Kultura w Poznaniu

Sztuka

opublikowano:

Sens piekna w dokumencie

Dziwnie się ogląda tę wystawę pokazywaną w tym właśnie czasie. Bo na fotografiach Tomasza Tomaszewskiego prezentowanych w MO Galerii, fotografiach, dodajmy, wykonywanych w latach 2018-2022, nie ma pandemii, nie ma konfliktów, nie ma wielkiej polityki i nie ma wojny. Jest za to piękny, wyidealizowany świat. Tylko czy taki świat właściwie istnieje?

. - grafika artykułu
fot. materiały organizatorów

Właśnie: świat. Tomasz Tomaszewski, wybitny polski fotodokumentalista, którego prace stały się inspiracją dla kolejnych pokoleń polskich fotografów, przyzwyczaił nas do tego, że w swoich z mozołem przygotowywanych cyklach porusza konkretną problematykę, wycinek z otaczającego nas środowiska. Czy to wówczas, gdy portretował Górny Śląsk, za przewodnika biorąc górniczy etos pracy, czy też, jak w cyklu Cyganie, mierząc się z tematem tej nieposiadającej własnego państwa i rozsianej po całym świecie narodowości. Ale jak pokazuje wystawa Świat jest tam, gdzie się zatrzymywałeś to jest już przeszłość. Zamiast wycinków, autor próbuje objąć swoimi zdjęciami cały świat. Tomaszewski porzuca dydaktyzm i chęć tłumaczenia, jak możemy przeczytać w tekście zapowiadającym wystawę, "człowieka drugiemu człowiekowi". Swoimi najnowszymi fotografiami przedstawia, jak wygląda świat widziany jego oczami, warstwę interpretacyjną pozostawiając widzowi.

Jest w tych fotografiach widoczna afirmacja życia, radości i szczęścia. Prezentowane przez niego migawki ze świata są przepiękne, mistrzowsko wykonane (ach, te czernie i idealnie wyważone kontrasty!), perfekcyjnie skomponowane, z drugim i trzecim planem. Ukazują siłę klasycznej fotografii dokumentalnej. Setki przemierzonych przez Tomasza Tomaszewskiego kilometrów w poszukiwaniu najlepszych kadrów zaowocowały fascynującą fotograficzną podróżą.

Podróżą wokół całego globu, na co zresztą wskazują umieszczone przy wejściu do części galeryjnej, położonego na obrzeżach Poznania Parku Designu i Sztuki, zawieszki hotelowe zebrane z wielu krajów. Włóczęga, której efektami są prezentowane obok siebie zdjęcia afrykańskich dzieci, latynoskich dziewcząt i biznesmenów z walizkami. Ale to podróż bez motywu przewodniego i konkretnego tematu; ekspedycja, której wyniki powinniśmy, jako widzowie, zinterpretować sobie sami.

Zinterpretować, bo przecież chyba nikt nie uwierzy, że świat jest taki, jak na zdjęciach Tomasza Tomaszewskiego. Bez wojen, bez polityki, z ledwie tylko zaakcentowaną, a i tak pokazaną w sposób wyestetyzowany, biedą. U Tomaszewskiego nawet człowiek z protezą oka wygląda... pięknie. Chociaż nosi bluzę z podartym kapturem, ale żeby to dostrzec, musimy się przyjrzeć.

I gdy to zrobimy, to dopiero wówczas dostrzeżemy niuanse. Niejako zanikające w ogromie wystawy wykręcone kończyny, trumny obok wychudzonej krowy, czy wreszcie urnę z prochami stojącą na jakiejś śląskiej półce z pucharami za turnieje piłkarskie. Dopiero po wnikliwym przyjrzeniu się, spojrzeniu na to samo zdjęcie po raz drugi, czwarty, piąty i dziesiąty okazuje się, że na tych na pierwszy rzut oka wyidealizowanych fotografiach ukryta jest również prawda o świecie. Nie pokazana wprost, ale dostępna dla widzów. Trzeba tylko się... przyjrzeć.

Wystawa Świat jest tam, gdzie się zatrzymywałeś jest przez to swoistą dyskusją z tymi fotografami, którzy negują sens piękna w fotodokumencie. Jest wielu odbiorców, dla których funkcja estetyczna powieszonej na ścianie fotografii jest równie ważna, jeśli nawet nie ważniejsza, od treści zaklętej w obrazie. A Tomaszewski pokazuje, że na takiej ścianie poza po prostu "ładnym obrazkiem" może również wisieć fotografia mądra. Oprawiona w galeryjne białe pass partout.

Adam Jastrzębowski

  • wystawa Tomasza Tomaszewskiego Świat jest tam, gdzie się zatrzymałeś
  • Galeria MO, ul. Głogowska 248
  • czynna do 10.05
  • wstęp wolny

 © Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022