Celem My French Film Festival jest popularyzowanie na całym świecie twórczości francuskich reżyserów młodego pokolenia. To wirtualny festiwal, którego strona internetowa (www.myfrenchfilmfestival.com), jak i biorące udział w tym przeglądzie filmy, dostępne są w kilkunastu językach. Zgłoszone do konkursu obrazy walczą o trzy nagrody: przyznawane przez filmowców, dziennikarzy oraz internautów. Są na bieżąco komentowane i ocenianie, a te, które uzyskają najwyższy wynik, zostaną nagrodzone i będą wyświetlane przez pół roku we wszystkich samolotach linii Air France, począwszy od lipca 2017 roku.

W tym roku kinomaniacy z całego świata zobaczą blisko 30 filmów skupionych wokół sześciu tematów, m.in. życia kobiety, dorastania, rodziny, przyjaźni i miłości. Wszystkie krótkie obrazy będę dostępne nieodpłatnie na całym świecie. Długie metraże z kolei dostępne są za darmo tylko w niektórych krajach, w tym roku również w Polsce.

Nastolatki i wolność

Naprzeciw tym, którzy jednak wolą oglądać filmy na dużym ekranie, w gronie osób, które podzielają ich pasję do francuskiej kinematografii, wyszedł w tym roku po raz kolejny poznański Dom Bretanii. W najbliższy czwartek wyświetlone tam zostaną pierwsze dwa filmy w ramach przeglądu: "Zasłona milczenia", trwający niespełna pół godziny obraz Julie Gourdain oraz "Ten Nowy" Rudiego Rosenberga.

Bohaterką "Zasłony milczenia" jest dziewiętnastoletnia Marianne, która pod koniec lat 60. zostaje umieszczona w domu dla młodych dziewcząt, gdzie z dala od rodziny i przyjaciół wkracza w nowe, dorosłe życie. Bohaterem pierwszego długiego metrażu Rudiego Rosenberga jest z kolei Benoît. Chłopak, chcąc zyskać w szkole popularność, organizuje imprezę, na którą zaprasza nawet bandę Charles'a, która nie pozwala mu w szkole żyć. "Wreszcie rzetelna komedia o nastolatkach w szkole, ich ogromnej samotności i wyjątkowej opryskliwości. Kochamy ten film: tak trafny, wzruszający, niesamowity, prawdziwe studium!" - czytamy o filmie w "Le Parisien".

W piątkowy wieczór natomiast wyświetlony zostanie film "Nieustraszona" w reżyserii Danielle Arbid, która zdaniem krytyków nakreśla w tym tytule bardzo trafny portret Francji w latach 90. Jego bohaterką jest osiemnastoletnia Libanka, która przyjechała do Paryża na studia i chcę odnaleźć we Francji to, czego nie ma w jej kraju, czyli wolność. "Cały urok Nieustraszonej, najlepszego jak dotąd filmu Danielle Arbid, polega na tym, że mimo pozornej prostoty i otwarcia na szeroką publiczność, jest on politycznie dość elementarnym, ale dodającym otuchy apelem o integrację." - pisano o tytule na łamach "Liberation".

Rozmiar skrzydeł a nowa praca

Tydzień późnej z kolei odbędą się pokazy aż czterech filmów. W czwartek - 9 lutego zobaczymy krótką animację "O cieniach i skrzydłach" w reżyserii Eleonory Marinoni i Elice Meng, opowiadającą o plemieniu ptakoludzi, dla których liczy się tylko rozmiar skrzydeł, oraz pełnometrażowy film "Bez zarzutu", którym zadebiutował Sébastien Marnier. To z kolei opowieść o Constance (gra ją Marina Foïs) - kobiecie, która powraca z Paryża do rodzinnego miasteczka, ponieważ zamierza ponownie zatrudnić się w biurze nieruchomości po tym jak straciła dotychczasową pracę. Jej starą posadę dostaje jednak młoda Audrey (w tej roli Joséphine Japy), a Constance popada w obsesję i pragnie pozbyć się dziewczyny.

W repertuarze na piątek znalazły się z kolei takie tytuły jak: trwająca kwadrans "Przemoc zbiorowa" w reżyserii Karima Boukercha, która traktuje m.in. o walce z własnymi demonami, oraz film "Cléo od piątej do siódmej" z 1961 roku, którego reżyserką jest Agnès Varda, znana fotografki i przedstawicielka francuskiej Nowej Fali. Obraz ten, opowiadający o dwóch godzinach z codziennego życia młodej piosenkarki, okrzyknięty został "wybitnym filmem awangardowym" i "małym arcydziełem".

Monika Nawrocka-Leśnik

• My French Film Festival - edycja 6
• 2-3.02 oraz 9-10.02
• Dom Bretanii (Stary Rynek 37)
• projekcje z napisami w języku polskim
• wstęp wolny