Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Wyrwani z rutyny

- Pierwsze pytanie, na które musieliśmy sobie odpowiedzieć po wybuchu pandemii, brzmiało: jak nie zaniechać rzeczy najważniejszych, jak je przeprowadzić w zmienionej rzeczywistości? - mówi Włodzimierz Mazurkiewicz*, dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego.

. - grafika artykułu
Włodzimierz Mazurkiewicz, fot. Dawid Tatarkiewicz

Jednym z najistotniejszych zadań samorządu województwa jest realizowanie całego spektrum działań kulturalnych na terenie regionu. Serce, a może raczej głowa tych działań to Departament Kultury. Jak - z Twojej perspektywy -  pandemia, która już za moment będzie z nami dwa lata, wpłynęła na funkcjonowanie kultury w Wielkopolsce?

Pandemia uderzyła we wszystkich. Jej początkowym efektem był paraliż spowodowany strachem i niepewnością jutra, zresztą do dzisiaj te uczucia nie są nam obce. Bardzo szybko musieliśmy jednak poszukać nowego sposobu życia, działania i pracy. Dotyczy to także sektora kultury, który - co trzeba podkreślić - jest bardzo zróżnicowany, obejmuje indywidualnych twórców, instytucje kultury, organizacje pozarządowe, podmioty gospodarcze i oczywiście odbiorców. Pandemia wyrwała nas z rutyny dnia codziennego, zmusiła do przeformatowania myślenia. Tym bardziej że chaotyczne działania rządu nie pomagały i nadal niczego nam nie ułatwiają. Kultura była, jak określono w jednym z raportów: "pierwsza do zamknięcia i ostatnia do otwarcia".

Czy ciągły stan pandemicznego alertu zmienił sektor kultury i zadania Departamentu? Jak była skala tych zmian?

Nie chciałbym tutaj jedynie teoretyzować, bo prac na ten temat pojawiło się już sporo i pojawi się zapewne jeszcze mnóstwo. Aby powiedzieć, co się zmieniło na skutek pandemii, trzeba najpierw określić, czym się zajmujemy. Departamentowi Kultury UMWW podlega 21 instytucji kultury w Wielkopolsce. Są to m.in. Teatr Nowy, Filharmonia Poznańska, Orkiestra Amadeus, Teatr Wielki, teatry w Kaliszu i Gnieźnie, Polski Teatr Tańca, Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury, Centra Kultury i Sztuki w Kaliszu i w Koninie oraz 10 muzeów, w tym tak duże, jak Muzeum Rolnictwa w Szreniawie czy Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Pracuje w tych jednostkach ponad 1400 osób. Ponadto wspieramy organizacje pozarządowe i realizujemy szereg projektów i konkursów skierowanych do ludzi kultury oraz samorządów. Prowadzimy też portal Kulturaupodstaw.pl i wydajemy publikacje związane z regionem. Budżet, którym zarządzamy w roku 2022, wynosi ponad 182 mln zł. i jest po "zdrowiu" i "drogach" trzeci co do wielkości w naszym samorządzie.

To ogromne zadanie. Jego realizacja w warunkach obostrzeń, bardzo restrykcyjnych w kulturze, była z pewnością niesłychanie utrudniona.

