Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Zauważanie rzeczy małych

W Domu Bretanii od 8 listopada można oglądać wystawę Agathe Halais Wielki świat małych rzeczy. To zbiór prac powstałych w ostatnich latach, które - choć wykonane w różnych technikach - dotyczą zbliżonych wątków: sztuki portretowej, kobiet, przedstawiania świata w kontrastowej czerni i bieli, surrealistycznych mrugnięć okiem do widzów. Wystawę można odwiedzać jeszcze do końca lutego.

. - grafika artykułu
Agathe Halais, "Jouer avec ses fantomes", fot. materiały organizatorów

Halais jest graficzką, ilustratorką, absolwentką Ecole de Recherche Graphique w Brukseli. Charakterystyczne dla jej artystycznego dorobku jest wykorzystanie miniatur, które są podstawą twórczości nie tylko ilustratorskiej, ale i projektowej. Artystka stworzyła w Rennes najmniejszą na świecie galerię sztuki (La minuscule galerie), o przestrzeni niecałych 400 cm2. Co miesiąc prezentowane są tam prace artystów, którym stawiany jest jeden warunek - w grę wchodzą tylko formaty najmniejsze na świecie.

Wielki świat małych rzeczy to wystawa przekrojowa, będąca podróżą po artystycznych dokonaniach Halais. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że prace są dość podobne, wrażenie to bardzo szybko zanika i zastępuje je raczej zdumienie połączone z zainteresowaniem, wynikające ze specyfiki miniaturowych dzieł.

Ekspozycję można podzielić na kilka głównych wątków. Pierwszy z nich dotyczy plansz z oryginalnymi ilustracjami do książek dla dzieci. Wszystkie plansze wykonane są ołówkiem, przy każdej z nich dodatkowo zawieszono rysunki w formie małej książeczki-zina. To subtelny, ale bardzo plastyczny element całej wystawy. Poznajemy kilka opowieści: losy przyjaźni kobiety w futrze i niedźwiedzia, historię dziewczynki, która obcięła jeden ze swoich warkoczy, a ten zamienił się w węża, oraz zapis zabawy w chowanego, uwzględniający osobliwe miejsca, w których (nie) można się schować, na przykład uchwyt od suszarki w łazience czy kąt w pokoju. Opowiadane przez Halais historie są nieco surrealistyczne, krnąbrne, z dawką przekornego żartu.

Stosunkowo duża część wystawy to portrety. Niektóre z nich zostały wykonane suchą igłą, inne w technice linorytu czy sitodruku. Wśród portretowej kolekcji znajdują się tradycyjne, rysunkowe wizerunki kobiet, ale też nieco bardziej abstrakcyjne ilustracje (m.in. dziewczynka, z której dłoni wyrastają gałązki z liśćmi, czy kobieta z domem na głowie). Halais często puszcza do widza oko, taką strategię przyjmuje na przykład w serii linorytów Kominiarko-rękawiczka, w której żongluje zaburzonymi proporcjami rękawiczki. Podobnie dzieje się w pracy Piñata (sitodruk na chusteczce) - widzimy tu dziewczynkę, znaną m.in. z planszy opowiadającej historię warkocza i węża, z opaską zasłaniającą oczy. Boharterka pracy próbuje rozbić piniatę, która przypomina jej głowę, tyle że w znacznie większej skali.

Ta gra z konwencją i subtelne nieoczywistości są charakterystyczne dla prac Halais. Czasami grają rolę drugoplanową, innym razem stanowią motyw przewodni, tak jak w przypadku pracy wykonanej tuszem i ołówkiem Odciski palców. To nic innego jak miniaturowe portrety osób narysowane na odciskach palców - te wizerunki przypisałabym do kolejnego wątku wystawy, mianowicie swoistego brzucha wieloryba, w którym znajdujemy prace inne od wszystkich, być może nawet sprawiające wrażenie niepasujących. Do tej kolekcji można zaliczyć serię linorytów i sitodruków Maska ludu Mende, przedstawiającą afrykańskie maski noszone przez kobiety w Sierra Leone. Kolejną tego typu pracą jest Mapa drogowa, w której artystka jako główne "punkty" wykorzystuje portrety dziewczynek połączone czerwonymi liniami. Wzdłuż części z nich znajdują się cytaty z dziecięcych, skierowanych do dziewczynek piosenek, które niosą za sobą ukryty przekaz. Mapa została dodatkowo opisana legendą, z której dowiadujemy się, co oznacza dany symbol i w jakim kontekście występuje w utworze.

Tytuł wystawy doskonale oddaje specyfikę prac Halais. Koresponduje nie tylko ze skalą prac, ale także z osobliwym spojrzeniem artystki na świat: to dostrzeganie subtelności, czasami oczywistości, innym razem niepokojącego detalu, to zauważanie małych rzeczy.

Klaudia Strzyżewska

  • Wystawa Agathe Halais Wielki świat małych rzeczy
  • Dom Bretanii
  • czynna do 28.02

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023