Okrzepliśmy już trochę po walentynkowym boomie lat 90. Amerykańskie święto "rozsiadło się" wygodnie w polskim kalendarzu i nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek z niego zniknie. Z roku na rok przybywa za to coraz dziwniejszych pomysłów na jego uczczenie. Kolacja w restauracji i seans w kinie? To zdecydowanie najmniej oryginalny "pakiet", bo wybierany statystycznie najczęściej. Kwiaty, kartki z miłosnymi wyznaniami, czekoladki, kolacja przy świecach? Cóż - banał. 14 lutego chodzi przecież o to, by zerwać z rutyną. Wyjść poza schemat. Pod pretekstem miłości rzecz jasna.
To może wspólne warsztaty kulinarne? Pokaz baristyczny z degustacją? Kurs tańca, a może lot szybowcem lub skok ze spadochronem? Albo weekendowy wypad na karnawał do Wenecji, czy Paryża? To pomysły tyleż oryginalne, co raczej kosztowne.
Na licznych forach internetowych zakochani głowią się wspólnie i radzą sobie nawzajem. A ich rozwiązania można wstawić gdzieś między tani banał a drogą ekstrawagancję:
* zorganizuj zimowy piknik w plenerze
* nagraj ulubioną piosenkę na płytę CD i wyślij ją anonimowo swojej drugiej połowie
* przygotuj tematyczną kolację: meksykańską, włoską, grecką lub japońską, a może w duchu PRL, zadbaj o szczegóły
* wyznaj miłość na antenie radia lub wyślij życzenia do regionalnych gazet
* zabawcie się w aktorów, zadbajcie o kostiumy i scenografię i przenieście w czasy, w które zawsze chcieliście się przenieść
Cały czas nie to? To może wspólne wyjście na koncert? W Poznaniu w okolicach 14 lutego kilka się odbędzie, a każdy to osobna muzyczna historia: od klasyki, przez poezję śpiewaną po jazz.
Z walentynkowym koncertem wystąpi zarówno "dinozaur" rock'n'rolla Shakin' Stevens (16 lutego w Arenie), jak i jazzująca Anna Maria Jopek (17 lutego w Sali Ziemi MTP). Wierna klimatom Krainy Łagodności Wolna Grupa Bukowina (17 lutego w Eskulapie) i wybitny izraelski pianista Saleem Abboud Ashkar (koncert "Romantycy" 15 lutego w Filharmonii Poznańskiej).
Swoje walentynkowe propozycje mają też liczne poznańskie kluby - imprezy w różnych muzycznych stylach, z tematycznymi niespodziankami.
W jednej z okołowalentynkowych dyskusji na internetowym forum pojawił się głos, z którym nie można się nie zgodzić: "Oryginalnym pomysłem na Walentynki może być też... nie silenie się na oryginalność. Bo przecież nie o to w Dniu Zakochanych tak naprawdę chodzi. Chodzi o miłość, o rozgrzanie zmarzłych uczuć. Zatem kochajmy się i bez poczucia klęski 14 lutego idźmy do kina!".
Sylwia Klimek