Pierwsze pytanie, na które musieliśmy sobie odpowiedzieć po wybuchu pandemii, brzmiało: jak nie zaniechać rzeczy najważniejszych, jak je przeprowadzić w zmienionej rzeczywistości? Kluczowa dla nas była wtedy - i jest nadal - praca naszych instytucji kultury. Rozmawialiśmy na ten temat z dyrektorami jednostek. Było oczywiste, że pandemia zerwie bezpośredni kontakt publiczności z artystami, dlatego cieszyliśmy się ogromnie, gdy jako jeden z pierwszych w Polsce nasz Teatr Nowy - tuż po wybuchu pandemii - zaprezentował premierę spektaklu online. Zresztą warto wspomnieć, że prekursorem w streamingowaniu spektakli był Teatr Wielki, który jeszcze przed pandemią brał udział w projekcie OperaVision i udostępniał na platformie streamingowej swoje produkcje. Podobnie - czyli online - zaczęły działać inne nasze instytucje artystyczne i upowszechniające kulturę, a my staraliśmy się ich oryginalne pomysły i nowatorskie działania wspierać - również finansowo. Cieszyliśmy się także bardzo, gdy Teatr w Kaliszu we wrześniu 2020 roku zrealizował festiwal Kaliskie Spotkania Teatralne w "realu" i powtórzył to w roku 2021. Generalnie wszelką możliwą aktywność instytucji artystycznych wspieraliśmy, pamiętając cały czas, jak ważny jest (jakikolwiek) kontakt z publicznością.  Pamiętaliśmy również, że te instytucje, nie grając, tracą przychody, a artyści w nich pracujący nie zarabiają. Trochę inaczej sprawa wyglądała z muzeami. W ich przypadku pandemia spowodowała, że znalazł się czas na realizację zadań ważnych, ale często do tej pory odkładanych, takich jak porządkowanie i opisywanie zbiorów czy konserwacja zabytków. Ogromnie popularne stały się muzealne lekcje online. Niektóre muzea, np. Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, rozwinęły tę działalność do tego stopnia, że znalazły partnerskie szkoły polonijne w różnych krajach Europy i świata (m.in. w Irlandii, Kanadzie i USA).

Bywam odbiorcą oferty muzeów i potwierdzam, że wiele z nich znalazło na czas pandemii nowe, ciekawe formy kontaktu z publicznością. Natomiast wiem, że poza bieżącym funkcjonowaniem instytucji, sporo było inwestycji, które wbrew pandemii udało się podjąć lub z sukcesem kontynuować.

Bardzo niepokoiliśmy się o inwestycje rozpoczęte jeszcze przed pandemią. Muszę stwierdzić, że te działania w ostatnich latach były niezwykle intensywne. Na duże inwestycje od 2016 roku wydaliśmy łącznie ze środkami unijnymi ponad 237 mln zł. Na szczęście akurat inwestycjom pandemia nie zaszkodziła. Można powiedzieć, że wręcz przeciwnie. Jednostki, które byłyby i tak wyłączone z normalnej pracy przez pandemię, teraz realizowały zadania inwestycyjne. Jestem dumny, że udało się w tym trudnym czasie skończyć trzy duże inwestycje. Dzięki nim Poznań ma dzisiaj nowy budynek Polskiego Teatru Tańca, wyremontowaną siedzibę Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury, a Konin całkowicie zmodernizowanego, legendarnego "Oskarda". W 2022 roku zakończymy jeszcze dwie wielkie inwestycje w muzeum na Lednicy i w muzeum w Lewkowie. Rozpoczynamy też prace nad budową Filharmonii Poznańskiej! Warto wspomnieć, że w czasie pandemii stworzyliśmy program dla samorządów o nazwie "Kulisy kultury". Posłużył on podniesieniu jakości pracy w lokalnych ośrodkach kultury na terenie Wielkopolski. Dzięki "Kulisom..." udało się wesprzeć 53 zadania remontowe i inwestycyjne, realizowane od Złotowa po Rychtal i od Wolsztyna po Brudzew. Spoglądając na zdjęcia remontowanych obiektów - przed i po realizacji tych zadań - mamy poczucie, że przyczyniamy się do istotnych zmian w przestrzeniach instytucji kultury. Tradycyjnie też corocznie wspieramy poprzez konkurs dotacjami modernizację zabytków z terenu Wielkopolski, m.in. remonty drewnianych kościółków.

Wspomniałeś wcześniej także o istotnych "graczach" sektora kultury, czyli organizacjach pozarządowych oraz niezależnych twórcach. Jak wyglądała dynamika ich działalności?

