Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Całkiem kulturalny Sylwester

Impreza u znajomych czy feta na Placu Wolności to nie jedyne propozycje na Sylwestra w Poznaniu.

Podpowiadamy, co zamiast wódki i zakąski w sylwestra. Fot. kadr z filmu "Hobbit" (2012) - grafika artykułu
Podpowiadamy, co zamiast wódki i zakąski w sylwestra. Fot. kadr z filmu "Hobbit" (2012)

Szansę na ciekawy wieczór mają też ci, którzy nie przepadają za hucznymi, suto zakrapianymi alkoholem imprezami i przedkładają film, spektakl lub koncert nad tańce do białego rana... lub przynajmniej łączą te wydarzenia z sylwestrową zabawą.

Sylwester kinowy

Jedną z możliwości przywitania Nowego Roku poza domem proponują poznańskie kina. Wielbicieli Muzy (a jest takich wielu, bo to przecież ulubione kino poznaniaków), którzy zagubili się w gąszczu rozrywkowych propozycji albo zwlekali z podjęciem ostatecznej decyzji, spotka rozczarowanie. Bilety na Apetycznego Sylwestra rozeszły się jak świeże bułeczki. Stu szczęśliwców, którym udało się zdobyć wejściówki, weźmie udział w smakowitej uczcie filmowej. W menu "Kurczak ze śliwkami", "Niebo w gębie" oraz "Tam, gdzie rosną grzyby". Spóźnialscy mają jeszcze szansę zdobyć bilety do kina Rialto, gdzie ostatni wieczór 2012 roku będzie można spędzić na dwóch seansach: "Niebie w gębie" oraz długo wyczekiwanym przez fanów fantastyki, trzygodzinnym obrazie Petera Jacksona "Hobbit: Niezwykła podróż". Ci, którzy wybiorą Rialto, mogą liczyć nie tylko na małe co nieco, ale również na pełną mobilizację szarych komórek podczas konkursu filmowego. Jeśli okres świąteczny mocno nadszarpnął czyjś budżet, być może warto pomyśleć o zabawie zaproponowanej przez kino Apollo. Za 80 złotych można obejrzeć trzy filmy (fiński dramat "Samotny Port Miłość", "Kurczaka ze śliwkami" oraz historię dwóch włoskich rodzin w obrazie "Dziewczyny o wielkich sercach"), wypić lampkę szampana, skosztować przygotowanych potraw, a nawet potańczyć.

Najwyraźniej poznańskim organizatorom kinowych sylwestrów zabrakło w tym roku inwencji, bo te same filmy powtarzają się w repertuarze poszczególnych miejsc. W Charlie Monroe Kino Malta również zobaczymy "Dziewczyny o wielkich sercach", tym razem jednak w towarzystwie "Pana Lazhara" - adaptacji sztuki kanadyjskiej dramatopisarki Evelyne de la Cheneliere - oraz "Czterech słońc" czeskiego reżysera Bohdana Slàma. Charlie Monroe przewidziało dla widzów prezenty, konkursy, słodkości oraz nieodzowne musujące trunki.

Z nieco inną ofertą wyszły poznańskie Multikina. Widzowie mogą podjąć decyzję, który z dwóch filmów chcieliby obejrzeć: "Życie Pi" czy "Hobbita" (oba zostaną wyświetlone w technologii 3D). Potem na ekranie pojawią się "Nietykalni" - podnosząca na duchu, jednocześnie wzruszająca i zabawna opowieść o przyjaźni będącego na bakier z prawem czarnoskórego Drissa i sparaliżowanego bogacza Phillippe'a. Sylwester w Mulitkinie zakończy pokaz najnowszej części przygód agenta 007 pt. "Skyfall". Oprócz tego w osobnej sali będzie można obejrzeć dokument "A Year With Armin Van Buuren" o najpopularniejszym i najbardziej utytułowanym DJ'u na świecie. Warto zajrzeć do programów Multikina 51 i Multikina Malta, żeby porównać dodatkowe atrakcje.

