Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Dawno temu na Ostrorogu

Są takie miejsca w Poznaniu, gdzie drzwi do przeszłości są lekko uchylone. Do jednego z nich można trafić dzięki książce Wydawnictwa Miejskiego Posnania - "Na starym Grunwaldzie. Domy i ich mieszkańcy" Piotra Korduby i Aleksandry Paradowskiej.

"Na starym Grunwaldzie. Domy i ich mieszkańcy" P. Korduba, A. Paradowska - grafika artykułu
"Na starym Grunwaldzie. Domy i ich mieszkańcy" P. Korduba, A. Paradowska

Jest słoneczne, majowe przedpołudnie. Uciekając od pędzących główną arterią poznańskiego Grunwaldu samochodów, trafiam do cichego zakątka. Ławeczki na skwerze u zbiegu ulic Zakręt i Ostroroga są puste. Siadam na jednej z nich i pod wpływem szumu lip przymykam oczy.

Zaczarowana ławka

Cichnie uliczny gwar. Jestem w latach 30. ubiegłego wieku, w miejscu, gdzie według Jana Karola Mottego niedaleko kończy się miasto, zaczynają pola uprawne, pasą się krówki (...). Widzę Mariana Pospieszalskiego, który zmierza w odwiedziny do Bronisława Zakrzewskiego w willi pod czwórką na Zakręcie. Obok mnie siada chłopiec w krótkich spodenkach i ciemnej marynarce. Rozpoznaję w nim młodego Jana Ferstena. Zapewne czeka na Józia Zakrzewskiego, który ze śpiewem na ustach wybiega z Ostroroga. Z ogródka u Czerwińskich dobiega mnie plusk wody i śmiech małego Zbyszka. Przez czerwoną bramę próbuje wyjść spory żółw lądowy. Od strony Marcelińskiej coraz głośniej słyszę ryk silnika. Odwracam głowę, spodziewając się zobaczyć czerwonego studebakera, ale to tylko czarne volvo parkuje pod istniejącym tu obecnie towarzystwem ubezpieczeniowym. Koniec czarów?

Zaczarowani ludzie

Znów jestem w XXI w. Na terenach, gdzie uprawiano zboża, znajdują się teraz wieżowce i blokowiska z wielkiej płyty. Zaprojektowane przez architekta Pospieszalskiego osiedle nadal istnieje, ale co stało się z jego pierwszymi lokatorami? Ich losami zainteresowało się dwoje poznańskich historyków sztuki: Piotr Korduba i Aleksandra Paradowska. Owocem ich pracy jest książka "Na starym Grunwaldzie. Domy i ich mieszkańcy", która ukazała się w czerwcu nakładem Wydawnictwa Miejskiego Posnania. Jak wspomina Korduba, już przygotowując poprzednią książkę "Sołacz. Domy i ludzie", często natrafiał na wątek starego Grunwaldu. Osiedle przy Ostroroga powstało jako elitarna enklawa dla bankierów, prawników, inżynierów, których łączyły bliskie stosunki towarzyskie także z mieszkańcami willi przy parku Sołackim. Autor opowiada: - To były ciekawe i na ogół szczęśliwe dla nich lata. Kinga Turno spraszała artystów, do Czerwińskich przychodziła dzieciarnia "na basen". Niemiecka okupacja zmieniła wszystko. Większość mieszkańców została wysiedlona. Dopiero od lat 60. pierwotni właściciele mogli stopniowo powracać do swoich domów. Dziś przenosi się tu coraz więcej firm, które w dzień odwiedzane przez interesantów, w nocy straszą ciemnymi oknami.

Zaczarowany kot

Wieczorami okolicznych mieszkańców przyciąga, prowadzona przez urodzonego na Grunwaldzie, Marcina Kubiaka, Winiarnia Pod Czarnym Kotem. Przy nakrytych kraciastymi obrusami stolikach spotkać można majora spod Monte Cassino czy aktorów z pobliskiego Teatru Strefa Ciszy. Od września 2011 roku na murze wzdłuż Marcelińskiej działa uliczna Galeria Zewnętrzna, organizowane są spotkania z artystami i reporterami. A co kryje archiwum pamięci starego Grunwaldu? Przekonajcie się Państwo sami.

Aleksandra Glinka

Napisz do redakcji: kulturapoznan@wm.poznan.pl

  • 18.10, g. 17 - spotkanie w klubie Kopernik (ul. Galileusza 8) z Piotrem Kordubą i Aleksandrą Paradowską - autorami książki "Na starym Grunwaldzie" połączony z pokazem fotografii; wstęp wolny; po spotkaniu (ok. godz. 18.30) - podpisywanie książek w księgarni Między Słowami;