Місто Познань

Na zdjęciach Mirosława Mizery panuje cisza. Stara chata, krzesło, gliniany dzban, drewniana poręcz łóżka, ława, płócienna pościel, słój z grubego szkła w staroświeckiej szafie. Tych przedmiotów od lat nikt nie dotknął, nie użył. W tym wnętrzu długo nikt nie był. Autor wydobywa je z mroku, jakby budzi ze snu, w którym zdają się trwać. Wydobywa bardzo ostrożnie - powoli, delikatnie "rozgrzewa" je smugami światła i cierpliwie czeka, aż wyłonią się z cienia. Nigdy nie pozwala im jednak wyjść z ciemności całkowicie. Interesuje go moment ich "przejścia" z przeszłości do teraźniejszości, z zapomnienia do pamięci, z nieistnienia do istnienia. Wnikliwie przygląda się ich kształtom, barwom, studiuje fakturę blatów, obrusów, podłóg, ścian. Chroni od zapomnienia detale - uchwyty dzbanów, skrzyń i szaf, ozdobne wzory na naczyniach, fragmenty koronkowych kompozycji na firankach i serwetach, wskazówki wiekowego budzika. Nie chce na siłę wyrywać pokazywanych pomieszczeń i przedmiotów z ich czasu, i z rzeczywistości, w której funkcjonowały, nie chce ich "odzyskiwać" i przywracać czasom współczesnym. Woli raczej wtopić się w ich świat, przez chwilę smakować ich piękno i mieć świadomość konieczności powrotu. Oto bowiem smuga światła już blednie, staje się chłodniejsza, węższa. Na oświetlonych jeszcze przed momentem przedmiotach powoli znów kładzie się cień. Znów zapadają w cichy sen. Ale to nic. To dobrze. Nic tak nie cieszy, jak to, że udało się uchwycić chwilę, moment, zjawisko, które się już nigdy nie powtórzy. Bo choć nie raz jeszcze "obudzi" Mirosław Mizera światłem to wnętrze, to nigdy już nie będzie to takie samo światło i nigdy wyłaniający się z mroku obraz nie będzie taki sam, jak teraz. Każde z tych zdjęć jest niepowtarzalne

Wernisaż 15 czerwca godz. 18.00

pon - piąt 10:00-18:00

Zobacz www.galeriamm.pl