Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Był sobie chłopiec. Poznańska Jesień z Mikołajkiem

Jak widać, w literaturze możliwe jest wszystko. 8-letni Mikołajek obchodzi w tym roku swoje... 50 urodziny. Spokojnie, tylko na polskim rynku wydawniczym, gdzie pomimo upływu czasu wciąż bawi i zachwyca kolejne pokolenia czytelników. Pamięta o nim też Biblioteka Raczyńskich.

. - grafika artykułu
Kadr z filmu Wakacje Mikołajka, reż. Laurent Tirard, fot. materiały dystrybutora

Euzebiusz ciągle dawał wszystkim w nos, Gotfryd co chwila miał nowe zabawki, a Alcest był wiecznie głodny. Mikołajek razem z nimi ciągle pakował się w tarapaty, na każdym kroku wyrażając zdziwienie, dlaczego mimo iż stara się być grzeczny, dorośli ciągle uważają jego pomysły za niestosowne fanaberie.

W szkole podstawowej zaczytywałam się w kolejnych książkach o przygodach niesfornych kolegów. Niestety, żeby je wypożyczyć, musiałam odczekać swoje w kolejce. Nic dziwnego, skoro był to wówczas jeden z najbardziej rozchwytywanych tytułów, który przypadł do gustu połowie mojej klasy... i szkoły. Doskonale pamiętam białe okładki i ich charakterystyczny, kwadratowy format. No i oczywiście rysunki, które za pomocą kilku prostych kresek wyczarowywały czarno-biały (niższa cena druku), a mimo to barwny świat. Istnieją książki, które mimo upływu lat bawią kolejne pokolenia i nie tracą nic na swej aktualności. Francuska seria o przygodach sympatycznego Mikołajka (oryginalny tytuł to Le Petit Nikolas) jest właśnie takim ewenementem.

Przyjaźń i wielkanocne jajo

Swoją prapremierę Mikołajek ma na łamach belgijskiego Le Moustique, w którym na przełomie 1955/56 roku ukazuje się krótki komiks o przygodach małego chłopca. To czas, w którym autorzy serii, panowie Sempe i Goscinny, poznają się, z miejsca zostając przyjaciółmi. "Poznałem Rene Goscinnego zaraz po jego powrocie ze Stanów Zjednoczonych. Od razu przypadliśmy sobie do gustu. Ja miałem dwadzieścia jeden lat, on chyba dwadzieścia siedem. Został moim pierwszym przyjacielem w Paryżu, czyli moim pierwszym przyjacielem w ogóle" - wspominał po latach Sempe. Trzy lata później ukazuje się pierwsze regularne opowiadanie pt. Jajo wielkanocne. Jest publikowane w kolejnych czasopismach, a Goscinny szybko rozwija swój warsztat pisarski, zostając zawodowym pisarzem. Ci, którym jego nazwisko brzmi znajomo, z pewnością nie będą zdziwieni, że miał polskie korzenie. Jego ojciec był rodzonym warszawiakiem. A teraz informacja, którą niekoniecznie trzeba ujawniać dzieciom - imię swojego książkowego bohatera Goscinny wymyślił w drodze na spotkanie z wydawcą, mijając na ulicy reklamę win pod nazwą Nicolas. Potem wszystko toczy się już szybko. Najbardziej rozpoznawalny francuski uczeń zostaje przetłumaczony łącznie na blisko 30 języków i wydany w ponad 10 mln egzemplarzy. Pięć pierwszych tomów jego szalonych przygód (Mikołajek, Rekreacje Mikołajka, Wakacje Mikołajka, Mikołajek i inne chłopaki oraz Joachim ma kłopoty, bardziej znany pod tytułem Mikołajek ma kłopoty) w mgnieniu oka staje się bestsellerami. Polscy czytelnicy poznali go dopiero w połowie lat 60., za sprawą połączonego wydania Rekreacji Mikołajka i pierwszego tomu przygód chłopca.

Przygody nowe i nieznane

Popularna seria opowiadań doczekała się wielu kontynuacji. I to pod rożnymi postaciami. Tradycjonaliści wybiorą papierowe wydania Nowych albo Nieznanych przygód Mikołajka. Co ciekawe, pierwsze z nich być może nigdy nie ujrzałyby światła dziennego, gdyby nie przypadek. Nigdzie dotąd niepublikowane opowiadania odnalazła w 2004 roku Anna, corka Goscinnego, przeglądając archiwa ojca. Z kolei w tych ostatnich, w przeciwieństwie do całości serii, rysunki ilustrujące książkę po raz pierwszy zostały wykonane w kolorze. Bardziej nowocześni mogą już skusić się na wersję audio albo e-book. W grudniu 2009 roku (tuż przed Mikołajkami), do kin trafił pełnometrażowy film Mikołajek, w reżyserii Laurenta Tirarda. Tego samego, którego Wakacje z Mikołajkiem od sierpnia możemy oglądać w polskich kinach. Można spierać się o to, czy lifting legendarnej postaci, który poszedł tak daleko, że część najnowszych okładek książkowych wydań opatrzona jest wizerunkiem Mikołajka w formacie 3D, to dobry pomysł, ale na szczęście wersja oryginalna nadal ma się świetnie i budzi największe zainteresowanie. Sentymenty? Być może. Ale to właśnie one nie pozwalają zapomnieć polskim czytelnikom o niezwykłym chłopcu znad Sekwany.  

Jeśli jesień, to tylko z Mikołajkiem

We wrześniu i kolejnych miesiącach Biblioteka Raczyńskich zaprasza dzieci na fascynujące spotkania z Mikołajkiem. Warsztaty literackie, plastyczne, językowe i teatralne oraz konkursy, gry i zabawy integracyjne... oj, będzie z czego wybierać. Zwłaszcza że program jest bogaty i obejmuje aż dziewięć oddziałów Biblioteki, m.in. na os. Oświecenia, Alejach Marcinkowskiego i ul. Słowackiego. Można napisać list do francuskiego przyjaciela, namalować go albo opisać jego nowe przygody. Okazji nie zabraknie, bo organizatorzy na najbliższe trzy miesiące przewidzieli ponad sto interesujących spotkań (po 11 w każdej filii). Nagrodami w konkursach będą książki, audiobooki i gadżety związane z serią o Mikołajku. Spotkania spod szyldu Mikołajka to projekt realizowany przy wsparciu ministerstwa kultury, któremu spodobał się tak sympatyczny pomysł promocji czytelnictwa. Z założenia skierowany głównie do dzieci i młodzieży szkolnej (6-12 lat), być może zainteresuje też dorosłych, którzy w młodości zaczytywali się w książkach duetu Goscinny/Sempé. O szczegółowym planie wydarzeń zadecydują sami uczestnicy, wspólnie wybierając jeden dzień tygodnia, w którym będą chcieli uczestniczyć w zajęciach. Poprowadzą je m.in. bibliotekarze, bukiniści, artyści i tłumacz języka francuskiego. Skąd pomysł na tak huczne uczczenie literackiej rocznicy? - Doceniając dorobek literacki i plastyczny autorów, chcemy pochylić się nad fenomenem popularności przygód francuskiego chłopca - tłumaczy Magdalena Bera z Biblioteki Raczyńskich. - Poprzez zajęcia plastyczne, teatr i zabawy językowe spróbujemy wydobyć to, co w literaturze najpiękniejsze - dodaje.

Więcej informacji na: http://www.bracz.edu.pl/

Anna Solak