Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Noc z Quentinem Tarantino

Pretekstem do tego spotkania jest premiera najnowszego filmu w jego reżyserii - westernu "Django"... 18 stycznia w dwóch poznańskich Multikinach czeka nas maraton filmowy TarantinoNOC!

"Django" 18 stycznia wchodzi do kin, fot. mat. dystrybutora (UIP) - grafika artykułu
"Django" 18 stycznia wchodzi do kin, fot. mat. dystrybutora (UIP)

Przed chwilą odebrał Złoty Glob za scenariusz do "Django". Co oznacza, że stworzył kolejny film, który nie przejdzie bez echa, o który spierać się będą krytycy i publiczność. Jak zawsze, gdy chodzi o Tarantino. Bo to jeden z tych reżyserów, wokół których ciągle "jest gorąco" , którego albo się czci, albo nienawidzi, który od lat zaskakuje, a przez zaskoczenie - otwiera ciekawe filmowe dyskusje. Tak będzie pewnie i po polskiej premierze "Django" - 18 stycznia film wchodzi do kin.

Tego samego dnia Multikina w całej Polsce zapraszają na premierowe pokazy filmu oraz nocne maratony z trzema innymi głośnymi obrazami amerykańskiego reżysera: legendarnymi już "Pulp Fiction", "Kill Bill" i "Kill Bill 2". Początek o godz. 22 w piątek, zakończenie - ok. godz. 8 w sobotę.

Południe Stanów Zjednoczonych, dwa lata przed wojną secesyjną. W tym miejscu i czasie rozgrywa się akcja "Django". Epicki thriller - jak skategoryzowała film krytyka - opowiada historię czarnego niewolnika z Południa (w tej roli Jamie Foxx), ciekawskiego i śmiertelnie niebezpiecznego niemieckiego łowcy nagród, który go uwalnia (Christoph Waltz) oraz groźnego właściciela niewolników (Leonardo DiCaprio).

"Znakomite "Django" to czyściec popkultury. Quentin Tarantino nie chadza na kompromisy. Po przewrotnym rozliczeniu z nazizmem w "Bękartach wojny", teraz pokazuje na ekranie epokę niewolnictwa" - napisał w tygodniku Wprost Krzysztof Kwiatkowski.

Sam reżyser w jednym z wywiadów tak uzasadniał wybór tematu: - Większość filmów o niewolnictwie sprawia wrażenie, jakby była robiona przez szybę muzealnej gabloty. Nakręciłem "Django", żeby tę szybę rozbić. Wrzucić widza w sam środek Ameryki z połowy XIX wieku. W innym miejscu tłumaczył: - Zawsze chciałem zrobić western. Dla mnie możliwość robienia filmów dowolnego gatunku już jest spełnieniem marzeń. Kiedy reżyserowałem "Wściekłe psy" spełniało się marzenie o zrobieniu filmu gangsterskiego. Lubię próbować różnych gatunków: filmu wojennego, gangsterskiego, sztuk walki, a teraz westernu. Zawsze podobały mi się westerny.

A czy western Tarantino spodoba się widzom? Przekonamy się już wkrótce...

Sylwia Klimek

  • TarantinoNOC
  • Mutikino 51 i Multikino Malta
  • 18.01, g. 22-8
  • Bilety: 24-32 zł