Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

KULTURA W KAPCIACH. Odkryj w sobie feminist (k)ę

Feminizm to bardzo modne w ostatnim czasie słowo. Pojawia się często i w różnorakich kontekstach, swoim znaczeniem obejmując wszystko i nic. Dla wciąż odkrywających to zagadnienie feministyczne co nieco na czas kwarantanny.

. - grafika artykułu
Wystawa "Ciałaczki" - "Ciasteczkowe szaleństwo", Keymo, 2019, fot. materiały prasowe Galerii Domu Norymberskiego

Koronawirus zmusił nas wszystkich do zmian - mniejszych lub większych, ale często oznaczających wyjście ze strefy dobrze znanego komfortu. W sieci aż roi się od poradników radzących, w jaki sposób produktywnie wykorzystać czas spędzony w zaciszu domowego ogniska. Zachęcam do odkrycia w sobie wewnętrznej/ego feministki/y - w sposób mniej lub bardziej produktywny, przy słuchaniu podcastu, oglądaniu Netflixa czy krótkiej lekturze.

Sięgnij do korzeni  

Zaczniemy ambitnie. Uwaga - ambitnie, niekoniecznie musi oznaczać nużąco i wymagająco. Krótka lektura, którą pamiętam jeszcze z czasów studiów, mianowicie tekst filozofki i historyczki sztuki Lindy Nochlin zatytułowany Dlaczego nie było wielkich artystek? Jest teraz udostępniony przez Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Waszawskiego. Nochlin w 1971 roku napisała pionierski artykuł odpowiadający na tytułowe pytanie. Absolutna podstawa dla każdego, kto choć raz zastanawiał się nad dominacją mężczyzn w świecie sztuki.

Odpocznij przy serialu

Czasami wieczór spędzony z Netflixem to wszystko, czego nam potrzeba. Feministyczna propozycja na najbliższe tygodnie spędzone w domu to nowa wersja kultowej Sabriny, nastoletniej czarownicy, którą większość z nas pamięta jeszcze z lat 90. Nowa wersja Sabriny, tak samo ironiczna, ale jeszcze bardziej wojownicza, w towarzystwie kota Salema walczy o równouprawnienie wśród czarownic i czarowników i próbuje zaprowadzić nowe porządki w... piekle.

Poznaj świat smutnych dziewczyn

Możecie nie wiedzieć czym jest selfie-feminizm, ale z pewnością choć raz natknęliście się w wirtualnej przestrzeni na instagramowe profile poruszające tematy ciałopozytywności, społecznych nierówności czy internetowej przemocy. To zaledwie namiastka świata selfie-feminizmu, który na polski grunt wprowadziła Zofia Krawiec. Dwa lata temu zorganizowała wystawę kolekcjonującą selfies insta-dziewczyn, a całkiem niedawno wyreżyserowała internetowy serial Łatwo płonę, który mówi o feminizmie, przemocy, nienawiści, mediach społecznościowych i życiu w internecie. Wszystkie odcinki do obejrzenia na YouTube.  

Posłuchaj mądrzejszych

Ostatnie miesiące pokazują, że polskie społeczeństwo w końcu stało się gotowe na przyjęcie podcastów - tych nagrywanych przez naszych rodaków, ale nie tylko. The Great Women Artists to podcast stworzony przez kuratorkę i historyczkę sztuki Katy Hessel. Każdy odcinek to osobna historia dotycząca wybranej postaci istotnej dla świata sztuki - Hessel rozmawia z kuratorkami, artystkami i pisarkami. A jeśli macie ochotę na krótką podróż w przeszłość, koniecznie zajrzyjcie na Instagrama, od którego zaczęła się przygoda Hessel w internecie - czeka tam na Was potężna dawka sztuki.

Odkryj nieznane  

Zamknięte instytucje sztuki nie staną na drodze nawet najbardziej zdecydowanym miłośnikom malarstwa czy rzeźby. Wiele muzeów i galerii oferuje wirtualne wystawy, które można zwiedzać całkowicie za darmo. Tym, którzy pamiętają szczątkową ekspozycję prac Fridy Kahlo w Poznaniu i wciąż czują niedosyt, polecam wystawę Faces of Frida przygotowaną przez Google Arts&Culture. To zbiór ponad 800 dzieł malarki rozsianych po muzeach na całym świecie. W pakiecie dostajemy smaczki takie jak komentarze specjalistów dotyczące konkretnych obrazów czy wgląd do prywatnej korespondencji Kahlo.

Zajrzyj na fejsa

Na czas społecznej kwarantanny Facebook zamienił się w prawdziwe morze wirtualnych wydarzeń - także tych kulturalnych. Iwona Demko, artystka-waginistka, w towarzystwie Renaty Kopyto zaprosi nas do krakowskiego świata artystycznego, mianowicie Galerii Domu Norymberskiego. Ciałaczki to próba redefinicji sztuki, która przez długi czas widziana była tylko oczami mężczyzn. Kuratorki wracają do lat 60., w których to ciało w różnorakim rozumieniu zaczęło interesować artystów takich jak Günter Grass, czy - nieco później - Ana Mendieta i Carolee Schneemann.

Ciałaczki opowiadają o poszukiwaniu indywidualnej perspektywy pozwalającej spojrzeć na ciało oczami kobiety, ale także o niejednorodności takich spojrzeń. Uczestniczące w wystawie artystki reprezentują zatem różne punkty widzenia i różne ciała: ciało opowiedziane, ciało folklorystyczne, ciało erotyczne, ciało niepełnosprawne, ciało estetyczne, ciało dekoracyjne i wiele innych - ale o tym na niedzielnym oprowadzaniu kuratorskim, które znajdziecie tutaj!

Zniknij na chwilę

"Odwołane" to właściwie hasło must have każdego wydarzenia na fejsbuku w czasach koronawirusa - na szczęście po raz kolejny ratuje nas internet i wszechobecna archiwizacja, także prac pojawiających się w muzeach i galeriach. Na koniec męczącego dnia proponuję zanurzyć się w fascynującym świecie obliteracji Yayoi Kusamy, japońskiej artystki, która od początku swej drogi twórczej zmagała się z dominacją mężczyzn okupujących najpopularniejsze muzea i galerie w latach 60. XX wieku. Dziś Kusama jest jedną z najbardziej znanych artystek na świecie, a kolejki do jej lustrzanych pokoi wykraczają daleko poza mury instytucji sztuki. Czym są słynne Infinity Rooms? To małe, lustrzane pomieszczenia wypełnione różnokolorowymi światełkami - kropkami, które według Kusamy są częścią wszechświata. Wejście do lustrzanego pokoju to osiągnięcie swego rodzaju jedności ze wszystkim, co istnieje - poczucie niesamowitego spokoju, które pozwala choć na chwilę zapomnieć o tym, co dzieje się wokół.

Klaudia Strzyżewska

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020