Pandemia zaskoczyła nas w momencie realizacji trzyletniego i jednorocznego konkursu dla organizacji pożytku publicznego. Udało się je przeprowadzić i rozliczyć, podobnie jak realizowany wcześniej konkurs pięcioletni, a nie było to łatwe ze względu na liczbę wniosków (każdego roku wspieramy finansowo około 280 organizacji) oraz zmianę większości form realizowanych zadań na online. Cieszy fakt, że w pierwszym roku pandemii niewiele fundacji i stowarzyszeń zrezygnowało z przyznanych środków (średnio ok. 15 proc.). Podobnie było w roku 2021. Mieliśmy świadomość, w jak trudnej sytuacji znaleźli się niezależni artyści i animatorzy kultury. Uruchomiliśmy dwa programy wsparcia, skierowane do osób fizycznych. "Goście Radziwiłłów" to program rezydencji literackiej, który realizujemy w Pałacu Myśliwskim Książąt Radziwiłłów w Antoninie. Dzięki niemu w roku 2020 oraz 2021 mogło tam się spotkać kilkanaście osób piszących i tłumaczących literaturę. Pierwsze książki powstałe w Antoninie już zostały wydane. Drugim takim programem pomocowym była "Kultura w drodze". Jego formuła zakładała przeprowadzanie bardzo zróżnicowanych działań kulturalnych i animacyjnych w miejscach oddalonych od centrów kultury. Wsparł on wielkopolskich twórców i animatorów kultury, którym pandemia ograniczyła możliwości zarobkowania. Dzięki niemu w 2020 roku udało nam się wesprzeć 100 osób, a rok później blisko 120. Chcę podkreślić, że wyżej wymienione programy, może w lekko zmodyfikowanych formułach, będą realizowane również w bieżącym roku.

To pokaźna liczba i na pewno bardzo potrzebna pomoc. A jak w pandemii pracował i pracuje sam Departament? Jakie zmiany były potrzebne i jakie narzędzia okazały się przydatne?

Przyjęliśmy system pracy hybrydowej, reagując na obostrzenia i ucząc się sukcesywnie procedur. Praca Departamentu nie ustała nawet na chwilę. W tym trudnym czasie wspieraliśmy się w naszych działaniach narzędziem, które wypracowaliśmy już wcześniej. Myślę tu o internetowym portalu Kulturaupodstaw.pl. To na portalu udostępnialiśmy linki do wydarzeń online, które przygotowywały nasze instytucje. Zapowiadaliśmy wydarzenia kulturalne, do jakich dochodziło w wirtualnej przestrzeni. Zapraszaliśmy czytelników na wirtualne spacery po galeriach sztuki i wystawach muzealnych. Transmitowaliśmy też wspomniane wcześniej lekcje muzealne. Dziennikarze portalu relacjonowali ponadto działalność naszych instytucji w czasie przymusowego zamknięcia oraz przeprowadzali wywiady z ich dyrektorami - pytając również o to, jak pracuje się im w niecodziennym, pandemicznym trybie. Portal informował mieszkańców Wielkopolski również o przedsięwzięciach realizowanych w naszym departamencie. Jednym z nich - szczególnie mi bliskim - było wydanie książki dla dzieci Arbuz i Pchełka, czyli wielkie wyprawy w Wielkopolskę, autorstwa Maliny Prześlugi.

To jest piękna książka i cieszę się, że jest szansa - jak powiedziałeś mi przed naszą rozmową - że trafi do księgarń. Moje ostatnie - najtrudniejsze zwykle - pytanie dotyczy oczywiście przyszłości wielkopolskiej kultury. Tej przyszłości związanej z pandemią i jej skutkami.

Nie wiemy, co przyniesie przyszłość i jak długo potrwa pandemia, ale jedno jest pewne: trzeba szukać różnych form realizacji założonych celów, odrzucać stereotypy w myśleniu, wychodzić z przyjętych schematów funkcjonowania i tworzyć nowe formy działań kulturalnych - takie, które lepiej pasują do tych dziwnych czasów. Trzeba mniej teoretyzować, a więcej działać. I to właśnie w Departamencie Kultury UMWW próbujemy robić.

Rozmawiała Katarzyna Kamińska

*Włodzimierz Mazurkiewicz absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, polonista, działacz społeczny, twórca i wieloletni redaktor naczelny "Tygodnika Kępińskiego", samorządowiec: były wicestarosta i starosta kępiński, zastępca dyrektora Teatru im. W. Bogusławskiego w Kaliszu (2007-2010), redaktor i współautor wielu wydawnictw regionalnych, od stycznia 2016 roku dyrektor Departamentu Kultury w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu.

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022