Zmiana lokalizacji to wspólny pomysł twórcy klubu Macieja Plewińskiego i szefa kina Malta, Roberta Dorna. - Zamierzamy kontynuować tradycje "Dziesiątki" w nowym miejscu i w nowej odsłonie - obiecują kontynuatorzy, którzy rozmowy o filmach będą teraz prowadzić pod nowym adresem Charlie Monroe Kino Malta przy ul. Rybaki 6a.
Obiecują, że klubowa formuła zmieni się tylko nieznacznie. Raz w miesiącu w ramach "Klapsa" zobaczymy wielkie ekranizacje polskiej literatury. Pojawią się też cykle tematyczne, np. "Młodzież wobec problemów rzeczywistości", "Gwiazdy polskiego kina" albo "Komedie wczoraj i dziś". Nie wykluczone, że na ekran wejdą też nowości, np. najnowsze "11 minut" Jerzego Skolimowskiego, owacyjnie przyjęte na Festiwalu Filmowym w Wenecji.
- Chciałbym, żeby to nadal był mały DKF w stylu retro - mówi Maciej Plewiński, jego współzałożyciel i prowadzący. - Przy całym zalewie przemocy, narkotyków i seksu we współczesnym kinie, chcę, by można było tu wracać na przykład do wspaniałych filmów z lat 70. - tłumaczy.
Jak mówi, "Klaps" nie może konkurować z dużo większymi kinami Muza czy Rialto, które też mają własne DKF-y. Ma jednak nadzieję, że prócz starych członków, klub doczeka się również nowych gości. Co zrobić, żeby do niego dołączyć? Wystarczy w kasie kina Malta kupić całoroczny karnet (10 zł), który uprawnia do biletów w cenie 8 zł na wszystkie filmy wyświetlane w ramach DKF-u i zniżki na pozostałe pozycje w repertuarze.
Malta zaprasza na wznowione spotkania DKF-u już od najbliższego poniedziałku - 21.09, g. 17.30. Widzowie obejrzą wtedy nową, cyfrową wersję "Potopu", poprzedzoną wykładem. Tydzień później na ekranie pojawi się "Polowanie na muchy".
Szczegółowy program już wkrótce na stronie kina: www.kinomalta.pl oraz na fanpage'u kina na Facebooku.
Anna Solak