Kultura w Poznaniu

Rozmowy

opublikowano:

Mamy wielu specjalistów

Z Piotrem Kostką*, prezesem SARP w Poznaniu rozmawia Jakub Głaz.

. - grafika artykułu
fot. archiwum SARP w Poznaniu

Nowy prezydent Poznania deklaruje, że miejska przestrzeń będzie dla niego priorytetem. Jakich zmian spodziewa się po nim prezes poznańskiego SARP?

Liczę, że będzie partnerem słuchającym głosu fachowców. Cenimy w SARP wrażliwość Jacka Jaśkowiaka na sprawy przestrzenne. Jako specjaliści od przestrzeni chcemy uczestniczyć w rozwijaniu miasta już na etapie koncepcyjnych rozważań. Za priorytet uważamy zagospodarowanie Wolnych Torów, przywrócenie rzeki miastu i odnowę podupadłego śródmieścia.

Jak zamierzacie wesprzeć nowe władze?

Chcemy współorganizować konkursy dotyczące tych najważniejszych przestrzeni. To najlepszy sposób, by dostrzec ciekawe lub ponadprzeciętne rozwiązania. Mamy wielu specjalistów, którzy mogą służyć radą i wsparciem jako przedstawiciele niezależnej organizacji, na którą nie ma wpływu żadna siła polityczna.

Ale członkowie SARP są zależni od zleceniodawców, których wpływ na miasto nie zawsze jest pozytywny.

Niektórzy z nas projektują dla tych, przeciwko którym SARP protestuje, jak i dla tych, których działalność oceniamy korzystnie. Jako organizacja jesteśmy niezależni.

Liczycie, że prezydent wprowadzi w urzędzie zmiany organizacyjne?

Korzystne byłoby zacieśnienie współpracy między jednostką wydającą pozwolenia na budowę i Miejską Pracownią Urbanistyczną. Przyda się też zmiana systemu przygotowywania i opiniowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.

Które miejsca powinny być objęte planami w pierwszej kolejności? Zdecydowanie Wolne Tory.

Święty Marcin może poczekać?

Tu trzeba raczej działań społecznych i ekonomicznych. Warto postawić na sprawdzone w świecie rozwiązania - obniżenie czynszów dla najemców stymulujących rozwój centrum: artystów, instytucji kultury.

Co można zrobić w centrum bez wielkich nakładów, niemal od ręki?

Uspokoić ruch, nadać priorytet komunikacji miejskiej, rozwijać strefę "tempo 30", wprowadzić udogodnienia dla rowerzystów.

Które przestrzenie w mieście mają dziś największy potencjał?

Jeżyce. Ulica Kościelna z lodziarniami, alternatywnymi knajpkami, plac Asnyka z hostelami przyciągającymi międzynarodową klientelę.

Nowe zagospodarowanie tego placu okazało się porażką. Jak uniknąć powtórki?

Wszyscy mieli chyba dobre chęci, ale pominięto głos mieszkańców. A uczciwe konsultacje to podstawa. Ciekaw jestem, jak skończy się przekształcanie ulicy Taczaka, bo tam po raz pierwszy urządziliśmy konkurs, który łamał przyjęte przez SARP zasady. Dyskusja z projektantami i mieszkańcami odbyła się przed, a nie po wydaniu werdyktu. To działa!

Czy tego rodzaju formuła stanie się normą?

Warto stosować ją częściej, szczególnie podczas współpracy z radami osiedla, które dysponują od pewnego czasu finansami na remonty placyków, skwerów i ulic. Trzeba im pomóc.

Takie działania są także formą edukacji mieszkańców. Planujecie więcej takich przedsięwzięć?

Chcemy wrócić do edukacji dzieci i młodzieży. Ważne jest też organizowanie wykładów słynnych specjalistów od architektury. Musimy ożywić naszą siedzibę przy Starym Rynku, być przeciwwagą dla komercji. Liczymy, że władze przestaną traktować nas jak Żabkę czy Cocomo i obniżą stawki najmu, tak by nasze fundusze szły na wystawy, warsztaty i akcje. Łatwiej nam będzie pomóc miastu, gdy sami zyskamy jego wsparcie.

Rozmawiał Jakub Głaz

*Piotr Kostka - architekt, prezes SARP (oddział Poznań), prowadzi pracownię projektową Kostka & Kurka Architekci