Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Żuławski w "Kosmosie"

"Opętanie, "Szamanka", "Trzecia część nocy" - to tylko najbardziej znane tytuły w dorobku filmowym Andrzeja Żuławskiego.  1 lipca swoją ogólnopolską premierę będzie miał  "Kosmos" - ostatnie dzieło reżysera, które stanowi też zamknięcie jego kariery.  Film będzie można zobaczyć przedpremierowo w najbliższą środę w Nowym Kinie Pałacowym.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

"Kosmos" to pierwszy film Żuławskiego nakręcony po 15 latach milczenia. Ekranizacja powieści Witolda Gombrowicza jest także jego ostatnim dziełem. Obraz zdążył przynieść reżyserowi uznanie oraz nagrodę. W 2015 roku został wyróżniony podczas festiwalu w Locarno właśnie za reżyserię.

W "Kosmosie" zagrała francuskojęzyczna obsada. Sabine Azéma została obsadzona w roli Pani Wojtysowej,  Jean-François Balmer - Leona. Witolda - postać utożsamianą z autorem powieści - zagrał Jonathan Genêt - aktor teatralny, sporadycznie pojawiający się na ekranach telewizyjnych i kinowych.

Wdzięk absurdu i mistyki

W odpowiedzi na pytanie Tadeusza Sobolewskiego (na łamach Gazety Wyborczej) o to, czy stworzenie filmu było wynikiem długo przygotowywanego planu, reżyser odpowiedział przecząco. - Przeczytałem "Kosmos" po raz któryś i poddałem się jego jadowitemu wdziękowi - mówił w wywiadzie reżyser.

Adaptacja powieści o potrzebie interpretacji i znajdowania znaczenia w każdym, najbardziej błahym znaku, wzbudziła kontrowersje na długo przed premierą. Wątpliwości wzbudzało przeniesienie na ekran dzieła literackiego opartego na wyjątkowości języka i nieuchwytnej, absurdalno-mistycznej atmosferze. Sam reżyser odnosił się do głosów krytyki z dużym dystansem. Na argumenty Jerzego Gruzy, który wątpił w zasadność tworzenia filmu na podstawie niezrozumiałej powieści, odparł: - Ja też nie zrozumiałem ["Kosmosu"] i dlatego zrobiłem film.

Chaos i desperacja we współczesnym wydaniu

Adaptacja "Kosmosu" nie jest wiernym przeniesieniem książki na ekran. Akcja powieści została bowiem przeniesiona w czasie i przestrzeni. Lata trzydzieste ubiegłego wieku zostały zastąpione czasami współczesnymi, a Polska - Zachodnią Europą (zdjęcia były kręcone w Portugalii). Film podkreśla też bardziej wątki komediowe i humorystyczne.

Wyjątkowy obraz Żuławskiego przykuł także uwagę krytyków. "Żuławski dotyka tematu chaosu i desperacji towarzyszących ludzkiej świadomości" - stwierdził Eric Kohn z indiewire.com. "Hollywood Reporter" określił zaś film "metafizyczną komedią". Dzieło zostało także porównane do filmów Davida Lyncha i Jacquesa Rivette'a, reżyserów także słynących z często niezrozumiałych, enigmatycznych, onirycznych dzieł, dających wiele możliwości do - czasem całkiem sprzecznych - interpretacji.

Aleksandra Skowrońska

  • "Kosmos"
  • reż. Andrzej Żuławski
  • prapremiera w Nowym Kinie Pałacowym
  • 15.06, g. 19
  • bilety: 12 zł