Kultura w Poznaniu

Opinie

PROSTO Z EKRANU. Nieoczywiste piękno

Rosalie to kostiumowa opowieść o niezwykłej kobiecie, od której wszyscy moglibyśmy uczyć się godności. Malowniczy obraz Stéphanie Di Giusto, ze wspaniałą muzyką polskiej pianistki i kompozytorki Hani Rani, jest lekcją akceptacji różnorodności i tolerancji, które niestety wciąż - niezależnie od długości i szerokości geograficznej - są prawdziwym towarem deficytowym.   

LEKTURKA. Samotnik z wyboru

"Jak Cię widzą, tak Cię piszą" albo "Nie szata zdobi człowieka". Przysłowia mają do siebie to, że w lapidarny sposób potrafią uchwycić istotę rzeczy. Z książką Jestem cichy Andie Powers jest w sumie podobnie. Słów w niej niewiele, ale treści mnóstwo.

Czy NextFest przeskoczył poprzeczkę?

Jest 22 kwietnia 2023 roku. W wypełnionej Tamie trwa jeszcze koncert zespołu Kamp!. Pierwszy - po erze Spring Break'a - poznański showcase dobiega końca, gdy pojawia się oficjalna informacja: NextFest 2024 odbędzie się między 18. a 20. dniem kwietnia. Czy organizatorzy utrzymają poziom inauguracyjnej edycji? A może sprawią, że powiedzenie "lepsze jest wrogiem dobrego" nie będzie miało prawa bytu, gdy pomyślimy o NextFeście?

Nie tylko wielki dyrygent

Najnowsze wydawnictwo Filharmonii Poznańskiej jest jednocześnie premierą fonograficzną. Zawiera Symfonię e-moll op. 16 Grzegorza Fitelberga, wszechstronnego muzyka, którego zapamiętano przede wszystkim jako znakomitego dyrygenta.

JA TU TYLKO CZYTAM. Nic nie jest dane raz na zawsze

To było nieuniknione. Wcześniej czy później w kulturze musiały się pojawić wątki pandemii COVID-19. Właśnie tak: wątki, tropy, a nie szaleńcze próby podsumowań czy wyciągania wniosków na przyszłość w filmach, serialach, literaturze, wreszcie na niejednej wystawie w niejednej galerii. Słabsi Sigrid Nunez to jedna z takich książek z tropami, wątkami. Na tyle dobra, że - mimo pandemicznego punktu wyjścia - chciałoby się napisać, że aż smaczna.

PROSTO Z EKRANU. Requiem dla fotoreporterów wojennych

Tytuł najnowszego filmu Alexa Garlanda, Civil War, może być nieco mylący - jego tematem nie jest bowiem wojna domowa sensu stricto, lecz praca fotoreporterów wojennych. A to, że akcja toczy się w Stanach Zjednoczonych, ma znaczenie drugorzędne.

Koniec Ery, jazz trwa

Po ponad ćwierćwieczu obecności na kartach poznańskiego kalendarza festiwalowego Era Jazzu żegna się z publicznością. Zapowiadany jako ostatni w ramach projektu stworzonego przez Dionizego Piątkowskiego koncert, to nie tylko muzyczne wydarzenie na wielką skalę, ale również przesłanie o równości, wyswobodzeniu się z ucisku i wolności. A czym jest jazz, jeśli nie muzyczną inkarnacją wolności?

KWADRATURA PŁYTY. Uciekając od schematów

Warto zaufać artystom spoza medialnego głównego nurtu. Muzyczna prawda przechadza się bowiem również (najczęściej?) ścieżkami dalekimi od zainteresowania mainstreamowych mediów. Przekonują o tym nowe krążki Krzysztofa Gradziuka i zespołu Sonorismo, grupy Daj Ognia, kwartetu Bartłomieja Olesia czy duetu Śniedź.

JA TU TYLKO CZYTAM. Demony leków i lekofobii

Psychotropy w Stanach Zjednoczonych wypisywane są nadmiarowo, Big Pharma ma krew na rękach, a lawiny recept zmiotły niejedno życie. Robert Whitaker w swoim reportażu posuwa się jednak do skrajności - demonizuje leki psychiatryczne. Wszystkie. Prowokujący do dyskusji Zmącony obraz autora po kilkunastu latach od premiery dociera do polskojęzycznych czytelników za sprawą tłumaczenia Jana Dzierzgowskiego.

PROSTO Z EKRANU. Otwórz oczy

Czerwone niebo, zdobywca Srebrnego Niedźwiedzia na zeszłorocznym Berlinale, to kino nieco klaustrofobiczne, a jednak w magiczny sposób wychodzące poza ramy przedstawianego obrazu. Reżyser Christian Petzold potrafi skupić elementy codzienności jak w soczewce, by w genialny sposób wypreparować z nich to, co najważniejsze. W przeslaniu jego filmu i w prawdziwym życiu.

Czułość

(Błoga) bezradność recenzenta najgłośniej dochodzi do głosu wtedy, gdy dzieją się rzeczy trudne do uchwycenia i paradoksalnie bardzo namacalne. Jak opisać to, czego się doświadczyło, nie popadając przy tym w egzaltację? Jakich słów użyć, by choć spróbować przybliżyć te wrażenia, nie dając się jednocześnie porwać nurtowi subiektywizmu? Bezradność w rozkwicie, podobnie jak błogość. Bo skoro już stała się naszym udziałem to znaczy, że spotkaliśmy się przy źródle. Najprawdziwszym, najbardziej przejrzystym i ożywczym.

JA TU TYLKO CZYTAM. Trzy w jednej: czy to nie za dużo?