Sylwester muzyczny

Dla niektórych muzyka jest nieodzownym elementem wieczoru sylwestrowego. W Poznaniu można przebierać w ofertach klubów zapraszających na sylwestry w dowolnych muzycznych klimatach - od lat 70 po 90 - i w różnych muzycznych stylach - od disco po metal. Instytucje kulturalne również postawiły na różnorodność. Wieczór 31 grudnia można spędzić zarówno w Teatrze Muzycznym, gdzie gościem specjalnym koncertów sylwestrowych jest Andrzej Rybiński. Można też zajrzeć do Muzeum Instrumentów Muzycznych na Starym Rynku, gdzie zagra zespół Sine Pulvere, odtwarzający muzykę dawną. Uczestnicy usłyszą opracowania renesansowych i barokowych pieśni na odtworzonych instrumentach: trąbce naturalnej, skrzypcach, obojach czy klawesynie. Całość (łącznie z lampką wina i przekąskami) kosztuje 75 zł.

Nie zabraknie w Poznaniu zapewne osób, które sylwestra chciałyby spędzić nieco bardziej wykwintnie i kosztownie. Zarówno Filharmonia, jak i Teatr Wieki przygotowały duże koncerty z największymi hitami operowymi. Również w tym przypadku program częściowo się pokrywa. I w Auli Uniwersyteckiej, i w gmachu Teatru Wielkiego można będzie usłyszeć m.in. uwerturę do operetki "Zemsta nietoperza" Johanna Straussa, fragment opery "Opowieści Hoffmanna" Jacquesa Offenbacha czy kołysankę "Summertime" George'a Gershwina. Każda z instytucji ma jednak własne atrakcje. Koncert w Auli poprowadzi Krzysztof Zanussi. Opera natomiast zaprasza na uroczysty bal połączony z kolacją. Koszt koncertu i balu to (bagatela!) 750 zł za osobę.

Sylwester teatralny

Swoje propozycje na tę grudniową noc przygotowały również poznańskie teatry. Nowy zaprasza na koncert w ramach roku jubileuszowego. "Życie to nie teatr" przypomni muzyczne osiągnięcia Nowego z ostatnich 40 lat. Wystąpi zespół aktorski oraz gościnnie Danuta Stenka i Stanisława Celińska. Aranżacjami i reżyserią koncertu zajął się Jerzy Satanowski. Postać to nieprzypadkowa - kompozytor był związany z Teatrem Nowym w latach 70, kiedy kierowała nim Izabella Cywińska. Jako spektakl sylwestrowy Nowy zaprezentuje "Dom lalki" w reż. M. Siegoczyńskiego. Pakiet sylwestrowy przygotował również Mój Teatr Marka Zgaińskiego. Złożą się na niego przedstawienie pt. "Randka w ciemno" i bluesowy jam session. Natomiast Teatr Polski 31 grudnia zagra "Ich czworo. Obyczaje dzikich".

Sylwester bez zadęcia

Wiele kawiarni, klubów i klubokawiarni, które przez pozostałe 365 dni w roku animuje nam czas na wszelkie możliwe kulturalne sposoby, szykuje też własne imprezy dla stałych bywalców. Kto ma ochotę na przebieranego sylwestra, a nie myśli bynajmniej o fraku i sukni balowej, może wpaść do Meskaliny. W tym roku obowiązują kropki, groszki i paski. Za ciekawe przebranie zniżki przy barze obiecuje też Strefa Kultywator, która proponuje spędzenie wieczoru w klimatach housowych i world music. Niektórzy nie lubią w sylwestrze przymusu dobrej zabawy. Chcąc go spędzić kameralnie i bez huku mogą zajrzeć do Głośnej lub Kawiarni u Przyjaciół. W planie trochę jedzenia, trochę alkoholu i trochę tańców, czyli sylwester na pół gwizdka. Co nie znaczy, że gorszy!

Karolina Gumienna, Natalia Grudzień