Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Ojciec, syn, córka

Timo Porola (Samuli Edelmann) to depresyjny intelektualista o wyszukanym smaku, koncertujący pianista, ćwiczący nocami sonaty Schumanna. Koło czterdziestki zderza się z niespodziewanym kryzysem osobowości.

fot. materiały dystrybutora - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Upadek jego ducha powoduje żona, która żąda rozwodu, a na dodatek zabiera córeczkę i wyjeżdża do rodziny, hen, na północ do Laponii. Samotny i załamany Timo nie wie, co dalej robić z życiem. Gdy nagle spotyka w swoim eleganckim mieszkaniu w Helsinkach otyłego, śmierdzącego gorzałą pijaka, ten przedstawia się jako Leo Porola (Vesa-Matti Loiri) - zaginiony ojciec, którego Timo nie widział od 35 lat. A to dopiero początek niespodzianek, jakie Leo, król życia, wnosi w ułożone dotąd życie eleganckiego pianisty.

Ojciec namawia syna na wyprawę ratującą małżeństwo, do żony na północ. To podróż daleka nawet dla Fina, wygodnego mieszczucha ze stolicy, dla którego cywilizacja kończy się za trzecim ringiem obwodnicy Helsinek. Dalej to mieszkają wilcy. Na zachętę opieszałemu synowi Leo obiecuje wyjawić wszystkie rodzinne sekrety. Timo nieopatrznie przystaje na kuszącą obietnicę rozrywkowego tatusia, bo Timo i Leo, syn i ojciec, to jak woda i wóda. Ruszają razem na północ, za koło polarne, do Rovaniemi - to tam, gdzie się wysyła listy do Świętego Mikołaja.

Polskiemu widzowi film Droga na północ pozwala zajrzeć do duszy zamorskich sąsiadów. Finlandia, sąsiad Polski z drugiego brzegu Bałtyku, pozostaje krajem bliżej nam nieznanym. Kiedy w 1985 r. pierwszy raz wysiadłem z promu w porcie w Helsinkach, to w oczy rzucił się zaskakujący widok. Nie były to wydzielone sklepy z alkoholem, ale pomnik cara Aleksandra II, tego samego, który utopił we krwi powstanie styczniowe. Tymczasem w 1863 r. Finowie zwołali pierwszą sesję parlamentu, rozpoczęli emisję własnego pieniądza, marki fińskiej, a język fiński trafił do szkół i urzędów państwowych.

Po krótkim spacerze trafiłem do parku im. Sibeliusa z pomnikiem ich narodowego kompozytora Jeana Sibeliusa. Na polskie warunki to hybryda Fryderyka Chopina i Stanisława Moniuszki. Finowie, pytani o specyfikę swego narodu, z dumą powtarzali sisu - to swoista suma hartu ducha, uporu i siły woli; sauna i Sibelius. I w filmie Droga na północ każdy z tych fundamentów fińskiej tożsamości narodowej możemy podejrzeć, odmieniany przez rozmaite życiowe przypadki Leo i Timo.

Przemysław Toboła

  • Droga na północ (Tie Pohjoiseen)
  • reż. Mika Kaurismaeki
  • prod. Finlandia 2012
  • premiera: 4.10