Kultura w Poznaniu

Opinie

PROSTO Z EKRANU. Otwórz oczy

Czerwone niebo, zdobywca Srebrnego Niedźwiedzia na zeszłorocznym Berlinale, to kino nieco klaustrofobiczne, a jednak w magiczny sposób wychodzące poza ramy przedstawianego obrazu. Reżyser Christian Petzold potrafi skupić elementy codzienności jak w soczewce, by w genialny sposób wypreparować z nich to, co najważniejsze. W przeslaniu jego filmu i w prawdziwym życiu.

Czułość

(Błoga) bezradność recenzenta najgłośniej dochodzi do głosu wtedy, gdy dzieją się rzeczy trudne do uchwycenia i paradoksalnie bardzo namacalne. Jak opisać to, czego się doświadczyło, nie popadając przy tym w egzaltację? Jakich słów użyć, by choć spróbować przybliżyć te wrażenia, nie dając się jednocześnie porwać nurtowi subiektywizmu? Bezradność w rozkwicie, podobnie jak błogość. Bo skoro już stała się naszym udziałem to znaczy, że spotkaliśmy się przy źródle. Najprawdziwszym, najbardziej przejrzystym i ożywczym.

JA TU TYLKO CZYTAM. Trzy w jednej: czy to nie za dużo?

Mam problem z powieścią Hanyi Yanagihary Do raju. I to wcale nie ten, że chodzi o opasłe tomiszcze, które w polskim wydaniu ma ponad 700 stron. Problem jest poważniejszy - wciąż nie wiem, czy to kolejna próba na drodze ku wielkiej amerykańskiej powieści, czy jednak kolejne zgrabnie napisane czytadło. Wciąż nie wiem więc, czy tę książkę polecać, czy jednak niekoniecznie.

Zobaczyć niewidzialnych

Wielu pracowników sektora usług to osoby niewidzialne - chociaż żyją i pracują pomiędzy nami, nie zatrzymujemy na nich wzroku. Mimo to codzienne korzystamy z ich pracy, bez której coraz trudniej wyobrazić nam sobie zwykły dzień. W tej grupie, na samym dole drabiny prestiżu, znajdują się dostawcy posiłków, działający pod szyldami globalnych korporacji. Ich atrybuty to charakterystyczne, kolorowe plecaki termiczne, telefony z nawigacją i aplikacjami stawiającymi im kolejne zadania oraz rowery albo skutery, na których - bez względu na porę dnia i nocy, pogodę czy warunki drogowe - przemierzają ulice miast, za drobną opłatą wypełniając ewangeliczny obowiązek: karmiąc głodnych i pojąc spragnionych. Wielu z nas zastanawiało się zapewne, kim są ci ludzie: skąd pochodzą i dokąd zmierzają, jakie są ich motywacje, cele, marzenia, radości i problemy. Czy odbierając zamówione posiłki i ciesząc się z zaoszczędzonego tak czasu albo denerwując zbyt długim oczekiwaniem - pomyśleliśmy także o warunkach ich zatrudnienia, dostępnej im osłonie socjalnej, ubezpieczeniu chorobowym, kosztach amortyzacji? Okazję do przemyślenia tych i wielu innych tematów mają widzowie spektaklu Delivery Heroes. Bohaterowie na wynos w Teatrze Polskim. Jego bohaterami i bohaterkami są właśnie dostawcy posiłków.

Tekst nie przedłuża życia

- Kiedy jesteś pisarzem i zaczyna się wojna, czujesz się kompletnie bezużyteczny [...] Pomogła mi praca fizyczna. Ładowałem paczki, nie myślałem. A wieczorem byłem zmęczony, mogłem zasnąć. I to było super. Bo zasnąć przez dwa pierwsze tygodnie wojny nie było tak łatwo - mówił na czwartkowym spotkaniu w Welcome Center Andrij Lubka. W ciągu dwóch godzin sprzedał swoje wszystkie książki. Do Wrocławia, gdzie w piątek również spotka się z czytelnikami, pojedzie bez Wojny z tyłu.

