Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

Reportaże zza muru

Autorytet reporterski i nieustraszony kronikarz wydarzeń XXI wieku - Wojciech Jagielski będzie gościem sobotniego spotkania w CK Zamek.

. - grafika artykułu
Wojciech Jagielski. Fot. materiały organizatorów

Pisał jedne z najlepszych reportaży na temat wydarzeń wojennych, politycznych, społecznych, o takich miejscach jak Afganistan czy RPA. Jak twierdzi, warsztat reporterski najlepiej kształtuje się, kiedy jest się naocznym świadkiem wydarzeń. Ceni pod tym względem fotoreporterów: "Zawsze pomagało mi to, że jeździłem z fotoreporterami i ich obserwowałem. Wolałem ich towarzystwo niż jakichkolwiek innych dziennikarzy. Praca fotoreportera była najmniej skażona ryzykiem udawania, kłamstwa. Fotograf albo przywozi zdjęcie, albo go nie ma. Nie można zrobić zdjęcia muru, tłumacząc, że zaraz za nim dzieje się coś ważnego. Trzeba wyjrzeć za ten mur, żeby zobaczyć, co się za nim dzieje. Pracując z fotoreporterami, dochodziłem tam, gdzie trzeba" - mówił w wywiadzie dla "Zwierciadła".

Jagielski to laureat nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, dwukrotnie nominowany do Nike i Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Przez wiele lat pracował jako korespondent "Gazety Wyborczej", wydał takie książki jak: "Dobre miejsce do umierania", "Modlitwa o deszcz" czy "Trębacz z Tembisy" (2013).

Ta ostatnia to opowieść o życiu Nelsona Mandeli i zapis podróży Jagielskiego do RPA. Jest tam także wiele fragmentów, w których reporter rozlicza się sam ze sobą. W ostatnich latach o Wojciechu Jagielskim mówiło się nie tylko w kontekście jego tekstów, ale także przeżyć reportera podczas podróży. Ceny, jaką zapłacić musi nie tylko on sam, ale także bliskie mu osoby. Z traumą wyjazdów na wojny rozliczyła się w swoich książkach żona dziennikarza, Grażyna Jagielska. "Zawsze dużo rozmawialiśmy [...] i nigdy nie powiedzieliśmy sobie »stop - to wymaga zbyt dużych poświęceń, przekraczamy jakąś granicę«. Obydwoje dostosowywaliśmy się do sytuacji, jaka miała miejsce. Grażyna zawsze uczestniczyła w moim pisaniu, w moich wyjazdach. O kosztach mi nie mówiła, bo sama ich nie znała. Ja pracowałem jako dziennikarz, ale oboje wiedliśmy życie dziennikarza" - zwierzał się Jagielski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

I rzeczywiście, Wojciech Jagielski zmniejszył liczbę swoich wyjazdów, nie spieszy także do najnowszych sensacyjnych wydarzeń, by natychmiast je opisać. We wspomnianym "Trębaczu z Tembisy" dużo jest autorefleksji i konfrontacji dziennikarza z materią reportażu. Choć sam autor twierdzi, że to nie koniec, w recenzjach pojawiały się głosy, że książka dziennikarza w takiej postaci mogłaby być jego ostatnią. Oby recenzenci się mylili.

Jolanta Kikiewicz

  • spotkanie z Wojciechem Jagielskim
  • 16.05., g. 17
  • CK Zamek, Sala Wielka
  • wstęp wolny