Kultura w Poznaniu

Rozmowy

opublikowano:

Jak oswoić śmierć?

Rozmowa z Pawłem Szkotakiem, dyrektorem Teatru Polskiego w Poznaniu, reżyserem i psychologiem. 7 listopada w Galerii Teatru Polskiego będzie miał premierę spektakl "Czy ryby śpią?" Jensa Raschkego w jego reżyserii.

. - grafika artykułu
Fot. archiwum Teatru Polskiego

Pana najnowszy spektakl jest ukłonem w stronę dzieci. Chyba się nie pomylę, jeśli powiem, że to Pana pierwsza realizacja dla małych widzów.

W jakimś sensie tak właśnie jest. Organizowałem i prowadziłem warsztaty dla dzieci, ale spektaklu nigdy nie zrobiłem.

Jakie wrażenia?

Mówi się, że spektakle dla dzieci robi się tak samo jak dla dorosłych, tylko lepiej. I rzeczywiście, wszyscy realizatorzy - myślę tu o kompozytorze Krzysztofie Nowikowie, aktorce - Marceli Stańko oraz o autorach przepięknych animacji: Mateuszu Kokocie i Marcinie Markowskim, szczególnie traktują ten projekt. Wszyscy podchodzimy do niego z wielkim sercem.

Skąd pomysł na realizację spektaklu dla dzieci?

Dawno już chciałem zrobić spektakl dla dzieci z wielu powodów. Także osobistych, bo sam jestem ojcem i chciałem artystycznie wykorzystać to doświadczenie. Poza tym uważam, że o dzieci w teatrze trzeba szczególnie dbać, bo jeśli nie przegapimy tego czasu, zaciekawiając najmłodszą widownię teatrem, mamy szansę na bardziej wrażliwych i mądrzejszych dorosłych... Mamy także szansę na to, że wrócą do nas jako dorośli widzowie.

Spektakl traktuje o śmierci. Czy nie boi się Pan reakcji młodych widzów?

Śmierć, odchodzenie bliskich jest trudnym tematem, ale dzięki teatrowi możemy to trudne doświadczenie oswoić. Mówienie dzieciom o śmierci ma dość długą tradycję, szczególnie w skandynawskiej literaturze. Myślę o Andersenie czy Astrid Lindgren, która z resztą jest wspomniana  w tym tekście. Śmierć jest czymś, przynajmniej w moim przekonaniu, czego nie warto tabuizować. Dzieci się z nią stykają - bezpośrednio, kiedy umiera im babcia albo ukochany kotek... Czasem pośrednio, kiedy oglądają śmierć na ekranie telewizora czy gier komputerowych. O śmierci warto rozmawiać, żeby nie zostawiać dziecka samego z tą trudną sprawą. Jens Raschke w swoim tekście pokazuje wszystkie stany, jakie towarzyszą człowiekowi, nie tylko dziecku - choć jemu szczególnie, kiedy odchodzi ktoś  bliski. Bunt, niezgoda, gniew, strach, a także akceptacja i nadzieja. Autor umiejętnie doprowadza widzów do momentu, w którym łatwiej pogodzić się ze śmiercią.

Przedstawienie dotyka trudnych spraw, ale nie pozostawia nas z uczuciem zranienia. Jest to raczej próba akceptacji tego, że śmierć jest częścią życia.

O czym nie powinniśmy mówić, a co należy powiedzieć dziecku o śmierci?

Śmierć jest czymś, o co dzieci pytają. Pytają o to, co się z nami dzieje po śmierci, albo dlaczego ludzie umierają. Raschke pokazuje takie sytuacje. Pozostawienie takich pytań bez odpowiedzi powoduje, że świat staje się dla dzieci trudny i niezrozumiały.

Premierowy spektakl to monodram, więc z pewnością praca nad nim, wymagała od Marceli Stańko, która pojawi się na scenie, dużego zaangażowania...

Marcela zagra Jette, dziesięcioletnią dziewczynkę, która opowiada o śmierci swojego brata oraz o tym, co czuła, kiedy chłopiec chorował. Ale oprócz tego pokaże też wszystkich członków swojej rodziny. Dla Marceli to z pewnością ogromne wyzwanie.

Przedstawienie jest polsko-niemiecką koprodukcją. W niemieckiej wersji zagra Verena Specht-Ronique, a muzykę na żywo będzie wykonywać Elvira Plenar. Premiera odbędzie się 8 lutego 2015 roku w Kindertheater we Frankfurcie nad Menem.

A co proponuje widzom Krzysztof Nowikow? 

Muzykę na żywo. Autorską i niezwykłą. Zagra na elektrycznej gitarze, z której wyczarowuje cały świat dźwięków.

Będą też animacje...

Mateusz Kokot i Marcin Markowski przygotowali piękne i dowcipne animacje, które jednocześnie poszerzają warstwę wizualną.

Ich namiastkę widzimy w zamieszczonej na stronie Teatru zapowiedzi spektaklu. Piosenka o śmierci oraz towarzyszące jej obrazy nie wydają się jednak straszne...

Recepcja tekstu jest bardzo różna. Inaczej reagują dzieci, inaczej dorośli. Niektórzy dorośli podczas lektury płakali. Natomiast dzieci nieoczekiwanie łatwiej to akceptują. Kiedy pokazałem ten tekst mojemu synowi, to powiedział, że jest to coś pomiędzy "Oskarem i panią Różą" a "Mikołajkiem". Myślę, że to dosyć trafna recenzja...

Czyli czeka nas premiera familijna?

Warto żeby dzieci przyszły z rodzicami, ponieważ będzie to dobra okazja do ważnej rozmowy. Dzieci wbrew pozorom rozumieją dużo więcej, niż nam się wydaje. A to, że wszyscy stąd kiedyś odejdziemy, może być powodem do tego, żeby inaczej spojrzeć na czas, który jest nam dany i go docenić.

Rozmawiała Monika Nawrocka-Leśnik

  • "Czy ryby śpią?" Jensa Raschkego
  • reżyseria: Paweł Szkotak
  • Teatr Polski, Galeria
  • 7.11. g. 18 - prapremiera
  • kolejne spektakle: 8 i 9.11, g. 17 oraz 15 i 16.11, g. 17
  • bilety: 25 zł (normalny) i 20 zł (ulgowy)
  • premiera niemiecka: 8.02.2015, Kindertheater, Frankfurt nad Menem