LEKTURKA. Pêle-mêle

Podobno była "małym diablątkiem", nie spała w nocy. I żadna z opiekunek nie wytrzymała z nią długo. Usypiała tylko ze swoim ojcem Wincentym, a kiedy trochę podrosła, kazała wszystkim czytać sobie bajki. Niby nic szczególnego, w wielu domach tak właśnie jest. Jednak w tym jednym - między podpoznańskim Kórnikiem i Bninem urodziła się Ona - Wisława Szymborska, późniejsza poetka i laureatka literackiej Nagrody Nobla. Książką Szalik... Michał Rusinek uczcił w minionym roku jej setne urodziny.

PROSTO Z EKRANU. Przetrąceni

Najnowszy film Michela Franco przypomina emocjonalne puzzle - każdy z elementów jest tu równie istotny w kontekście odbioru całości, więc gdyby choć jeden z nich okazał się fałszywy i niepasujący do reszty, obraz zapewne nie byłby w stanie wywołać większego wrażenia.

Ucieleśnienia wewnętrznych transformacji

Błogo Ramony Nagabczyńskiej to performans powstały w ramach wystawy Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia w Muzeum Narodowym w Warszawie, kuratorowanej przez Zofię Machnicką i Pawła Polita. W Poznaniu, w Klubie Tama, oglądamy go w ramach inauguracji sezonu Miłość i Solidarność. Ten debiutujący program performatywny przewiduje organizację dyskusji, spektakli, performansów, pokazów skupiających się na twórczości kobiet i osób nieheteronormatywnych.

JA TU TYLKO CZYTAM. Tym razem lupa na siebie

Nie jest to może tak porażająca syntezą książka, jak Lata, nie jest to też taka opowieść, jak Bliscy, a jednak noblistka Annie Ernaux w Ciałach oddaje nam, czytelnikom, całą siebie. Nieraz tak bardzo, że aż trudno w to uwierzyć, innym znów razem do bólu dosłownie. W kilku ważnych dla autorki wydarzeniach musimy się zanurzyć: inaczej nie sposób wyobrazić sobie tę lekturę.

LEKTURKA. Możesz to jeszcze naprawić

Ostatnia dzika ostoja szwedzkiej autorki i ilustratorki Cecilii Heikkilä to idealna lektura na marzec. Bo w czwarty weekend miesiąca na całym świecie, w Polsce o g. 20.30, zgasną światła. Akcja "Godzina dla Ziemi" zachęca do podejmowania prostych działań, by pomóc naturze. Ta w spotkaniu z człowiekiem, nie ma szans.

Równo i posłusznie

Premierowy spektakl Teatru Animacji Kraj Naj. Historia trójkątnej rewolucji to antyutopia dla młodych widzów. Ten nowy i teoretycznie wspaniały świat w słowach Maliny Prześlugi i w reżyserii Agaty Kucińskiej zajął ich na ponad godzinę. To na pewno. Pytanie - czy o tej wizji potem dyskutowali?

JA TU TYLKO CZYTAM. Ptaki głośniejsze od syren

"Czas wojny to tak naprawdę czas zniszczonej panoramy, zerwanej komunikacji między przeszłością i przyszłością" - pisze Serhij Żadan. Łączność tę mogą przywrócić tylko język i pamięć. Dlatego też słynny buntownik ukraińskiej literatury skrupulatnie prowadzi na swoim Facebooku dziennik wojenny. I tu zaskoczenie. Pierwszy rok pełnoskalowego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego widziany oczami pisarza to zapiski niespodziewanie optymistyczne, pokrzepiająca, a bywa że i uwznioślająca, twórczość tyrtejska epoki internetu, dronów i ludobójstwa.