Mam problem z powieścią Hanyi Yanagihary Do raju. I to wcale nie ten, że chodzi o opasłe tomiszcze, które w polskim wydaniu ma ponad 700 stron. Problem jest poważniejszy - wciąż nie wiem, czy to kolejna próba na drodze ku wielkiej amerykańskiej powieści, czy jednak kolejne zgrabnie napisane czytadło. Wciąż nie wiem więc, czy tę książkę polecać, czy jednak niekoniecznie.

Zobaczyć niewidzialnych

Wielu pracowników sektora usług to osoby niewidzialne - chociaż żyją i pracują pomiędzy nami, nie zatrzymujemy na nich wzroku. Mimo to codzienne korzystamy z ich pracy, bez której coraz trudniej wyobrazić nam sobie zwykły dzień. W tej grupie, na samym dole drabiny prestiżu, znajdują się dostawcy posiłków, działający pod szyldami globalnych korporacji. Ich atrybuty to charakterystyczne, kolorowe plecaki termiczne, telefony z nawigacją i aplikacjami stawiającymi im kolejne zadania oraz rowery albo skutery, na których - bez względu na porę dnia i nocy, pogodę czy warunki drogowe - przemierzają ulice miast, za drobną opłatą wypełniając ewangeliczny obowiązek: karmiąc głodnych i pojąc spragnionych. Wielu z nas zastanawiało się zapewne, kim są ci ludzie: skąd pochodzą i dokąd zmierzają, jakie są ich motywacje, cele, marzenia, radości i problemy. Czy odbierając zamówione posiłki i ciesząc się z zaoszczędzonego tak czasu albo denerwując zbyt długim oczekiwaniem - pomyśleliśmy także o warunkach ich zatrudnienia, dostępnej im osłonie socjalnej, ubezpieczeniu chorobowym, kosztach amortyzacji? Okazję do przemyślenia tych i wielu innych tematów mają widzowie spektaklu Delivery Heroes. Bohaterowie na wynos w Teatrze Polskim. Jego bohaterami i bohaterkami są właśnie dostawcy posiłków.

Tekst nie przedłuża życia

- Kiedy jesteś pisarzem i zaczyna się wojna, czujesz się kompletnie bezużyteczny [...] Pomogła mi praca fizyczna. Ładowałem paczki, nie myślałem. A wieczorem byłem zmęczony, mogłem zasnąć. I to było super. Bo zasnąć przez dwa pierwsze tygodnie wojny nie było tak łatwo - mówił na czwartkowym spotkaniu w Welcome Center Andrij Lubka. W ciągu dwóch godzin sprzedał swoje wszystkie książki. Do Wrocławia, gdzie w piątek również spotka się z czytelnikami, pojedzie bez Wojny z tyłu.

LEKTURKA. Pêle-mêle

Podobno była "małym diablątkiem", nie spała w nocy. I żadna z opiekunek nie wytrzymała z nią długo. Usypiała tylko ze swoim ojcem Wincentym, a kiedy trochę podrosła, kazała wszystkim czytać sobie bajki. Niby nic szczególnego, w wielu domach tak właśnie jest. Jednak w tym jednym - między podpoznańskim Kórnikiem i Bninem urodziła się Ona - Wisława Szymborska, późniejsza poetka i laureatka literackiej Nagrody Nobla. Książką Szalik... Michał Rusinek uczcił w minionym roku jej setne urodziny.

PROSTO Z EKRANU. Przetrąceni

Najnowszy film Michela Franco przypomina emocjonalne puzzle - każdy z elementów jest tu równie istotny w kontekście odbioru całości, więc gdyby choć jeden z nich okazał się fałszywy i niepasujący do reszty, obraz zapewne nie byłby w stanie wywołać większego wrażenia.

Ucieleśnienia wewnętrznych transformacji

Błogo Ramony Nagabczyńskiej to performans powstały w ramach wystawy Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia w Muzeum Narodowym w Warszawie, kuratorowanej przez Zofię Machnicką i Pawła Polita. W Poznaniu, w Klubie Tama, oglądamy go w ramach inauguracji sezonu Miłość i Solidarność. Ten debiutujący program performatywny przewiduje organizację dyskusji, spektakli, performansów, pokazów skupiających się na twórczości kobiet i osób nieheteronormatywnych.

JA TU TYLKO CZYTAM. Tym razem lupa na siebie

Nie jest to może tak porażająca syntezą książka, jak Lata, nie jest to też taka opowieść, jak Bliscy, a jednak noblistka Annie Ernaux w Ciałach oddaje nam, czytelnikom, całą siebie. Nieraz tak bardzo, że aż trudno w to uwierzyć, innym znów razem do bólu dosłownie. W kilku ważnych dla autorki wydarzeniach musimy się zanurzyć: inaczej nie sposób wyobrazić sobie tę lekturę.

LEKTURKA. Możesz to jeszcze naprawić

Ostatnia dzika ostoja szwedzkiej autorki i ilustratorki Cecilii Heikkilä to idealna lektura na marzec. Bo w czwarty weekend miesiąca na całym świecie, w Polsce o g. 20.30, zgasną światła. Akcja "Godzina dla Ziemi" zachęca do podejmowania prostych działań, by pomóc naturze. Ta w spotkaniu z człowiekiem, nie ma szans.

Równo i posłusznie

Premierowy spektakl Teatru Animacji Kraj Naj. Historia trójkątnej rewolucji to antyutopia dla młodych widzów. Ten nowy i teoretycznie wspaniały świat w słowach Maliny Prześlugi i w reżyserii Agaty Kucińskiej zajął ich na ponad godzinę. To na pewno. Pytanie - czy o tej wizji potem dyskutowali?

Strona 1 2 3 4