Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Odbudowa... ale jaka?

Straty wojenne Poznania oszacowano w 2006 roku na 10 miliardów złotych. Poznaniacy stracili mienie warte 297 milionów. Zniszczeniu uległo 55 proc. budynków, wśród nich 160 cennych obiektów zabytkowych. Jak udało się po wojnie podnieść miasto z ruin, ile to kosztowało i kto decydował, jak to zrobić? Odpowiedź na te pytania ma przynieść przygotowana przez Bramę Poznania wystawa Miasto (re)konstruowane.

. - grafika artykułu
Pracownicy Wydziału Planowania i Rozbudowy Zarządu Miejskiego przy makiecie Starego Rynku, pierwszy po lewej to Stefan Sawicki obok Zbigniew Zieliński, fot. R.S. Ulatowski, ze zb. M. Sawickiej/cyryl.poznan.pl

Wystawa poświęcona jest powojennej odbudowie reprezentacyjnych gmachów Poznania. Jej celem ma być też przybliżenie towarzyszącej odbudowie dyskusji specjalistów, decydentów i mieszkańców. Ma przypomnieć, że powojenne oblicze architektoniczne i urbanistyczne miasta jest efektem intelektualnej pracy wielu ludzi zaangażowanych w to wielkie dzieło.

We wrześniu 1939 roku Poznań nie ucierpiał jeszcze zbyt mocno. Niemieckie lotnictwo przeprowadziło co prawda kilka nalotów, ale nie wyrządziły one wielkich szkód. Amerykańskie bombardowanie z Wielkanocy 1944 roku też nie było zbyt celne. Katastrofalne dla miasta były dopiero walki, które toczyły się od 23 stycznia do 23 lutego 1945, gdy Poznań zdobywała nacierająca ze wschodu Armia Czerwona. Długotrwałe walki toczyły się m.in. w wielkich gmachach instytucji zbudowanych na tzw. Ringu Stübbena, w rejonie dzisiejszej al. Niepodległości. Budynek Domu Żołnierza, wtedy siedziba gestapo, był zdobywany i odzyskiwany kilka razy. Po walkach leżał w gruzach. Podobnie było z gmachami Izby Rzemieślniczej, Dyrekcji Kolei, zamku czy Domu Studenckiego Hanka. Ostatecznie niemieccy obrońcy Festung Posen poddali się 23 lutego 1945 roku. W całym mieście zniszczenia wojenne sięgały 55 proc. Niemal całkowicie została zburzona staromiejska zabudowa i większość zabytkowych budowli, urządzenia zakładów wodociągowych, kanalizacyjnych, gazowni, elektrowni oraz sieci przemysłowych. Wszystkie mosty (z wyjątkiem Dworcowego) zostały zerwane, a urządzenia komunikacji miejskiej i kolejowej poważnie uszkodzone. Budynki Starego Miasta, Zamek Przemysła i Odwach były zniszczone w 95 proc., pałac Górków w 85, a ratusz w 70.

Świadomość skali zniszczeń naszego miasta w czasie wojny, w przeciwieństwie do Warszawy czy Wrocławia, nie jest powszechna. Dopiero w 2004 roku Rada Miasta Poznania zdecydowała o konieczności oszacowania strat powstałych w związku z wojną i okupacją niemiecką w latach 1939-1945. W 2005 roku prezydent miasta powołał zespół specjalistów, który się tym zajął. Raport, bazujący w znacznej mierze na dokumentacji z lat 1945-1947, był pierwszym udostępnionym opinii publicznej dokumentem przedstawiającym szczegółowe szacunki i obliczenia zniszczeń wojennych Poznania. Według przelicznika z 2006 roku jest to ponad 10 mld zł! Ale kwota ta, choć z pozoru ogromna, nie oddaje w pełni rozmiaru strat. Wielu utraconych dzieł sztuki, archiwaliów, spalonych księgozbiorów, zrabowanych prywatnych i państwowych kolekcji nie udało się odzyskać do dziś. Nie odbudowano też wielu budynków, co szczególnie widać na Starym Rynku.

Szymon Mazur

  • wystawa Miasto (re)konstruowane. Powojenna odbudowa reprezentacyjnych gmachów Poznania
  • wernisaż: 1.12
  • Brama Poznania

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020