Wieczór z Birdmanem

Słuchanie go to uczta dla ducha. Podwójna, bo przecież na równi ze znakomitą grą, w eterze wybrzmiewa jego głos, od ponad pół wieku opowiadający nam o jazzie, jego historii i teraźniejszości, jego artystach i ich albumach, blaskach i cieniach.

Zasłużyć na przebłysk rozpoznania

Ruchome łuski "naszych" zwierząt to projekt Weroniki Zalewskiej, transmedialnej artystki, badaczki i poetki, zrealizowany w ramach programu rezydencji artystycznych w CK Zamek. Zalewska eksploruje tematy takie jak feministyczne materializmy, praktyki współdzielenia zasobów czy więcej-niż-ludzką biopolitykę. Wystawa potrwa do 26 marca - ostatniego dnia o g. 17:30 odbędzie się oprowadzanie kuratorskie.

PROSTO Z EKRANU. Nie słyszę zła

Wydawało się, że po Synu Szawła László Nemesa nie da się już nic więcej oryginalnego powiedzieć o rzeczywistości obozów koncentracyjnych, a ogromna popularność niskich lotów literatury obozowej, która coraz bardziej infantylizuje temat, jest tylko tej tezy potwierdzeniem. A jednak - Jonathan Glazer, luźno opierając się na powieści Martina Amisa Strefa interesów, stanął w pewnym sensie w kontrze do Nemesa i stworzył dzieło wybitne.

JA TU TYLKO CZYTAM. Fantastyczne portrety i reportaże

Jeśli Argentyna kojarzy Wam się jedynie z piłką nożną, Diego Maradoną i wołowiną, to Nitrogliceryna niepokoju zdecydowanie jest zbiorem reportaży i portretów właśnie dla Was - poszerza ten obraz kraju na południowej półkuli w sposób chwilami trudny do przewidzenia, nierzadko aż do bólu. Przy okazji prezentuje dziennikarstwo z najwyższej półki.

Siła kobiecej wspólnoty

W trzech językach, jednym głosem... ruchem, symbolem i dźwiękiem członkinie Teatru Emigrant przedstawiły historię mitycznej Kasandry. Filtrując ją przez własne doświadczenia, stworzyły w Baraku Kultury uniwersalną opowieść o sile kobiet.

LEKTURKA. Zabawa na serio

Że niby duńskie dzieci są bardziej zahartowane niż polskie? Że niby żaden mróz im nie straszny i mają więcej swobody? Zdecydowanie. Ale jest też punkt wspólny, coś, co łączy wszystkie maluchy. To, że od czasu do czasu nie chcą... a to iść do przedszkola, a to znowu zjeść kolacji. Na tego rodzaju kłopoty polecam fortele taty Kiełbaski, bohaterki serii książek Olivera Zahle i Siri Melchior, które w ręce czytelników trafiły dzięki Wydawnictwu Frajda.

KWADRATURA PŁYTY. Przedwiośnie, czyli barwy muzyki

Świeżość nie musi oznaczać rozwiązań radykalnych, a aktualność - podążania za modnymi trendami. Wiarygodność to mówienie własnym głosem, niezależnie od konwencji jaką się wybiera. Cenna jest tez różnorodność.  Przekonują o tym nowe płyty kwintetu Michała Aftyki, zespołu Fifidroki, duetu Bałdych & Możdżer czy supergupy 2 Tm 2,3.

PROSTO Z EKRANU. To trudne być człowiekiem

Czasem myślę o umieraniu to intrygująca mieszanka dramatu i czarnej komedii, która paradoksalnie - mimo wszechobecnej monotonii, nudy i marazmu - wciąga wrażliwego widza od pierwszych minut. Jeśli dodać do tego fakt, że w główną rolę wcieliła się tu gwiazda finałowej trylogii Gwiezdnych wojen, Daisy Ridley, mamy naprawdę smakowity kąsek w marcowym, kinowym menu.

1 Strona 2 3 4 5