...ocalić by mnie mogła tylko jakaś żarliwość, ale temu światu, niestety, brakowało czegokolwiek, dla czego gotów byłbym umrzeć... pisał Michel Leiris w "Wieku męskim", zawiedziony, że dorosłe życie w niczym nie przypomina tego, jakie wiodą postaci największych, klasycznych oper. "Carmen. Toujours la mort" to spektakl-instalacja, w którym główna bohaterka, wychodząc z podobnego przeświadczenia, przeistacza się w najsłynniejszą, ikoniczną kobietę kultury europejskiej. Jej metamorfoza jest aktem niemalże rytualnym, performansem przywracającym życiu godność, a umieraniu zadowalający sens. W obliczu śmierci, którą zapowiadają nie tylko karty, ale być może także nieuleczalna choroba, złe samopoczucie, niepokojące osłabienie czy lęk i depresja lub po prostu codzienność, z każdą chwilą zabierająca część życia, wejście w rolę Carmen może stanowić ocalającą żarliwość lub choćby kojącą iluzję.
W spektaklu wykorzystano fragmenty opery G. Bizeta "Carmen" w opracowaniu Daniela Jamesa, kompozycję Teoniki Rożynek "the end - drugi finał carmen " na orkiestrę, taśmę i głosy oraz "intermezzi 1-6", a także cytaty z książki "Wiek męski" Michela Leirisa w tłumaczeniu Jana i Teresy Błońskich (Gdańsk 2016), cytat z eseju "Wiek męski Michela Leirisa" Susan Sontag w tłumaczeniu Małgorzaty Pasickiej (Kraków 2017).
materiały Teatr Wielki
Informacje o cenach i dostepności biletów na stronie Opery.
Zobacz www.opera.poznan.pl