W czasie pandemii Emilia Mazik wcale nie zrezygnowała jednak z prowadzenia Klubu Krótkiego Kina. Aby nie zawiesić aktywności zmieniła formułę cyklu i zdecydowała się przenieść go do internetu. Na takie pokazy wybierała tematy, które zaczęła niejako dyktować sama pandemiczna rzeczywistość, a żeby podtrzymać kontakt z widzami, dogrywała do pokazów internetowych wideowprowadzenia. W kwietniu Mazik podjęła temat izolacji w W czterech ścianach, a w maju pokazywała Wszystko, czego nam brak. Z kolei w czerwcu zaprosiła do utworzenia wspólnego programu programerów poznańskich festiwali filmowych - bo zwróciła uwagę na to, że w sumie ich wspólnym wyróżnikiem jest promowanie krótkich metraży.

Od kolejnego sezonu pokazy cyklu znów będą odbywać się w sali kinowej, z uwzględnieniem środków bezpieczeństwa i nowego reżimu sanitarnego. - Ogromnie się cieszę, że kierownictwo Kina Pałacowego zdecydowało się kontynuować cykl i możemy trzeci rok z rzędu spotykać się na pokazach Klubu Krótkiego Kina. W obecnej sytuacji finansowej instytucji kultury w Polsce często spotykamy się ze zjawiskiem cięć zewnętrznych cykli, czy wydarzeń, więc tym bardziej doceniam, że my możemy działać. Mimo, że pandemia wyrobiła w publiczności nowe nawyki i coraz chętniej oglądamy filmy w sieci, to wciąż wizyta w kinie pozostaje ważnym aspektem uczestniczenia w kulturze audiowizualnej. Filmy dużo lepiej ogląda się na dużym ekranie, w komfortowych warunkach kinowych - mówi Emilia Mazik.

Relacja, którą udało jej się w tym czasie zbudować z widzami jest dla niej bardzo ważnym aspektem Klubu Krótkiego Kina. - Mam wrażenie, że sporo widzów powraca co miesiąc i krytycznie odbiera prezentowane treści, co bardzo mnie cieszy. To częściowo także widzowie Short Waves Festival, ale nie tylko. O ile festiwal przyciąga głównie młodych ludzi, na pokazach Klubu mamy widzów w każdym wieku, także po prostu bywalców CK Zamek - dodaje.

Trzeba też pamiętać, że wydarzenia kulturalne to nie tylko event, nie tylko publiczność, ale i ci, którzy je wymyślają i produkują. Pandemia spowodowała, że dotychczasowy kontakt bezpośredni organizatorów z widzami uległ zmianie, a w kontekście coraz szerszego programu wydarzeń internetowych przepadł między komputerami. Stąd mimo wszystko obie strony nadal wolą spotykać się w realu. - Myślę też, że wszyscy organizatorzy wydarzeń bardzo tęsknią za widzami, bo jednak spotkania online nie oddają tych emocji, które przeżywamy z nimi na żywo - przyznaje Mazik.

Do programu Reaktywacji trafiło sześć niezwykle interesujących szortów z bardzo odmiennych od siebie rejonów świata - Wielkiej Brytanii, Kanady, USA, Hiszpanii, Singapuru i Ukrainy. Ich twórcy podejmują temat zmiany, nowych czasów, momentu zwrotnego w życiu bohaterów. "Świeżość" tyczy się również ich formy. Dwie animacje na pewno zaskoczą nas swoją charakterystyczną autorską poetyką. Podobnie będzie w przypadku kina żywej akcji. Héctor Francisco Silva Núñez zrealizował Look Up w tak modnej ostatnio poetyce smartfonowego obrazu, co nie jest przy tym zabiegiem pretensjonalnym, a dość logicznie wynika z fabuły historii. - Wszystkie filmy w programie pochodzą z selekcji konkursu międzynarodowego tegorocznej edycji Short Waves Festival, ale po raz pierwszy będą pokazywane w takiej, a nie innej konfiguracji. No i nie mogłam się oprzeć - selekcję otwiera mój ulubiony film tego sezonu festiwalowego: szalona animacja Slug Life o nowych formach życia - zdradza Mazik.

Pamiętajmy, żeby do kina zabrać maseczki. A jak ogląda się w nich filmy? - Cóż, na pewno mniej komfortowo niż bez maseczki, ale też nie ma co demonizować sytuacji. W maseczce na pewno ogląda się filmy bezpiecznie i o tym właśnie należy pamiętać - puentuje Emilia Mazik.

Marek S. Bochniarz

• Klub Krótkiego Kina: Reaktywacja!
• Kino Pałacowe
• 5.10, g. 19
• bilety: 16-19 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020