.10